Bliskość w związku to stan intymności pełen pozytywnych uczuć, takich jak tkliwość, wyrozumiałość, oddanie, lojalność, czułość czy wzajemny szacunek. Ludzie potrzebują bliskości jak tlenu, bo nie są stworzeni do życia w pojedynkę. Szczególnie ważne jest przy tym, by ją pielęgnować i odbudować, gdy w miarę upływu

Często padającym pytaniem jest: jak przyciągać mężczyzn? Dlatego w tym wpisie postaram się przybliżyć Ci w jaki sposób masz przyciągać do siebie wartościowych mężczyzn. Niektóre kobiety mają z tym duży problem i nie mogą poznać właściwego mężczyzny. Jeśli Ty także masz z tym problem lub chcesz dowiedzieć się czegoś więcej to zapraszam do zapoznania się z tym artykułem. Zostać księżniczką? Niektóre kobiety szybko starają się wejść w rolę księżniczki, uważają, że samo ich bycie sprawi, że mężczyźni będą pojawiać się na ich horyzoncie. Niestety tak się nie dzieje. Ponieważ mężczyźni mający niższą samoocenę nigdy nie podejdą do takiej kobiety żeby ją poznać, za bardzo się jej boją. Natomiast mężczyźni o wysokiej wartości gdy zaczną rozmawiać z taką kobietą, szybko odniosą wrażenie, że jest to typ kobiety chcącej by świat kręcił się wokół niej. Wówczas dają sobie spokój, nikt nie chce tworzyć związku z dziewczyną, która będzie tylko wymagać i stawiać swoje warunki. Odpowiednia samoocena! Inną przyczyną z której wynika, że mężczyźni nie interesują się daną kobietą jest to jej niska samoocena. Kobieta mająca niską samoocenę automatycznie przestaje być atrakcyjna dla mężczyzn, może pociągać ich jedynie seksualnie, ale nigdy wartościowy mężczyzna nie stworzy z nią związku. Są kobiety, które ciągle mówią o swoich problemach i narzekają na wszystko, większość mężczyzn ucieka od takich kobiet, ponieważ dobrze wiedzą, że gdy będą razem to jej problemy staną się ich wspólnymi problemami. Zmień dotychczasowe myślenie Gdy naprawdę chcesz poznać wartościowego mężczyznę to przestaw swoje nastawienia na właściwe. Widząc atrakcyjnego mężczyznę nie bój się okazać mu odrobiny swojego zainteresowania, złapać kontakt wzrokowy i uśmiechnąć się. Niektórzy mężczyźni wypatrują takich sygnałów i jeśli ich nie otrzymują to nie podchodzą do kobiet. Sama również musisz być otwarta na nowe znajomości, z chęcią rozmawiaj z facetami. Im więcej z nimi rozmawiasz tym większą pewność siebie zyskujesz. Pozytywny nastrój – Twój wabik! Zawsze staraj się być w pozytywnym nastroju. Twoja mina nie może wyrażać smutku, niezadowolenia, gniewu czy przerażenia. Wszędzie gdzie idziesz masz możliwość poznawania nowych ludzi, czy są to imprezy, zakupy, spacer itd. Staraj się wyobrazić, że otacza Cię aura pozytywnej energii. Każdy mężczyzna chce poznawać kobiety potrafiące się cieszyć ze swojego życia i chcące się dzielić tym szczęściem. Nie udawaj księżniczki obrażonej na cały świat, bo to nie działa. Gdy rozmawiasz z mężczyzną, staraj się poruszać pozytywne tematy, bez narzekania i opowiadania smutnych historyjek. Gdy spotykasz się na randce z nowo poznanym facetem, to również musisz być pozytywnie nastawiona do tego spotkania. Wrażenie jakie zrobisz na tym spotkaniu będzie bardzo ważne, jeśli skupisz się tylko na opowiadaniu o swoich problemach, o tym jak Ci ciężko, jaki to świat jest zły, to mężczyzna oceni Cię jako dziewczynę mającą same problemy. Pierwsza ocena jest zawsze bardzo pozorna, więc dołóż wszelkich starań żebyś kojarzyła się pozytywnie. Oczywiście temat ten jest bardzo wyczerpujący, tutaj jednak skupiłem się na absolutnych podstawach, tak byś mogła zrozumieć w jaki sposób mężczyźni Cię odbierają. Wprowadź to do swojego życia, a sama zauważysz różnicę w odbiorze swojej osoby przez facetów. Powodzenia. Ogłoszenie na Facebooku dla UE! Musisz się zalogować, aby przeglądać i publikować komentarze na FB!

Jak rozpoznać osobę o unikającym stylu przywiązania? Osoby, które w dzieciństwie wykształciły unikający styl przywiązania, również w dorosłym życiu obawiają się bliskości i mają trudności z budowaniem intymnych relacji. Z jednej strony oczekują perfekcyjnego związku, a z drugiej często bronią się przed zobowiązaniami. W tym wpisie poruszę, jakże spędzający sen z kobiecych powiek, temat męskich starań. Jak to się dzieje, że niektóre kobiety są wielbione przez swoich partnerów? Dlaczego czują się tak wygodnie w swoich związkach? Dlaczego wszystko, co związane z miłosną relacją przychodzi im najczęściej lekko, łatwo i przyjemnie? Jeśli pragniesz większego zainteresowania z jego strony, szczerej uwagi, którą Cię obdaruje, a nawet tego, aby lustrował Cię wzrokiem, pomagał Ci i spędzał z Tobą więcej czasu – ten dość długi, ale naładowany wartością artykuł może odmienić Twoje życie. Zarezerwuj sobie około 15 minut na czytanie. Zapewne niekiedy zastanawiałaś się nad tym, co takiego możesz robić źle, że w Twoim związku nie wszystko układa się tak, jak byś chciała. Być może rozglądałaś się wokół i widziałaś, że nie tylko Ty tak masz – wiele kobiet było równie niezadowolonych z tego, jak wygląda ich życie miłosne. I być może stwierdzałaś, że “tak już widocznie musi być”. Nawet, kiedy zauważałaś przedstawicielkę płci pięknej, która wygląda na szczęśliwą w swoim związku – myślałaś jedynie, że jest szczęściarą, albo że Ty też byś tak chciała. I na tym się w ogóle poruszam kwestię męskiego starania się o kobietę? Prawdę mówiąc, odkąd sięgam pamięcią, niezwykle wyraźnie widziałam pewien problem. Pisząc “odkąd sięgam pamięcią” rzeczywiście mam to na myśli – działo się to od moich najmłodszych lat. Mowa o problemie zachowania mężczyzn wobec swoich kobiet, a także tego, czym te kobiety emanowały na co dzień. Byłam przekonana, że “coś w tym jest nie tak” i wiedziałam, że nie chcę oglądać tego ani w swoim przypadku, ani w przypadku innych. I, oczywiście, ostatecznie stałam się osobą, którą jako ostatnią posądziłabym o reprezentowanie postawy “mężczyzna się o mnie nie stara”. Tym samym zapragnęłam pomóc innym paniom, zmieniając