- Armata jest jedynym egzemplarzem tego typu w kraju i jedną z kilkunastu w Europie - powiedział Piotr Piwowarczyk ze Świnoujskiej Organizacji Turystycznej. - Co ważne, nasz eksponat jest kompletny w odróżnieniu od tego typu armat, które zdekompletowane stoją na pomnikach we Francji - dodał. - Ten konkretny egzemplarz ma na sobie ślady walki; jest w dwóch miejscach przestrzelona i posiada uszkodzenia od odłamka - opowiada Piwowarczyk. Armata przyjechała do Świnoujścia z Francji. Została wyprodukowana przez zakłady Kruppa w 1916 r. i trafiła do jednego z pułków artylerii pieszej armii niemieckiej. Walczyła podczas obydwu wojen światowych. Podczas drugiej wojny światowej niemieccy artylerzyści uszkodzili przy jej pomocy amerykański czołg. Amerykanie zaatakowali niemieckie stanowisko i zdobyli armatę. Działo zostało przeholowane do jednego z gospodarstw i tam pozostawione. Amerykanie po armatę nie wrócili, ponieważ Niemcy po kontrataku zdobyli to miejsce. Armatę kilkanaście lat temu odnalazł tym samym miejscu, w którym zostawili ją Amerykanie, francuski pasjonat historii. O jej lokalizacji powiedziała mu staruszka, która była świadkiem całego wydarzenia. Jak wyjaśnia Piwowarczyk, armata trafiła do Świnoujścia od kolekcjonera, który jest potomkiem polskich imigrantów; gdy pojawiał się oferta z Polski odmówił jej sprzedania angielskim i belgijskim muzealnikom. 7,7 cm FK 16 to rozwinięcie słynnej niemieckiej armaty typu j FK 96 - wynika z informacji Muzeum. Została wprowadzona na uzbrojenie armii niemieckiej w 1916 r. Nietypowy kaliber czynił ją całkowicie bezużyteczną po zdobyciu przez wroga, bowiem nie dało jej się przekalibrować na żaden używany w armiach Francji i Rosji kaliber. Po 1918 r. takie armaty służyły w Wojsku Wielkopolskim; kilkadziesiąt sztuk używano podczas Powstania Wielkopolskiego i w wojnie polsko-bolszewickiej. W pierwszej batalii odegrała kluczową rolę, będąc podstawowym wyposażeniem pułków artylerii pieszej Wojska Wielkopolskiego. Gdy wycofywano ją z pułków artylerii II RP na początku lat 30. XX w. w Wojsku Polskim było ich łącznie 64 sztuki. Przed kampanią wrześniową większość armat została sprzedana, z powodu braku amunicji do Hiszpanii. Niemiecka armata to kolejny artyleryjski unikat w zbiorach świnoujskiego muzeum, które swoją siedzibę ma w Forcie Gerharda. W kolekcji placówki jest armata 8,8CM PAW 600, czy działo 8,8 cm SKC 35 z niemieckiego okrętu podwodnego. Eksponat przejdzie kompleksowy remont i w grudniu będzie mógł być prezentowany podczas obchodów 100-lecia wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Źródło: PAP,
Niemcy, nasz zachodni sąsiad, to kraj chętnie odwiedzany przez Polaków. Bliskość geograficzna i kulturowa ułatwia podróż do Niemiec. Wodniacy docenią dobrze rozwiniętą niemiecką linię brzegową i atrakcyjne jeziora. Liczne wyspy i atrakcyjne zatoki sprawiają, że czarter jachtu żaglowego w tym rejonie dostarcza wielu wrażeń.
Poważne problemy kierowców po obu stronach karsiborskiej przeprawy w Świnoujściu. Na promy trzeba czekać kilkadziesiąt minut. Mimo iż kursują trzy promy, to na pierwszy z podpływających trzeba poczekać co najmniej półtorej godziny. Zarówno opuszczając wyspę, jak i jadąc do Świnoujścia lepiej wybrać się drogami za zachodnią granicą. Ze Szczecina przez Lubieszyn i dalej przez niemieckie Pasewalk i Anklam i Usedom. Poważnych korków tam nie spotkamy i choć to nieznacznie dalej, to z pewnością przejedziemy szybciej niż stojąc w kolejce na promy.
Oba są pochodzenia glacjalnego, dość płytkie (głębokość tylko do 3 m!) i są stale zasilane przez słoną wodę z Bałtyku. Aby je dokładnie obejrzeć najlepiej jest zatoczyć wokół nich ósemkę. Rozpoczynamy w Świnoujściu, pedałując do samej granicy zieloną
Anna Lewandowska świętowała wyjątkowy dzień. "Łobuzanka" Hiszpanie grabią sobie u Lewandowskich Prezes klubu zaatakował dziennikarza. Jest nagranie David Beckham ujawnił "oszustwo" żony. Wszystko zostało nagrane Gwiazdor High League się wygadał. Dostanie ogromne pieniądze za walkę Ta kwota robi wrażenie. Tyle zebrali Iga Świątek i przyjaciele TRWA Polsat Sport Extra - Piłka nożna: Florida Cup - mecz: Arsenal FC - Chelsea FC TRWA Eleven Sports 2 - Piłka nożna: Liga hiszpańska - mecz: Real Madryt CF - RCD Espanyol TRWA Sportklub - Koszykówka mężczyzn: Liga chińska - mecz finałowy: Guangsha - Liaoning TRWA Eurosport 1 HD - magazyn sportowy Igrzyska Olimpijskie: Galeria Sław Sydney 2000 TRWA Eurosport 1 - magazyn sportowy Igrzyska Olimpijskie: Galeria Sław Sydney 2000 TRWA CANAL+ Sport HD - magazyn piłkarski Liga+ Extra TRWA Extreme Sports - program sportowy Nitro World Games: All Access TRWA Polsat Sport HD - Siatkówka mężczyzn: Liga Narodów - mecz o 3. miejsce fazy play-off: Włochy - Polska TRWA nSPORT - magazyn żużlowy Magazyn eWinner 1. ligi żużlowej TRWA Eleven Sports 1 - Żużel: PGE Ekstraliga - mecz: Betard Sparta Wrocław - ZOOleszcz GKM Grudziądz TRWA TVP Sport - Tenis: Turniej WTA w Warszawie - mecz 2. rundy gry pojedynczej TRWA Polsat Sport - Siatkówka mężczyzn: Liga Narodów - mecz o 3. miejsce fazy play-off: Włochy - Polska TRWA Polsat Sport News - Piłka nożna: Soccer Champions Tour - mecz: FC Barcelona - Juventus FC TRWA Eurosport 2 HD - Kolarstwo kobiet: Tour de France - 3. etap: Reims - Épernay TRWA Eurosport 2 - Kolarstwo kobiet: Tour de France - 3. etap: Reims - Épernay nSPORT - serial dokumentalny Liga Bez Filtra Extreme Sports - program sportowy Nitro World Games: All Access Polsat Sport Extra - Boks: Gala boksu zawodowego w Kościerzynie - walka: Adrian Szczypior - Vladyslav Gela Eurosport 1 HD - magazyn sportowy Igrzyska Olimpijskie: Galeria Sław Ateny 2004 Eurosport 1 - magazyn sportowy Igrzyska Olimpijskie: Galeria Sław Ateny 2004
Na lewobrzeżu Świnoujścia są również dostępne liczne parkingi prywatne. Kto nie chce wjeżdżać autem w głąb miasta, ma do dyspozycji parking zlokalizowany zaraz za wyjazdem z tunelu pod stronie wyspy Uznam. Jest tu 170 miejsc postojowych. Tuż obok jest przystanek komunikacji miejskiej.