oblicze związków między kobietami a mężczyznami. To, co czasami robią mężczyźni jest… niedopuszczalne!W pierwszej kolejności przejdę do jaśniejszego przedstawienia dostrzeżonego przeze mnie problemu. O czym dokładniej mowa? Wysoce prawdopodobne, że znasz to z obserwacji, albo z własnego doświadczenia. Mężczyzna spędza czas tylko na swoich zajęciach, nie wykazuje żadnej inicjatywy i jest zdystansowany. Kobieta jest smutna, zmęczona i stara się złapać kontakt, chociaż nic z tego nie wychodzi. Czujesz, że spotkałaś się w swoim życiu z takim wyglądem relacji? Mam dla Ciebie pewien konkretny, powtarzający się często typ sytuacji, który widziałam na własne oczy. Jest to przykład nieodpowiedniego traktowania kobiety, ale można to również nazwać “nieodpowiednią postawą kobiety”.Kiedy założyłam swoją pierwszą działalność jeszcze w wieku 19 lat, miałam okazję przyglądać się pewnemu niezrozumiałemu dla mnie zjawisku. Zaznaczę, że tego typu i podobne sytuacje zdarzają się naprawdę często, co być może sama miałaś okazję dostrzec. Raz albo dwa razy w tygodniu, byłam obecna przy dowożeniu towaru do sklepów. Zdarzało się wtedy, że przyglądałam się pewnego rodzaju sytuacjom. Mężczyzna siedział sobie w samochodzie albo przy nim stał (czasami też paląc papierosa), a jego partnerka wychodziła ze sklepu obładowana ciężkimi torbami z zakupami. Zastanawiałam się, dlaczego jest to odbierane jako coś “normalnego” i dlaczego kobiety się na to godzą. Dlaczego pozwalają sobie na to, aby był im okazywany brak szacunku i troski. Dlaczego nie poszukają w sobie siły, nie dostrzegą swojej wartości i nie wyznaczą granic dla takiego zachowania. Wybawieniem dla takiej kobiety jest przyjęcie zupełnie innej postawy, którą można nazwać “Postawą Bogini”. Wina nie leży wyłącznie po męskiej stronie. Osobiście jestem głęboko przekonana, że to kobiety mają najsilniejszy wpływ na mężczyzn. Wymieniłam dość skrajny przykład braku męskich starań, ale chciałam Ci pokazać, w czym tkwi problem. Wcześniej nazwałam to “nieodpowiednią postawą kobiety” dlatego, że to, jak kobieta się zachowuje wpływa na sposób, w jaki będzie na nią reagował jej partner. Ma ona kontrolę nad sobą i może się zmienić, dlatego nie ma tutaj miejsca na wymówki w stylu: “Muszę tak robić”, “Nic na to nie poradzę”, “Tego nic nie naprawi”. Co zatem można zrobić, aby rozwiązać problem braku starania się o Ciebie przez Twojego partnera?Tajna, kobieca broń w drodze do męskich starańPierwsza, niezwykle ważna kwestia: kobiety, które mają taki problem, kierują się tylko swoimi odczuciami. Zszokowałam Cię? Wiem, to brzmi jak szaleństwo, kiedy wszyscy wokół powtarzają: “Kieruj się sercem, a nie rozumem”. Jednak sprytna kobieta, która reprezentuje cechy odpowiednie Bogini, nie bierze do siebie zbyt poważnie takich słów. Kryją one w sobie coś głębszego i mogą być odbierane w nie do końca odpowiedni sposób przez większość ludzi. Bogini zdaje sobie sprawę z tego, że jej uczucia nie mogą przyćmiewać jej racjonalnego myślenia. “Racjonalne myślenie” – brzmi niezwykle zlodowaciale, zwłaszcza, kiedy znajdujesz się w strefie poświęconej miłosnym związkom. Pozwól, że wytłumaczę Ci, jak to naprawdę wygląda. Oczywiście, taka kobieta skupia się na tym, by owszem, odczuwać wszystko to, co piękne. Ale zupełnie inaczej byłoby to przeżywać, gdyby tak najpierw dokonać mądrych wyborów, poprawiających stan Twojego związku, prawda? W związku z tym, najczęściej w pierwszej kolejności decyduje się ona na to, co przede wszystkim działa. Nie na to, co jest projekcją jej odczuć, czyli reagowaniem. Racjonalne podejście do kwestii związku to kreowanie. Korzystasz z tego, co przynosi pozytywne skutki, aby móc odczuwać wzniosłe uczucia, ciesząc się nimi. Istnieją odczucia, które mogą Ci pomóc i informują Cię o tym, co możesz zrobić dobrego dla siebie lub dla innych: “Tak bardzo mi pomógł. Czuję, że muszę go za to przytulić!”, “Wiem, że to przy nim jest moje miejsce. Znam siebie i nie będę słuchać rad i powinności narzuconych przez innych ludzi”. Ale są też takie, które odczuwasz w formie np. wyrzutów sumienia, albo rozpaczliwego pragnienia odrobiny miłości: “Powinnam dawać od siebie więcej. Może wtedy w końcu mnie zauważy”, “Wypytam go o to, jak się czuje. Chciałabym spędzić z nim czas”. Pierwsze kierują Cię w stronę lepszego związku, a drugie – wręcz przeciwnie. “Ale jak to? Mam nie dawać od siebie więcej? Mam mu nie pokazywać, że go kocham? Co to ma być za związek?”. Wyjaśnię Ci to krótko i grzecznego, zostawiaj rozrabiającegoNajpierw uczuciowa reakcja, która zaprowadzi więcej piękna do związku: “Tak bardzo mi pomógł. Czuję, że muszę go za to przytulić!”. Kiedy on jest Tobą szczerze zainteresowany i zrobi coś dla Ciebie, to gdy poczujesz, że chcesz mu się odwdzięczyć, zareagować na to – wtedy takie zachowanie ma swój sens. On Cię zauważy, ucieszy się, że go doceniasz i zapragnie robić dla Ciebie jeszcze więcej dobrego. Stanie się tak dlatego, że jest to Twoja uczuciowa reakcja na jego dobre zachowanie. Na to, co zaistniało. Nie jest to kierowanie się porywami uczuć w nadziei na otrzymanie czegoś, co rozpaczliwie chciałabyś dostać, ale tego nie dostajesz. W tym momencie przejdziemy do uczuciowej reakcji, która nie przyniesie Ci tego, czego chcesz: “Powinnam dawać od siebie więcej. Może wtedy w końcu mnie zauważy”. Kiedy on nie daje Ci od siebie praktycznie niczego z rzeczy, których potrzebujesz – zwiększanie Twoich wysiłków nie ma sensu. Robiąc to, co robiłaś do tej pory, uzyskałaś niepożądany rezultat – brak dostrzegania Ciebie z jego strony. Skupiasz się na tym, co nie działa, bo Twoje serce łaknie odrobiny która staje na głowie, by tylko zostać zauważoną, wywołuje lekceważenie ze strony jej partnera. Robi dla niego wszystko to, co robiła wcześniej, zatem jest na swoim miejscu. On się o nią nie stara, a ona i tak daje od siebie jeszcze więcej. Kierowanie się odczuciami przynosi jej właśnie to – jego