Świnoujście w XIX wieku stało się cenionym uzdrowiskiem. Sił nabierali tutaj cesarz Wilhelm II oraz pisarze Lew Tołstoj i Tomasz Mann W okolicach miasta wytyczone zostały szlaki kajakowe, a na wyspie Karsibór powstał pierwszy w Polsce społeczny rezerwat przyrody Przez dziesięciolecia Świnoujście było też potężną twierdzą. Pamiątką tamtych czasów jest najlepiej w Europie zachowany fort nadbrzeżny oraz podziemne miasto z czasów zimnej wojny Więcej takich tematów znajdziesz na stronie głównej Pewnego dnia ziemia zaczęła rodzić złote monety. Chłopi znajdowali je podczas prac polowych i w czasie kopania studni. W tłustych skibach odrzuconych przez pług i pryzmach sypkiego piachu. Począwszy od 1864 roku aż do końca XIX wieku nazbierało się ich trzydzieści. Osiem do dziś można oglądać w szczecińskim Muzeum Narodowym. - To bizantyjskie solidy. Pochodzą z V i VI wieku - wyjaśnia archeolog Krzysztof Kowalski. Jakim cudem trafiły w oddalone o przeszło dwa tysiące kilometrów okolice dzisiejszego Świnoujścia? Przecież z punktu widzenia Bizancjum te ziemie były niemal jak inna planeta. - Wędrówki ludów - odpowiada krótko Kowalski. - Podobną monetę posiadał w swojej kolekcji żyjący na przełomie XVI i XVII wieku książę pomorski Filip II. Był przekonany, że dotarła ona tutaj razem z Gotami, którzy wracali do siebie z bizantyjskiej służby - tłumaczy Kowalski. A na tym nie koniec. W okolicy odnajdywane były przecież także fragmenty monet arabskich, które przywozili ze sobą kupcy ze Skandynawii. Skrawek lądu wciśnięty pomiędzy Bałtyk a Zalew Szczeciński niczym magnes przyciągał do siebie okruchy wielkiego świata. Woda Jest wszędzie, wdziera się w każdy skrawek lądu, ziemia nasiąka nią jak gąbka. Otwiera na świat, ale zarazem od niego odcina. Droga do serca Świnoujścia urywa się przecież na rzece - na wyspę Uznam można się dostać jedynie promem. To oddzielenie czasem mieszało ludziom w głowach, budziło demony. Jak zimą z 1945 na 1946 rok, kiedy spiętrzona kra zniszczyła istniejący wówczas most na Świnie. Miasto zostało pozostawione samo sobie, bo z drugiej strony przebiegała już nowa granica. I wtedy młodzi milicjanci i ubecy zaczęli zabijać mieszkających jeszcze tutaj Niemców. Zginęło ich przeszło czterdziestu. Świnoujście Ale Świnoujście kojarzy się dziś nie z tym. Więcej tu światła niż cienia. Morze, szeroka plaża, krystalicznie czyste powietrze od połowy XIX wieku przyciągała letników, a po odkryciu tu źródeł borowiny i solanki - także kuracjuszy. Wypoczywał tutaj cesarz Wilhelm II, sił nabierał Lew Tołstoj, skołatane nerwy leczył Tomasz Mann. Przez setki lat na Bałtyk wychodziły stąd rybackie łodzie, potem także kutry. W połowie XVIII stulecia w miejscu niewielkiej wioski Prusacy założyli prężnie prosperujący port i pogłębili Świnę tak, by można nią było przepłynąć na Zalew Szczeciński i dalej do Szczecina. Z myślą o zmierzających do Świnoujścia statkach na wybrzeżu stanęła latarnia - wówczas najwyższa na świecie. Liczyła sobie 68 metrów. Foto: Shutterstock Świnoujście Miasto bardzo szybko stało się też przystanią dla floty wojennej. Niemcy wysyłali stąd na morze swoje u-booty, potem bazę przejęli Sowieci, wreszcie polska marynarka wojenna, która jest tutaj do dziś. Morze to także legendy. Jak ta o tajemniczym rybaku zamieszkującym wiatrak na końcu falochronu. Któregoś dnia miała się na niego natknąć kobieta rozpaczająca nad losem męża, który w zamorskich podróżach stracił urodę. Rybak kazał mu się natrzeć miejscowym błotem i wykąpać w morzu. Pomogło. Foto: Shutterstock Stawa Młyny, bo tak nazywa się wiatrak, faktycznie jest znakiem nawigacyjnym. Prowadzi statki, które zmierzają ku portowi w Świnoujściu i dalej - ku Szczecinowi. W miejscu, gdzie stoi, Świna wpada do Bałtyku, zaś woda słona miesza się ze słodką. Czasami