zdystansowanie i uciekanie jeszcze bardziej w swój która ma racjonalne podejście do relacji z mężczyzną osiąga szczyty, bo zastanawia się nad tym, co rzeczywiście może zadziałać, jakim wyborem uszanuje samą siebie i dzięki czemu rozwinie swój związek. Nie słucha ona uczuć, które wie, że kierują ją w złym kierunku, bo starają się wciągnąć ją w wylewanie z siebie siódmych potów, kiedy nie jest obdarzana należytym zainteresowaniem. Taka kobieta ma w sobie dozę zadziorności – nie pozwala na złe traktowanie, wybierając delikatne wycofanie. Tym akcentem warto przejść do wyjaśnienia, jak to wygląda w praktyce. Przytoczę Ci przykład uczuciowej reakcji, która jest błędna i zamienię ją na reakcję racjonalną, czyli prawidłową, a przede wszystkim – Drapieżny zatopi w Tobie swoje kłyUczuciowa reakcja: “Przygotuję mu coś dobrego i zagadnę o to, jak minął mu dzień. Może przestanie w końcu grać w tę grę i spędzi trochę czasu ze mną”.Zamień ją na racjonalną reakcję: “O, widzę, że jest zajęty. Najlepiej, jeśli sama porobię coś świetnego. Wolę przeznaczyć mój czas na coś, co da mi szczęście, niż kręcić się wokół niego, kiedy nie zaszczyci mnie nawet swoim spojrzeniem”.Krótkie wyjaśnienie: Kiedy będziesz zabiegać o kontakt z mężczyzną, który ma inne zajęcie – najczęściej nic z tego nie wyjdzie. On jest tymczasowo od Ciebie odsunięty, a Ty dodatkowo go osaczasz. Kiedy biegniesz za swoim rycerzem, spodziewaj się sporego wysiłku ze swojej strony. On zacznie jeszcze bardziej zagłębiać się w inne zajęcia, a Ty będziesz coraz usilniej starać się do niego trafić. W przypadku racjonalnego zachowania wygląda to zupełnie inaczej. Ty nie musisz za nim biec, a on ma czas na to, by za Tobą zatęsknić. Odsunięcie się od niego daje Ci jego zainteresowanie, bo pozwalasz mu odetchnąć, a do tego znikasz mu z oczu. Po jakimś czasie wywołasz u niego gwałtowną reakcję w postaci myśli: “Gdzie jest ta mała spryciula?”, a wtedy już wpadnie jak śliwka w kompot. Męskie starania stosujesz się do racjonalnych kroków – to on zaczyna podążać za Tobą, a nie Ty za nim. Robisz coś, co zbija go z tropu, a nie jest jedynie przewidywalną codziennością. Pobudzasz w nim drapieżnika, który marzy o tym, by Cię dopaść i zatopić w Tobie swoje kły (rzecz jasna w przenośni, jak i dosłownie). Wykonaj pierwszy racjonalny krok w stronę pięknego związku >>>Raz, dwa, trzy – mężczyzna wciąż patrzy i nie odrywa od Ciebie wzrokuPrawda jest taka, że możesz podejmować racjonalne wybory, które w żadnym wypadku nie muszą wykluczać odczuwania głębokich uczuć. Przemyślane kroki dla kobiety, która ma stworzyć udany związek są przyczyną starań jej mężczyzny. Dzieje się tak dlatego, że wybiera ona to, co przede wszystkim działa. Nie decyduje się na to, co podpowiada jej serce poszukujące przynajmniej ochłapu przyczynić się do tego, by rzeczywiście otrzymać tę uwagę, najpierw konieczne jest racjonalne nastawienie. Zastanów się nad tym, czy Twój sposób zachowania taki, jak zawsze, rzeczywiście przyniesie Ci to, czego potrzebujesz. A może jednak coś zupełnie odwrotnego jest skutecznym rozwiązaniem? Np. zatracenie się w swoim życiu, zamiast żebranie o to, by to on się Tobą zajął?Przenieś swoją uwagę z tego, że to on jest sednem Twojego istnienia na skierowanie tej uwagi na siebie. Bo kiedy zaczynasz bardziej zagłębiać się w swoje życie – błyszczysz i przyciągasz jego wzrok. Jeszcze trochę i zacznie rozchylać swe męskie wargi, patrząc na Ciebie, aż pocieknie mu ślinka, tak niezwykłym zjawiskiem stanie się dla niego to, że “wyrośniesz” obok niego od czasu do czasu tak, by mógł chociaż przez chwilę się Tobą się uczuciami nie jest problemem, kiedy jesteś świadoma tego, co się dzieje i potrafisz sobie z tym radzić, podejmując decyzje w stylu Bogini. Odczucia potraktuj bardziej jako reakcje na to, co tworzysz i które o czymś się informują. Nie jako wyrocznię absolutną, mówiącą Ci, w jakim kierunku masz podążyć. Tak, jak wspomniałam wcześniej – są sytuacje, w których jest to dobrym wyjściem. Ale na ogół konieczne jest, aby ocenić to za pomocą racjonalnego która ma udany związek, woli przemyśleć, co rzeczywiście w danym przypadku zadziała najlepiej, a nie zdawać się na przyzwyczajenia i na to, czego nauczyła się od innych ludzi. Ludzi, którzy losowo pojawiali się na jej drodze, przekazując jej swoje “prawdy”, kiedy sami wcale nie mieli styczności z tym, co można nazwać “samodzielnym myśleniem”, “skutecznym działaniem” albo “spełnionym związkiem”. Postaw na odrobinę zadziorności, kochając jednocześnie swojego partnera, ale egzekwując od niego szacunek wobec Ciebie. Korzystaj ze skutecznych i przemyślanych działań. Wybierz swoje dobro i siłę, ponad rozżalonymi prośbami i desperackimi umiejętnego kierowania się odczuciami i racjonalnym myśleniem, istotna jest jeszcze jedna rzecz. I ma ona fundamentalne znaczenie w kwestii męskiego zabiegania o kobietę. Zatem jeśli zauważasz u siebie problem z brakiem starań ze strony partnera – takie podejście okaże się dla Ciebie wybawieniem. Co w tej sprawie ma do powiedzenia mój biznesowy Superman?To podejście można nazwać rezygnacją z napierania na mężczyznę, na rzecz przyciągania go do siebie. Zainspirowałam się do tego, aby po raz kolejny spojrzeć na związki w taki sposób, kiedy oglądałam materiał jednego z moich ulubionych, biznesowych nauczycieli, MJ DeMarco. Użył w nim słów w stylu: “Nie pchaj się do sukcesu, tylko ciągnij go do siebie” (może brzmi to w trochę pokręcony sposób, ale tak to można było sobie przetłumaczyć). Wniosek i “tłumaczenie” tego zdania jest proste: nie napieraj rozpaczliwie na to, co chcesz osiągnąć, tylko działaj w taki sposób, aby kusząco przyciągać to do siebie. Oczywiście, zauważyłam, że ma to trafne odzwierciedlenie w kwestii postępowania z mężczyzną. Im bardziej kobieta napiera na swojego ukochanego, starając się mu dogodzić; im częściej chodzi za nim, prosząc o chwilę zainteresowania; im intensywniej próbuje