ta pierwsza potrafi wyprzeć drugą i na wiele kilometrów wtłoczyć się w głąb lądu. W ten sposób rodzi się unikatowe zjawisko przyrodnicze - wsteczna delta rzeki. Idąc jego tropem, wkraczamy w przestrzeń magiczną i do niedawna niemal nieznaną. Dziesiątki wysp i wysepek, błotne i piaszczyste łachy, połacie szuwarów, a wszystko to wzięte we władanie przez tabuny ptaków. Sercem tego świata jest Karsibór - wyspa, gdzie kilka lat temu powstał rezerwat. Wyjątkowy, bo stworzyło go nie państwo, lecz grupa zapaleńców związana z Ogólnopolskim Towarzystwem Ochrony Ptaków. Foto: Shutterstock - Nie chcieliśmy, by wyspa zamieniła się w betonowy plac. Postaraliśmy się więc o pieniądze z Unii Europejskiej, wykupiliśmy grunty na Karsiborskiej Kępie i tak powstał pierwszy w Polsce społeczny rezerwat - wspomina dr Tomasz Olechwir, który jest jego kierownikiem. Na Karsiborskiej Kępie przyrodnicy doliczyli się 140 gatunków ptaków. Część gniazduje tutaj na stałe, część zatrzymuje się podczas migracji. Wśród nich są nawet bieliki. - W rezerwacie wytyczyliśmy ścieżki, postawiliśmy tablice edukacyjne. Trochę ludzi do nas zagląda, zwłaszcza jesienią, kiedy zaczynają się ptasie przeloty - tłumaczy Olechwir. Rezerwat można też eksplorować od strony wody. Przez Świnę przebiegają dwa szlaki kajakowe. Dłuższy z nich zahacza nawet o Bałtyk. Foto: Shutterstock Tymczasem rzeczywistość pełna jest paradoksów. Aby ów świat mógł zachować swój charakter, człowiek musi mu trochę pomóc. Tyle że pomoc ta jest dość specyficzna. - Ptaki nie lubią wysokiej roślinności, dlatego regularnie ją wykaszamy - wyjaśnia Olechwir. - Kosimy sprzętem rolniczym, ale także w sposób naturalny. Kupiliśmy w tym celu 28 koników polskich. Z jednej strony włączyliśmy się w program podtrzymania tego zagrożonego gatunku, z drugiej mamy możliwość prowadzenia wypasów. Koniki to takie nasze naturalne kosiarki. Ziemia. Twierdza - Baczność rekrucie! Chcesz być fizylierem? Musisz się wykazać! Musisz poznać musztrę, wykazać się sprawnością, odwagą. U nas nie ma nic za darmo! Krzyk pruskiego żołdaka cofa nas w czasie. I znów jesteśmy w XIX-wiecznym Świnoujściu. Foto: W Forcie Gerharda Pamiątek po dawnych czasach jest w mieście bez liku. Jest wciśnięta pomiędzy park a nadmorską promenadę stara willowa dzielnica, która rosła wraz z uzdrowiskiem. Po wojnie na krótko zawładnęła nią Armia Czerwona, dziś na powrót rozbrzmiewa gwarem rozmów toczonych nie tylko po polsku, ale też po niemiecku. Kuracjusze i letnicy zza zachodniej granicy, skuszeni niskimi w ich pojęciu cenami, ściągają tutaj tłumnie. Foto: Shutterstock Jest sam park, zaprojektowany przez Petera Josepha Lenne, spod którego ręki wyszły też choćby słynne ogrody Tiergarten w Berlinie. Foto: Shutterstock Park w Świnoujściu Są kościoły: ten pod wezwaniem Chrystusa Króla w centrum miasta, z którego stropu zwisa ogromny model korwety żaglowej, a przede wszystkim skromny średniowieczny kościółek Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny na Karsiborze. W 1630 roku na przylegającej do niego plebanii przez kilka dni mieszkał król Szwecji Gustaw II Adolf. Czekał aż możliwa stanie się przeprawa przez Świnę, a jego wojska będą wreszcie mogły pomaszerować na wojnę z Prusakami. Siedem lat później do kościoła wszedł admirał Lars Strusshjelm. Naprzeciwko Karsiboru zacumowała jego armada, a on sam chciał pomodlić się o powodzenie wyprawy na pruski Szczecin. Admirał zostawił na Karsiborze dary, między innymi kościelny dzwon, który jednak nie zachował się do dziś. Tutaj też zakończył życie. Foto: Agencja BE&W Świnoujście - Fort Zachodni Ale tylko ona oferuje podróż w czasie. Tak więc - witajcie w Twierdzy! Jeszcze 20 lat temu było tutaj wysypisko śmieci. - Dziedzińce zostały pozbawione bruków, budynki okien. Nawet wały ludzie rozkopywali. Bo to dobra ziemia, a wokół przecież prawie same piachy - wylicza Piotr Piwowarczyk, dyrektor Muzeum Obrony Wybrzeża w Świnoujściu. U progu nowego wieku Fort Gerharda przejęli pasjonaci, którzy krok po kroku zaczęli przywracać mu dawną świetność. Dziś obiekt jest siedzibą grupy rekonstrukcyjnej 34. Pułku Fizylierów im. Królowej Szwedzkiej Victorii, muzeum, ale przede wszystkim najlepiej zachowanym pruskim fortem nabrzeżnym w Europie. Można tutaj oglądać przeszło dwa tysiące eksponatów: dawne mundury, armaty, dokumenty, wyposażenie żołnierzy, broń z różnych epok i różnych typów - od działa z niemieckiego okrętu podwodnego po wieżę czołgu Pantera zamienioną w stanowisko artyleryjskie. Foto: Shutterstock - Fort można zwiedzać w tradycyjny sposób. Większość osób decyduje się jednak wcielić w rolę pruskiego rekruta - przyznaje Piwowarczyk. Poznają one w ten sposób nie tylko dawne fortyfikacje, ale też specyfikę życia w ówczesnym wojsko. - Oczywiście na wesoło, z uśmiechem - zastrzega Piwowarczyk. Zanim rekrut stanie się żołnierzem, musi przejść kilka prób. - Maszeruje długim ciemnym korytarzem wprost do prochowni, zdaje egzamin z musztry młodzi, przechodzi po linie nad fosą (to oczywiście zadanie dla młodych i sprawnych), kandydaci na kucharczyków obierają też ziemniaki - wylicza Piwowarczyk. Potem odbywa się nominacja na pierwszy stopień wojskowy, zwieńczona wystrzałem z armaty. Foto: W Forcie Gerharda Sam fort powstał w połowie XIX wieku. Miał odstraszać wroga, który ostrzyłby sobie zęby na miejscowy port, a może i położony w głębi lądu Szczecin. - I straszył dość skutecznie - przyznaje Piwowarczyk. - Zanim powstał, Duńczycy przez długi czas blokowali ujście Świny. Dokonała tego jedna fregata. W latach 60. XIX wieku wrócili w te strony. Ale kiedy zobaczyli twierdzę, zrezygnowali i odpłynęli - opowiada. Kilka lat później w okolicach Świnoujścia pojawili się Francuzi. Toczyli właśnie wojnę przeciwko Prusakom i chcieli na ich tyłach wysadzić desant. - Załoga twierdzy zatopiła jeden z okrętów, który wracał spod Gdańska, wzięła nawet jeńca. Francuski żołnierz spędził w niewoli trzy lata, traktowany był z wielkimi honorami. Ponoć nie bardzo chciał wracać do domu. Jego odjazdu żałować też miało sporo miejscowych dziewczyn - śmieje się Piwowarczyk. Foto: Muzeum Obrony Wybrzeża Ale Fort Gerharda stanowi tylko część świnoujskich fortyfikacji. Łącznie składały się one z czterech fortów. Do dziś zachowały się trzy. Pozostałe również można zwiedzać. Na tym jednak nie koniec. Od niedawna turyści mogą oglądać również podziemne miasto na wyspie Wolin. Pierwsze schrony z myślą o obsłudze potężnej baterii Vineta Niemcy zbudowali tam jeszcze w latach 30. Potem kompleks przejęła i rozbudowała polska armia. Mieściło się tam stanowisko dowodzenia, skąd najwyżsi rangą wojskowi mieli kierować poczynaniami polskiej armii na wypadek III wojny światowej. Dziś zwiedzający mogą przejść się fragmentem 16-kilometrowych korytarzy i poczuć klimat zimnej wojny. Foto: Shutterstock Prom w Świnoujściu Tunel. Przełom Świnoujście to dziś prężnie działające centrum turystyczne. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że czas płynie tutaj trochę inaczej, jakby wolniej, po wyspiarsku. Wkrótce jednak wszystko może się zmienić. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem jesienią 2022 roku zostanie oddany do użytku tunel, który połączy wyspę Uznam z pozostałą częścią Polski.
Razem z Traseo wybraliśmy 3 trasy nordic walking w odległości do 24 km od Świnoujścia. Sprawdź, czy ścieżka polecana przez innych odpowiada również Tobie. Zanim wyjdziesz, sprawdź, jaka jest prognoza pogody dla Świnoujścia. W sobotę 25 listopada według prognozy pogody ma być 3°C. Prawdopodobieństwo wystąpienia deszczu wynosi 50%.