wywrzeć na nim dobre wrażenie, wykonując w tym kierunku pracę wymagającą herkulesowej siły, jak to na przykładną kobietę przystało – tym mniejsze są jej szanse na zawrócenie mu w ma to, co interesującego i przyciągającego kobieta ma w sobie. Jak dalece jest rozwinięta w obszarach, które są dla niej ważne. Jak bardzo potrafi o siebie zadbać – dla samej siebie. Jak intensywnie jest w stanie pochłonąć się w swoje pasje i często być poza męskim zasięgiem. Jak potrafi dbać o swoje piękno, by czuć się znakomicie w swojej skórze i roztaczać wokół siebie Aurę skuteczne jest to, co wspaniałego masz w sobie Ty. Kobieta, która przyciąga do siebie swojego mężczyznę tak, że zaczyna się on o nią starać, ma w sobie coś kuszącego, błyszczącego i pociągającego. Ona czuje się dobrze z samą sobą. Jest szczęśliwa i spełniona w tym, co jest dla niej ważne. Poczucie wartości odnajduje w sobie, a nie szuka go na zewnątrz, wyczekując aprobaty, uwagi, albo chociaż spojrzenia swojego mężczyzny. Ponadto, znaczenie ma także to, że wie ona doskonale, jakie działania przyciągają do niej w poszczególnych sytuacjach jej zawarta w zdaniu: “Nie napieraj na niego, tylko przyciągaj go do siebie” idealnie sprawdza się w sytuacji, kiedy on jest zdystansowany, a ona z każdej strony go osacza. Im bardziej ona naciska na kontakt, tym bardziej on chce się odizolować. Ona, zamiast zaoferować mu coś kuszącego, chce wymusić od niego udanie się w jej kierunku. Bogini woli zastawić przynętę. Czy będzie to namiętna praca nad jakimś ciekawym projektem, założenie atrakcyjnej sukienki i wybranie się ze znajomymi do restauracji na kolację, czy też zniknięcie na kilka godzin, by oddać się swojemu hobby – to ona delikatnie się odsuwa. I to właśnie jest kluczem do wybudzenia go z głębokiego snu. Kończy się jej napieranie, a zaczyna się jego zdobywanie. Ona wymyka mu się z rąk. Nie prosi o uwagę. Nie wypytuje, kiedy w końcu ją zauważy. W jego głowie zaczynają kłębić się myśli: “Gdzie ona jest? Muszę to wiedzieć. Co robi? Z kim? Dlaczego tak dobrze wygląda?”. Kiedy odwracasz role, to właśnie się dzieje – on zaczyna się Tobą interesować i zabiegać o Twoją sprawi, że Twój bohater oszaleje na Twoim punkcie?Postanowiłam, że stworzę kurs, który pomoże kobietom postawić same siebie w odpowiedniej pozycji, a konkretniej – stanąć na piedestale. Jednocześnie tego typu nastawienie usunie ich przemęczenie, poczucie wykorzystania i zgadzanie się na gorsze warunki w związku. Nazwałam go niezwykle trafnie: “Bogini – nie stawaj na głowie, tylko na piedestale”. To jest właśnie podejście, które uznawałam za konieczne dla kobiet od jesteś zdeterminowana do tego, aby Twój mężczyzna zaczął się o Ciebie starać, to mam dla Ciebie propozycję kursu „Bogini – Nie Stawaj Na Głowie, Tylko Na Piedestale”.Jest to kurs, który składa się z 16 lekcji (ostatnio dodałam także 2 bonusowe lekcje). Liczy 78 stron w formacie PDF, a także jest nagrany w formie audio i wideoprezentacji, trwających łącznie około 142 minuty. Pokazuję w nim jaką kobietą musisz się stać, aby automatycznie Twój mężczyzna zaczął się o Ciebie starać. Piszę teraz całkowicie szczerze. Jak do przyjaciółki. Jeśli chcesz odmienić swoje życie, sprawić, aby on w końcu zaczął o Ciebie zabiegać, zrobić coś, aby zaczął Cię zauważać – to naturalnym krokiem jest to, abyś skorzystała z tego pewna, że przerabiając go nauczysz się, jaką trzeba się stać i w jaki sposób się zachowywać, aby mężczyzna zrozumiał, że musi się starać o swoją że pojawi się teraz część kobiet, które powiedzą: „Nie chcę za nic płacić, chcę wszystko za darmo”, ale musisz zrozumieć jedną rzecz. Nie będę ukrywać, że pieniądze są jednym z powodów, dla których to robię. Wpisy na blogu, na Facebooku i Instagramie, wszystkie porady e-mail, nagrania na YouTube – to wszystko pochłania mój to za darmo, bo wiem, że to Ci pomoże, a dzięki temu możesz mnie polubić i zaufać mi na tyle, że będziesz korzystać z moich płatnych kursów. Wiedza w nich jest bardziej zaawansowana i ułożona w taki sposób, żeby przerabianie kursu było łatwe, przyjemne i przede wszystkim skuteczne. Dodatkowo, na każdy mój produkt otrzymujesz gwarancję. Jeśli coś Ci się nie spodoba, to masz 30 dni na w poniższy link i dowiedz się co konkretnie znajduje się w kursie:Kurs możesz zobaczyć TUTAJ >>>Zatem reasumując, tak, aby wszystko było jasne – oto krótkie podsumowanie artykułu:Kieruj się rozumem i wybierz to, co przyniesie Ci zainteresowanie partnera, szacunek do samej siebie i zadowolenie ze związku. Kieruj się uczuciami, ciesząc się z pozytywnych rezultatów swoich działań, a także w sytuacjach wdzięczności za coś, co Twój mężczyzna dla Ciebie zrobił. Postaw na zadziorność i ukazuj swoją siłę odsuwaniem się do swojego życia, kiedy nie jest Ci poświęcana należyta uwaga. Wybierz stawanie się jak najlepszą kobietą, dla samej siebie, aby przyciągać do siebie swojego mężczyznę, zamiast na niego naciskać. Zamiast go osaczać – zamień sprytnie role tak, aby to on miał ochotę zbliżać się do Ciebie. Na zakończenie i przy okazji wyżej wspomnianego podsumowania, mam dla Ciebie inspirujący cytat: “Wiem dokładnie, gdzie byłem, kiedy pomyślałem, że sekrety życia są ukryte w banałach. Kiedy usłyszysz coś, co wyda ci się banałem, nastaw uszu i słuchaj uważnie” – Shay Carl, fragment z książki Narzędzia tytanów, Timothy FerrissNadaje się on dla Ciebie idealnie, jeśli pomyślałaś sobie: “Wszystko pięknie, ale w sumie nie jest to coś odkrywczego”. Można stwierdzić, że coś jest zbyt proste, aby mogło rzeczywiście zadziałać. Ale prawdziwą sztuką jest zastosować w praktyce to, czego się dowiedziałaś, aby przetestować, czy sprawdzi się to w Twoim przypadku, czy też nie.“Sekrety życia są ukryte w banałach” – to, co przeczytałaś w tym wpisie potraktuj jako “Sekrety Związków”. Mam ich dla Ciebie o wiele więcej, w rękawie jednej z moich pociągających sukienek. Tak pociągających, jak kobiety, które potrafią kierować się w swoim związku rozumem, a także skupiać się na przyciąganiu do siebie partnera, a nie na naciskaniu na Cię cieplutko,Patrycja Znajdź mnie na:POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ >>>PS. Napisz mi proszę, co myślisz o tym wpisie. Pracowałam nad nim przez 3 dni i byłabym niezwykle szczęśliwa, gdybym otrzymała Twoją reakcję zwrotną. Pomógł Ci? Podekscytował Cię? Rozbawił? Wywołał nieodpartą ochotę na swojego mężczyznę? Możesz napisać komentarz, wiadomość prywatną – co w tle: Background photo created by senivpetro –