Pani Elżbieta prowadzi w centrum Świnoujścia nieduży sklep "Eda Glass" z wazonami i dekoracjami. Na co dzień mieszka jednak w odległym o około 100 kilometrów Szczecinie. Teoretycznie to niewiele. Jednak po drodze trzeba pokonać przeprawę promową. Centrum miasta leży bowiem na wyspie Uznam, z którą nie ma żadnego połączenia do Świnoujścia promy są jednak za małe, by obsłużyć gigantyczny ruch. - Jadę więc przez Niemcy. Droga nieco dłuższa, ale nie trzeba oczekiwać godzinami na przeprawę - opowiada właścicielka To koszmar - tak nazywa przeprawę Bogumił Rogowski, prezydent Business Club Szczecin. Podkreśla, że przez brak stałej drogi region omija wiele dużych także: Żegluga na Odrze. Rząd pracuje nad ogromną inwestycjąWszystko jednak wskazuje, że niebawem nie trzeba będzie korzystać z promu, by dostać się do Świnoujścia od polskiej strony. Budowa tunelu pod rzeką Świną ruszyła we wrześniu 2018 roku. Prace mają się zakończyć we wrześniu znalazło się w Polsce w 1945 roku. Kiedyś przyłączył je do swojego państwa Mieszko I, ale potem przechodziło z rąk do rąk. Raz było szwedzkie, raz duńskie, wreszcie - stało się niemieckim Swinemünde. Mimo jednak kilkudziesięciu lat w Polsce, Świnoujście nie stało się częścią polskiej sieci drogowej. Czemu? Budowa mostu nad rzeką Świną nie wchodziła w grę - przepływają nią wielkie statki do portu. Jedynym wyjściem był tunel. Na ten jednak latami nie było ani pieniędzy, ani politycznej inwestycji zresztą się opóźniał z powodu kłopotów włoskiego wykonawcy. Przedstawiciele firmy w pewnym momencie nawet przestali odbierać telefony od władz miasta. Budowa znowu stanęła pod znakiem zapytania - było ryzyko, że gdy nie zacznie się w terminie, trzeba będzie zwracać unijne dotacje. Wreszcie jednak wyłoniono nowego wykonawcę, firmę PORR, i prace przyda się inwestycji, bo przed nią kluczowe etapy. Do miasta płynie z Chin wielki "kret" o długości 100 metrów i wadze 2740 ton. Specjalnie przygotowana dla Świnoujścia maszyna ma wydrążyć niemal 1,5-kilometrowy tylko tunelWiększość mieszkańców i bywających w Świnoujściu turystów liczy, że po otwarciu tunelu wreszcie skończą się gigantyczne korki. Związani z regionem eksperci i politycy tłumaczą jednak, że nie tylko po to jest ta 900-milionowa Zyska region, to jasne. Na przykład wypoczywający w Świnoujściu turyści będą mogli szybko się dostać do Szczecina i zwiedzić miasto - opowiada Bogumił radzi, by spojrzeć na całą inwestycję w szerszym kontekście. Bo Świnoujście staje się coraz ważniejsze na mapie gospodarczej kraju. Od 2009 roku działa Terminal LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, stale zresztą rozbudowywany. To właśnie do portu trafia gaz z USA, który ma uniezależnić Polskę od rosyjskich ambitnym projektem będzie głębokowodny port kontenerowy, który ma przyjmować największe statki, które wpływają na Bałtyk. Wartość inwestycji ma być kilkukrotnie większa niż w przypadku tunelu - i wynieść nawet 3,5 mld zł. Obecnie trwają poszukiwania operatora, który ma prowadzić port. Planowane zakończenie inwestycji to 2024 To wielka inwestycja, ale i ją trudno sobie wyobrazić bez nowego tunelu. Bo port ma powstać we wschodniej części miasta, a większość mieszkańców będzie dojeżdżać z wyspy Uznam - wskazuje Andrzej Lebdowicz, były prezes świnoujskiego oddziału Północnej Izby dodaje, że tunel może być świetnym impulsem do kolejnych inwestycji w regionie. - Poza tym, co tu dużo mówić, czekaliśmy na to kilkadziesiąt lat - Świnoujście zawdzięcza ten ostatni boom inwestycyjny? Lebdowicz sugeruje, że to w dużej mierze zasługa obecnego prezydenta, Janusza Żmurkiewicza, który zabiegał o duże projekty od lat. Nieoficjalnie można jednak usłyszeć, że sporo jest