Najgorsze cechy charakteru zodiakalnego Bliźniaka. Poznaj największe wady mężczyzny spod znaku Bliźniąt i przekonaj się, na co powinnaś się przygotować w związku z mężczyzną spod tego znaku: 1. Niczego nie traktuje poważnie. Mężczyzna spod znaku Bliźniąt jest swobodny i nonszalancki. Na co dzień może się to wydawać
MĘŻCZYZNA ZA MUREM =========================== Jak zapobiec dramatom cierpiących z miłości kobiet? ------------------------------------------------------------------- Przeciwieństwa nawzajem się przyciągają. Najczęściej partnerem kobiety uzależnionej od miłości jest mężczyzna trudny, emocjonalnie niedostępny, unikający zaangażowania w związek. Dlaczego tak się dzieje i co z tego wynika? Zwykle oceniamy innych swoją miarą. Kochająca za bardzo kobieta, która poświęca swoje życie dla partnera, nie może zrozumieć jego zachowań. Im bardziej ona dąży do zbliżenia się z nim, tym bardziej on ucieka. A gdy – nie mogąc więcej znieść braku zaspokojenia swoich potrzeb, bliskości, czułości, troski i szacunku – rozstaje się z partnerem, jest zasypywana przez niego wyznaniami i dowodami miłości. Wybacza mu zdrady, upokorzenia, wierzy, że nastąpiła w nim cudowna przemiana. Znów przez jakiś czas są szczęśliwi. A potem wszystko wraca do normy. I rozstają się po raz kolejny, być może tym razem to on odchodzi - do innej kobiety. Jest też inny scenariusz dla kobiety kochającej za bardzo – związek trwa latami, a ona, mimo iż nie czuje się w nim dobrze, kontynuuje go, dając z siebie partnerowi coraz więcej i więcej. W imię miłości, wiecznie czekając na to, że on się wreszcie zmieni. Toksyczny związek Toksyczne związki, nie mające nic wspólnego z partnerstwem, opartym na prawdziwej miłości, są pełne niebiańskich rozkoszy i piekielnych męczarni bądź też relacją dwóch mieszkających pod wspólnym dachem zupełnie obcych sobie osób. Związki takie tworzą ludzie emocjonalnie niedojrzali, którzy nie mają kontaktu ze sobą, ze swoim wnętrzem, swoimi uczuciami. To właśnie uniemożliwia im nawiązywanie zdrowych, dojrzałych relacji z innymi. Dojrzałych, czyli opartych na wzajemnej bliskości. Zimny racjonalista ---------------------------- Kobiety, które czują spełnienie w swoim życiu poprzez znalezienie "drugiej połówki", nie potrafią pojąć, że połączenie się z tą "drugą połówką" napawa kogoś panicznym strachem. Mężczyzna unikający bliskości za wszelką cenę chce zachować swoją indywidualność i uniknąć brania odpowiedzialności za innych. Zachowuje dystans, jest zamknięty w sobie, buduje wokół siebie mur. Chce być samowystarczalny – nikogo nie potrzebować, wobec nikogo nie mieć zobowiązań. Jego podstawową strategią życiową jest zapewnienie sobie poczucia bezpieczeństwa, a kontakt z innymi ludźmi jest dla niego niebezpieczny, ponieważ niesie ryzyko zranienia. Cechuje go nieufność w stosunku do ludzi, oschłość, a wszelkie przejawy uczuć skierowane do niego odbiera z zażenowaniem, węsząc podstęp. Sam uczuć wyrażać nie potrafi, co więcej, uważa to za rzecz wstydliwą, kobiecą. Zimny racjonalista, często bardzo rozwinięty intelektualnie, nie ma za grosz empatii. Krzywdząc innych, nie ma poczucia winy, on po prostu nic nie czuje. Człowiek w masce -------------------------------- Potwór? Nie. Nieszczęśliwy człowiek, który nie zaznał od rodziców dojrzałej miłości w dzieciństwie. Pozbawiony rodzicielskiej troski, jako mały chłopiec nauczył się troszczyć o siebie sam. Często wziął na siebie odpowiedzialność także za szczęście rodziców. Został pozbawiony dziecięcej beztroski, wynikającej z poczucia bezpieczeństwa i bycia kochanym takim, jaki jest. Nie nauczył się być po prostu sobą. Karcony za wyrażanie uczuć, zablokował je w sobie. Całkowicie zależny od rodziców, zamknął w swoim wnętrzu złość za wyrządzone przez nich krzywdy, które boleśnie odczuwał jako dziecko. Wykształcił w sobie lęk przed bliskością, bo zobaczył, że otwieranie się przed innymi ma dla niego wyłącznie niekorzystne następstwa. W życiu dorosłym zraniony chłopiec założył maskę, by inni nigdy nie zobaczyli, co naprawdę czuje. Z czasem sam przestał czuć cokolwiek, a jedynym sposobem jego reakcji na otaczający świat pozostała agresja. Wszystkie inne emocje nauczył się kontrolować, tłumić w zarodku, jako coś dla niego niebezpiecznego, grożącego utratą maski. Agresja stała się dla niego sposobem obrony, gdy ktoś usiłuje mu ją zdjąć. Grunt to wolność ------------------------ Mężczyzna unikający bliskości szuka przede wszystkim krótkich, intensywnych, opartych na seksie i romantycznej oprawie związków. Jeśli spotka kobietę, której chodzi o to samo, relacja trwa jakiś czas, aż nawzajem się sobie znudzą. Małżeństwo uważa za przestarzałą instytucję, jest przekonany, że i tak przecież małżonkowie się zdradzają. Naczelną wyznawaną przez niego wartością jest wolność – nie wyobraża sobie bycia wiernym w związku. Sytuacja się zmienia, gdy spotyka kobietę, która kocha za bardzo. W mężczyźnie odzywa się nieuświadomiony lęk przed samotnością, potrzeba posiadania czułej i troskliwej opiekunki, którą nigdy dla niego nie była matka. A ona tę rolę znakomicie odgrywa. Często jest od niego starsza, bardziej doświadczona, umiejąca lepiej sobie radzić z życiowymi problemami. Dla niej to idealny partner, bo kobieta, która kocha za bardzo, szuka słabego partnera, aby się móc nim opiekować i poprzez tę opiekę zapewnić sobie jego miłość. Tylko że