w tym wszystkim też polityki. Za czasów rządów PO największe związane z gospodarką morską inwestycje szły raczej do Trójmiasta. Zjednoczona Prawica zaczęła więc stawiać na Pomorze Te inwestycje można racjonalnie uzasadnić. Gazoport powstał w Świnoujściu, bo to najdalej na Zachód wysunięty port, więc transporty są szybsze. A wody w okolicach są odpowiednio głębokie. A tunel? Nawet jeśli była tu jakaś polityka, to przecież trudno uznać tę inwestycję za niesłuszną - mówi Bogumił tylko rozrywkaW ostatnich kilkunastu latach w Świnoujściu powstają zarówno luksusowe hotele i pensjonaty, jak i wielkie inwestycje zawsze tak jednak było. Za czasów PRL i na początku lat dwutysięcznych miasto było nazywane "rozrywkoujściem". Jak grzyby po deszczu powstawały tu kluby, kasyna, a nawet domy publiczne. Klientami rzadko bywali Polacy, raczej Niemcy, Duńczycy czy czasem miasto stawało się coraz spokojniejsze, dziś widać przede wszystkim rodziny z dziećmi i emerytów. Wciąż jednak zdecydowanie dominują Niemcy. Chodząc po promenadzie, niemiecki można usłyszeć niemal wszędzie. Ceny w sklepach czy restauracjach podawane są w euro, na ulicach dominują auta na niemieckich tablicach. A w wyszukiwarkach internetowych niemiecka nazwa "Swinemünde" jest niemal tak popularna, jak "Świnoujście".- Niemieckich turystów jest w Świnoujściu pewnie z 80 proc. - uważa Lebdowicz. Uzależnienie od gości zza drugiej strony granicy przez lata pomagało miastu. Wiele zmieniła pandemia. - Niemców jest znacznie mniej, a Polacy jednak ciągle rzadko nas odwiedzają - opowiadają lokalni Najgorszy rok od 7 lat, gdy pracuję jako dorożkarka - mówi pani Maria. Jak dodaje, kiedyś dorożkarzy w Świnoujściu było niemal 100. Zostało około 15. - Gdyby dojazd był łatwiejszy, to turyści z Krakowa czy Warszawy mogliby się przekonać, że za tę cenę, za którą oni mają 15 minut jazdy, u nas mogą mieć godzinę - uśmiecha że już za dwa lata Świnoujście odkryją też Polacy, i to ci z dalszych zakątków kraju. Bo pandemia może się prędko nie skończyć. - Gdy, odpukać, granice będą znów zamykane, turyści krajowi będą na wagę złota - słyszymy od lokalnego jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze już ponad godzinę czekając na prom. Przyjechałam na urlop. Pierwszy i ostatni raz Od wylotu tunelu do Gazoportu i potencjalnego portu nie ma Żadnej Porządnej Drogi!Patrząc na Polskę, jej "mądry" rząd i niezwykle "przebiegły" lud, szczególnie na wschodzie, może lepiej by było, żeby Świnoujście do niej nie wracało. Kazdego...naprawde kazdego..byle nie kaczyńskiego,obudź się POLSKO💪,,Na co dzień mieszka jednak w odległym o około 100 kilometrów Szczecinie. Teoretycznie to niewiele. Jednak po drodze trzeba pokonać przeprawę promową. Centrum miasta leży bowiem na wyspie Uznam, z którą nie ma żadnego połączenia drogowego". Codziennie jeździć prawie 100km do pracy samochodem to ja bym chyba zbankrutował. Przecież są pociągi, wcale nie trzeba jeździć samochodem przez Niemcy. Tak samo wypowiedź dorożkarki mnie irytuje, gdyby dojazd był łatwiejszy, przecież są pociągi z Warszawy, Krakowa, a nawet Przemyśla do Świnoujścia. Świnoujście ma chyba jedno z lepszych połączeń kolejowych, nie wszędzie warto jeździć samochodem, tunel fakt jest potrzebny, ale po tym artykule widać jak nasze społeczeństwo ma już tak ciężko, że musi wszędzie jeździć samochodem, a kolej i komunikacja publiczna ledwo zipie.
Wycieczki ze Świnoujścia do Niemiec odbywają się zarówno w ramach wyjazdów zorganizowanych, jak i na własną rękę. Z tych dwóch rozwiązań zdecydowanie korzystniejszą opcją wydaje się ta druga. Po pierwsze jest bardziej ekonomiczna. Po drugie pozwala zachować większą kontrolę nad harmonogramem całego wypoczynku.