mężczyzna unikający bliskości tak naprawdę oczekuje od niej miłości bezwarunkowej. Żeby go kochała takim, jaki jest, nie oczekując niczego w zamian - bo on dawać nie potrafi i w dalszym ciągu swoją wolność stawia na pierwszym miejscu. Dopóki kobieta pogrąża się we współuzależnieniu i zaspokaja jego potrzeby – wszystko gra. Jeśli jednak zacznie wymagać czegoś dla siebie, jeśli nie spodobają się jej jego zachowania, na przykład flirty z innymi kobietami, szastanie pieniędzmi, poświęcanie całego wolnego czasu na uprawianie swojego hobby, grać przestaje. Dochodzi do sprzeczek, kłótni, awantur. On nie ma zamiaru rezygnować ze swojego stylu życia, ona coraz bardziej cierpi, ale nie potrafi się z nim rozstać. U wielu mężczyzn unikających bliskości z czasem rozwija się nienawiść do kobiet. Po pierwsze, nienawidzą ich, bo ich potrzebują dla potwierdzenia własnej męskości. Po drugie, ponieważ nigdy się przed sobą nie przyznają, że to ich zachowanie doprowadziło do rozpadu związku. Odchodząc od partnerki, zyskują potwierdzenie, że wszystkie kobiety są takie same. Zaborcze i godzące w ich wolność. Oddzielając seks od uczuć, mężczyźni unikający bliskości traktują kobiety jako obiekty służące zaspokajaniu ich pożądania. Gra wstępna, służące intymnemu zbliżeniu, jest dla nich stratą czasu, a po spełnionym akcie najchętniej kobiety jak najszybciej by się pozbyli. Pieszczoty i okazywanie czułości partnerce są im obce, bo zawsze obcy jest ktoś będący tylko obiektem. Mało, mało ----------------- Związek kobiety z mężczyzną unikającym bliskości jest dla niej wiecznym niezaspokojeniem, oczekiwaniem na czuły gest, przytulenie, ciepłe słowa. I dawaniem z siebie wszystkiego, bo jej partner jest ciągle niepewny jej uczuć. Nie mając kontaktu z własnymi uczuciami, w głębi duszy uważający się za niewartego miłości, bez przerwy wymaga od niej potwierdzenia. Warto tu przypomnieć słowa piosenki Kory Jackowskiej: Oddałam Ci serce, oddałam Ci ciało, odchodzisz i mówisz: mało, mało, mało. Obsesyjna zazdrość to również jedna z konsekwencji lęku przed bliskością. Totalny brak zaufania do drugiego człowieka, do partnerki, może objawić się poprzez ciągłe jej sprawdzanie, szpiegowanie, zarzuty niewierności. Mężczyzna wpada w swoją własną pułapkę, często dokonując projekcji swojego stylu życia na kobietę, z którą się związał. Izolacja emocjonalna, wybuchy agresji, upokorzenia, zaniedbywanie, brak szacunku, egoizm, zdrady, nałogi partnera – to może wytrzymać tylko kobieta, która kocha za bardzo. Takie toksyczne związki potrafią trwać bardzo długo, albo burzliwie rozpadają się po krótkim czasie. Rany kobiety po rozstaniu z takim partnerem pogłębia niemożliwość zrozumienia, dlaczego ten, którego kochała, tak ją traktował. Lęk przed… ------------------- Paradoksalnie, kobieta, która kocha za bardzo, ma w sobie również lęk przed bliskością, tyle że nieuświadomiony, gdyż jej uświadomionym lękiem jest lęk przed samotnością. Nie zdaje sobie sprawy, że to właśnie jej podświadomość zadziałała, gdy wybrała sobie za partnera mężczyznę niedojrzałego, trudnego, zamkniętego w sobie. Często ich relacja zaczęła się od seksu, który utożsamiła z miłością. Dopiero podczas poznawania siebie w gabinecie psychoterapeuty dochodzi do wniosku, że ona też boi się bliskości. Odsłonięcia się przed drugim człowiekiem z obawy przed zranieniem. Dociera do niej, że w związku odgrywała rolę – rolę kochającej matki, by poprzez poświęcenie zasłużyć na miłość. Powtarzała schemat znany jej z dzieciństwa. Czy może zdarzyć się cud? ------------------------------------- Czy jest jakiś sposób, w jaki kobieta, która związała się z mężczyzną unikającym bliskości, może go zmienić? Tą nadzieją żyje wiele partnerek, wierząc, że ich miłość zdolna jest do dokonania cudów. Odpowiedź jest brutalna, ale im szybciej kobieta skonfrontuje się z prawdą, tym szybciej wyjdzie z toksycznego związku. Nikt nie ma takiej mocy, by zmienić drugiego człowieka. Mężczyzna unikający bliskości może się zmienić tylko wtedy, gdy sam zechce zdjęć swoją maskę, zdecyduje się na dotarcie do swojego wewnętrznego, wywodzącego się z dzieciństwa bólu. Do swoich zablokowanych uczuć. Wtedy dopiero, poprzez własne cierpienia, uświadomienie sobie krzywd, jakich zaznał od matki i ojca i wyrzucenie z siebie tego, co przez lata trawiło go od środka, jest w stanie emocjonalnie dojrzeć. Eugenia Herzyk jest prezesem Fundacji Kobiece Serca ( organizującej kompleksową pomoc psychoterapeutyczną dla kobiet uzależnionych od miłości. I teraz zagadka, który z panów jest bardziej wpatrzony w swoją żonę? Na pewno najczęściej nie ten pierwszy, lecz ten od którego żona tyle wymaga. Możemy to uzasadniać na wiele sposobów. Najczęściej chodzi o to, jak twierdzą specjaliści, ze mężczyzna jest zdobywcą, a w pierwszym opisanym przypadku nie ma już co zdobywać. Witam, mam problem natury psychicznej. Mam 18lat, jestem kobietą. Sprawia mi trudność emocjonalną bliskość mężczyzny. Boję się czegoś więcej niż pocaunki, chociaż tęsknię, kiedy nie ma go przy mnie. Chciałabym, kochać się z nim, ale kiedy się spotykamy, ogarnia mnie strach, blokuję się. Powoduje to między nami liczne kłótnie. Co mam zrobić? KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu Przywiązywanie wagi do cudzych opinii Witam serdecznie, zachęcam do konsultacji ze specjalistą w celu zrozumienia przyczyn Pani emocji w sytuacjach związanych z bliskością mężczyzny. Przyczyn może być wiele i o różnorodnym charakterze, np. trudne relacje z dzieciństwa z rodzicami, zawstydzenie sytuacją intymną, być może nie jest to właściwy mężczyzna, potrzebny czas aby nabrać zaufania do konkretnej osoby. Jest Pani młodą osobą, proszę dać sobie czas, nie czuć się do niczego zobowiązaną, poczuć się pewnie w tej relacji, nie postępować wbrew sobie i swoim emocjom. Być może nie jest jeszcze Pani wewnętrznie gotowa na taki etap relacji. Co jest zupełnie zrozumiałe i nie należy tego procesu przyspieszać na siłę. Pozdrawiam serdecznie i życze powodzenia, Katarzyna Włoch ------------------------ Zapraszam na 0 odp na portalu niewiele pomoze,..warto sie temu przyjrzec.... polecam konsultacje u DOŚWIADCZONEGO serdecznie, Violetta Ruksza 0 Witam, kwestie bliskości i intymności są indywidualnymi doznaniami i potrzebami. Dzielenie się z inną osobą swoją cielesnością wymaga poczucia bezpieczeństwa, zaufania, a także zrozumienia siebie. Trudno jest określić przyczynę Pani zachowań, poprzez krótki opis. Mogą one bowiem wynikać z różnych czynników, mogą być nawet w pewien sposób naturalne. Aby mogła Pani lepiej zrozumieć siebie, własne reakcje proponuję udać się na konsultację do specjalisty-psychologa lub psychoterapeuty. Dzięki rozmowie i wytłumaczeniu mechanizmów działania człowieka będzie Pani mogła lepiej zrozumieć siebie. Pozdrawiam Agnieszka Nowogrodzka 0 Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Jak odbudować zaufanie do mężczyzn? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz Jak zaufać od nowa mężczyźnie? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej Problem ze znalezieniem mężczyzny, który pokocha – odpowiada Mgr Violetta Ruksza Spotkania z żonatym mężczyzną i potrójne życie – odpowiada Mgr Edyta Kołodziej-Szmid Natrętne myśli o innym mężczyźnie – odpowiada Mgr Magdalena Golicz Emocjonalne przywiązanie do poprzedniego związku – odpowiada Mgr Violetta Ruksza Zachowanie 40-letniego mężczyzny – odpowiada Mgr Piotr Jan Antoniak Jak na nowo zaufać mężczyźnie? – odpowiada Mgr Marek Lisowski Ciąża i spadek libido a potrzeby seksualne męża – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska Czy brak bliskości jest normalny między partnerami? – odpowiada Mgr Magdalena Bąk artykuły
Trzeci odcinek podcastu do przeczytania nieBEZPIECZNE ZWIĄZKI - CZY MIŁOŚĆ WYSTARCZY, ABY ZBUDOWAĆ UDANY ZWIĄZEK?. Wielu z nas wydaje się, że udany związek to taki, w którym nie pojawiają się trudności. A kiedy się pojawiają i partner/partnerka chcą czegoś innego, w nas pojawia się obawa, że miłość przeminęła. Do tego, by relacja była trwała, dojrzała, niezbędna
1 2019-02-02 20:05:20 marta929292 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-02-02 Posty: 179 Wiek: 28 Temat: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? Wkrótce ukończę 27 lat i chyba mam jakiś stopień upośledzenia jeśli chodzi o relacje damsko-męskie, kompletnie sobie nie radzę i już na starcie wszystko się nie byłam w takim P O W A Ż N Y M powinno się postępować w tej początkowej fazie poznawania? Co jest dobrym znakiem, a co złym? Dodam jeszcze, że poznaję tych facetów na Badoo, może ma to jakieś znaczenie...Zwykle było tak, że facet baaaardzo dużo do mnie pisał dzień po dniu, rzadko kiedy miałam okazję go w tym wyprzedzić, bo wiadomość czekała już z samego rana. Wydawało mi się, że to świetny znak. Wtedy dużo udzielałam się w rozmowie, żartowałam, droczyłam się, nie zgrywałam niedostępnej i nie bawiłam się w gierki „odpiszę mu za godzinę”, bo byli to faceci, z którymi łapałam to cudowne flow i nigdy nie brakowało tematów. Niestety wszystko kończy się max na trzech spotkaniach, bo gdy już zaczynam się bardziej otwierać i też przejmować inicjatywę, bardziej okazywać zainteresowanie, gdy zaczynam chcieć trochę więcej, to wtedy facet się wycofuje i dzieją się dziwne rzeczy - typu olewanie i ponowne logowanie się na portalu randkowym, co mnie od razu odrzuca, bo znaczy, że wbrew temu co mi mówi, to wcale mu tak nie zależy, skoro intensywnie szuka dalej... Kolejna rzecz - czy w początkowej fazie (jeszcze przed spotkaniem) facet powinien dużo i często pisać sam z siebie i przejmować inicjatywę? Czy jeśli są przerwy w kontakcie (dzień lub więcej) to znaczy, że nie jest w ogóle zainteresowany i pewnie nie dojdzie nawet do jednego spotkania, tylko zabija ze mną czas na czacie? Pytam, bo trafiłam teraz na gościa, którego już na wstępie nie mogę do mnie pierwszy - rozmowa była płynna i się kleiła, błyskawicznie odpisywał i wiadomości były takie dłuższe. Pożegnaliśmy się i twierdził, że ma nadzieję, że popiszemy też jutro. Niestety milczał, co mnie mega zaskoczyło, bo byłam pewna, że się odezwie (rzadko mam taką PEWNOŚĆ). Zdobyłam się na odwagę, żeby zagadać do niego (po 4 dniach). Twierdził, że rozłożyła go paskudna grypa i stąd cisza... Fajnie się pisało, następnego dnia odezwał się pierwszy i znów dość dużo pisaliśmy, wieczorem rozmowa się urwała i odpisał mi w nocy ze sporym opóźnieniem, więc odpisałam mu rano, a on znowu dopiero o 21, ale gadaliśmy później ciągiem już do 1 w nocy. Pożegnaliśmy się na dobranoc w nocy z czwartku na piątek i znowu cisza, choć wiem, że wyjątkowo ma cały weekend wolny. Czuję, że powinnam teraz czekać na jego ruch i nie pisać znowu pierwsza, bo jeśli będzie chciał, to powinien ruszyć konkretniej z rozmową i powoli już badać grunt pod spotkanie, a on tego niestety nie robi. W sumie to nawet nie zapytał o moje imię, choć pisaliśmy ze sobą kilka dni, do spotkania W PRZYSZŁOŚCI też nie nawiązuje... Czy to znaczy, że mimo różnych miłych słów (i podobieństw co do różnych poglądów) jednak ma mnie gdzieś? To jest właśnie mój problem, nigdy nie wiem co lepsze – okazywanie zainteresowania czy zgrywanie niedostępnej „zołzy” jak radzą w poradnikach? Tyle się naczytałam w sieci o różnych taktykach... A ja nie lubię bawić się w przetrzymywanie i nie znoszę gierek, jestem raczej osobą, która lubi wykładać kawę na ławę... Niestety coraz częściej mam wrażenie, że to mnie gubi i że faceci chcą tylko wiecznie gonić za króliczkiem, a każde okazanie w ich kierunku sympatii i zainteresowania sprawia, że się wycofują i ich to nudzi. Problem w tym, że chciałabym stworzyć stały związek z dojrzałym mężczyzną, a nie bawić się w kotka i myszkę, a później cierpieć, bo facet nie chce się to wyważyć? Jak postępować, żeby przyciągać odpowiednich mężczyzn, z którymi jest szansa coś zbudować? Jak nie spłoszyć faceta? Jak wybadać jego intencje? Coraz częściej mam wrażenie, że tylko duży dystans przyciąga faceta na NIECO dłużej, bo gdy gram w bardziej otwarte karty („cieszę się, że do mnie napisałeś”, „fajnie, że w końcu trafiłam na osobę, która ma takie same poglądy na ten temat” itd.), to facet już na starcie się do niczego nie kwapi... 