Chcemy wytyczyć tor podejściowy do Świnoujścia po nowym śladzie, tak aby nie obejmował wód spornych z Niemcami - powiedział podczas Kongresu Morskiego wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk. Przypomnijmy, polski rząd chce pogłębić podejście do Świnoujścia do 17 metrów i poszerzyć do 500 metrów, tak aby łatwo mogły się tam mijać kontenerowce. - Przede wszystkim to jest dzisiaj ogromnym wyzwaniem, które - miejmy nadzieję - że właśnie na Kongresie zostanie skonkretyzowane. Mamy tutaj traffic ze stroną niemiecką, a nie jest to tajemnicą, że musimy przejść przez poligony Natury 2000, po doświadczeniach Odry, wiemy z czym będzie się to wiązało - dodał Gróbarczyk. Problem spornych akwenów na torze podejściowym do Świnoujścia ciągnie się od wielu lat. Dlatego rząd chce zmienić trasę tego toru. - Zaproponujemy inne, alternatywne rozwiązanie, już po Wodach Polskich, zupełnie nowe podejście i myślę, że to będzie przełomowe w kontekście funkcjonowania portu Szczecin-Świnoujście, bo całkowicie nas to uniezależnia od podejścia zachodniego, tworząc alternatywę właśnie do portu - tłumaczył Gróbarczyk. Pogłębienie i zmiana trasy toru podejściowego do Świnoujścia to ogromna inwestycja szacowana na kilka miliardów złotych. Jest ona powiązana z budową głębokowodnego terminalu kontenerowego w Świnoujściu. Dodajmy że w czasach Polski Ludowej doszło do konfliktu wokół toru jeszcze z Niemiecką Republiką Demokratyczną, gdzie zaangażowane były okręty wojenne.Ze względu na ograniczoną pojemność jednostki wymagana jest wcześniejsza rezerwacja. Cennik. Dorośli – 60 PLN. Dzieci do lat 15 – 50 PLN. UWAGA! Nie ma konieczności drukowania biletów. Rejsy na indywidualne zamówienie : 1 godzina wynajmu 700 pln, 2 godziny wynajmu 1200 pln, 3 godziny wynajmu 1500 pln. Każda godzina powyżej 3
Rozkład jazdy PKP na relacji Warszawa Centralna - Świnoujście. Połączenia PKP na trasie Warszawa Centralna – Świnoujście obsługuje m. in. IC Intercity . Pierwszy bezpośredni pociąg wyrusza o godzinie 11:20 z dworca Warszawa Centralna. Ostatni pociąg do Świnoujście wyrusza o godzinie 22:27.
Zobacz pełen program Radia Szczecin na najbliższe dni. Możesz także cofnąć datę w kalendarzu i sprawdzić, jakie audycje były tego dnia na antenie. W scenariuszach audycji znajdziesz listę wszystkich uworów jakie wtedy graliśmy! 09:00 RADIO SZCZECIN NA WAKACJACH O tej porze do słuchania Radia Szczecin dołączają kolejne sklepy, firmy, biura i wielkie hale, a my robimy wszystko żeby Wam się przyjemniej pracowało. Gramy przeboje przy których czas szybciej… 13:00 RADIO SZCZECIN NA WAKACJACH Kontynuujemy dzień w pracy. Mamy dla was lokalne ciekawostki, śledzimy najważniejsze wydarzenia na kulturalnej mapie miasta i regionu, rozdajemy zaproszenia na koncerty. Rozmawiamy z ciekawymi postaciami… 16:00 WSZYSTKO NA GORĄCO Przegląd najważniejszych wydarzeń dnia, relacje reporterów, komentarze i opinie ekspertów - to wszystko z pierwszej ręki, czyli innymi słowy - Wszystko na Gorąco w Radiu Szczecin. Popołudniowy… 17:00 RADIO SZCZECIN NA WAKACJACH Porcja najświeższych wieści z regionu, rozmowy z ciekawymi ludźmi i dużo dobrej muzyki - po godzinach nastrajamy pozytywnie na dobre popołudnie. 21:00 FONOSFERA RADIO SZCZECIN NA WIECZÓR 'Nutniki, spusty i zdzieraki, czyli wszystkie heble profesora Ryszarda Korżanowskiego' - reportaż Małgorzaty Frymus Ryszard Korżanowski grafik, malarz, rzeźbiarz, a także projektant, scenograf… 22:00 WAKACYJNE GRANIE NA WIECZÓR Informacje regionalne, informacje miejskie, prognoza pogody, dobra muzyka, ciekawe audycje, świetna zabawa, konkursy, nagrody. Słuchaj przez internet lub w województwie zachodniopomorskiem (POLSKA)… 02:00 NOC Z RADIEM SZCZECIN Starannie dobrana muzyka dla nocnych marków 03:00 Zobacz pełen program Radia Szczecin na najbliższe dni. Możesz także cofnąć datę w kalendarzu i sprawdzić, jakie audycje były tego dnia na antenie. W scenariuszach audycji znajdziesz listę wszystkich uworów jakie wtedy graliśmy!.