2 Odpowiedź przez MrSpock-m 2019-02-02 21:16:09 MrSpock-m Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-02-02 Posty: 21 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku?Najlepiej jest spotykać się zamiast pisać, bo przez pisanie nic nie wyczujesz. 3 Odpowiedź przez MagdaLena1111 2019-02-02 21:24:01 MagdaLena1111 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-23 Posty: 7,535 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku?Bądź dalej sobą. Tylko wtedy będziesz mieć szansę, że pojawi się koło Ciebie ktoś, kto wybierze Ciebie zamiast zołzy, niedostępnej księżniczki czy kogo tam jeszcze miałabyś ochotę chyba, że Twoim celem jest jakikolwiek facet. Wtedy faktycznie zastosuj jedną z technik i nie zdziw się, że gdy zmęczy Cię noszenie maski to Twój czar pryśnie a wraz nim jakikolwiek książe. 4 Odpowiedź przez ankwoz1 2019-02-02 21:42:36 Ostatnio edytowany przez ankwoz1 (2019-02-02 21:44:21) ankwoz1 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-06-04 Posty: 23 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku?Za bardzo nakręciłaś się na gościa którego nawet nie znasz. Może nie proponuje spotkania bo dobrze mu się z Tobą gada ale nie jesteś w jego typie? Może już się z kimś spotyka? Nie wiadomo. Jak bardzo chcesz wiedzieć, to Ty zaproponuj wdawaj się w takie tygodniowe/ miesięczne pisanie. Lepiej poznać się na żywo. Może się świetnie pisać a jak się spotkacie będzie klapa. 5 Odpowiedź przez 2019-02-03 00:16:23 Ostatnio edytowany przez (2019-02-03 00:27:45) Net-facet Nieaktywny Zawód: analiza danych Zarejestrowany: 2019-01-26 Posty: 1,372 Wiek: 26 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? Jako chłopak postaram się opisać jak to wygląda u mnie, ale odbiega to znacząco od innych, więc możesz przyjąć do wiadomości to co uznasz za pomocne, a resztę kontaktu u mnie wygląda tak: tzn. jeśli znajdę jakiś fragment tekstu który mnie interesuje, wtedy zaczynam rozmawiać, ale bez zakładania jakiegoś planu na przyszłość czy jakichś powinności, u Ciebie widzę sporo takich fragmentów. Pisałaś też, że liczysz że jutro popiszemy, u niektórych to może też powodować czekanie i zdziwienie: ona nic nie pisze, a wczoraj tak fajnie się rozmawiało (inna osoba może czuć dokładnie to samo co Ty piszesz tutaj). Osoba pokazująca mocne zaangażowanie wobec Ciebie, i jednocześnie korzystająca z portalu w rozmowach z innymi, to dla mnie niespójne zachowanie i słusznie to zauważasz, bardziej bym to traktował jako stwierdzenie faktu niż jakąś negatywną cechę. Zbyt wysokie zaangażowanie na początkowym etapie, w sytuacjach które zaobserwowałem, mogło w przyszłości wiązać się z nagłym spadkiem zainteresowania. Tak było tutaj i próbowałem doradzić użytkownikowi żeby był w przyszłości bardziej spostrzegawczy i miał na uwadze taką możliwość nagłego ograniczenia kontaktuIstnieją fora o podrywaniu dziewczyn zawierające różne niecodzienne porady, i tam zdarzają się zwolennicy teorii typu zasada trzech randek, jeśli ktoś przyjmie tego typu zasady na poważnie i zacznie je stosować mimo tego jak mocno zróżnicowane jest nasze społeczeństwo, wtedy może to powodować takie nagłe dziwne zmiany zachowań niezrozumiałe dla osób z zewnątrz. Może to być (ale nie musi) jedna z przyczyn pogorszenia relacji po trzech spotkaniach, którego doświadczałaś. Tzn. gdy Ty zaczynasz czuć że możesz się już zaangażować, wtedy ktoś inny myśli że nie jesteś zainteresowana i wycofuje się. Tego nie poznamy niestety, bo musielibyśmy wiedzieć jakie są czyjeś uczucia, a każda osoba jest na to że ktoś napisze pierwszy (czyli Ty nie zaczynasz rozmów), pytasz w sposób bardzo ogólny czy chłopak powinien wykazywać inicjatywę od początku, takie pytanie z założenia jest trudne do wyjaśnienia ze względu na stopień złożoności osobowości człowieka. Próbujesz sklasyfikować jeden z aspektów zachowań (inicjatywę) dużej grupy osób (płci męskiej) w jednym pytaniu: czy powinien, czy nie powinien, a taka próba, myślę, ma małe szanse powodzenia. Sama też możesz pokazać zaangażowanie, zacząć rozmowę, pomyśleć o spotkaniu (na mnie takie zachowanie dziewczyny zrobiłoby wrażenie).Pytasz o to jak budować związek. Tu też nie umiem odpowiedzieć ogólnie, napiszę Ci o mnie. Na początku, gdy zaczynam rozmowę, takie coś byłoby mi bardzo trudno określić bo mam mało informacji pozwalających mi poznać daną osobę. Może dla innych tempo trzech spotkań jest za wolne, dla Ciebie jest odpowiednie, a u mnie po takim okresie też mogłaby być niepewność bo sam mógłbym nie wiedzieć, jak się czuję. Z logicznego punktu widzenia, bo czuć można się inaczej, miałbym na uwadze kim jestem dla danej dziewczyny, czy sama ma inicjatywę chcąc kontaktu, jak spędza nam się razem czas i jakimi rozrywkami zajmujemy się rozmawiając przez internet albo spotykając się, jak się dogadujemy i jakie mamy plany na przyszłość - dla mnie moment wejścia w związek jest odległy w czasie, i to coś jak próby modelowania informacji nieprecyzyjnej, ale będąc już z kimś, nazywając ją moją dziewczyną, byłoby to dla mnie coś bezterminowego z wyłączeniem tylko jakichś szczególnych, mocnych okoliczności (np. przemoc fizyczna ze strony dziewczyny - zdarzyło mi się doświadczyć, była to główna z przyczyn zaprzestania kontaktu przeze mnie). Możesz też popatrzeć tutaj mimo że jesteśmy w internecie i nawet nie jest to strona o takim celu, była to jedyna dziewczyna pisząca o samotności jaka mnie zaciekawiła - pisze o tym co sam myślę lepiej ode mnie, ironicznie i zabawnie komentuje różne zjawiska, też nie lubiłaby oczekiwań żeby spędzać razem zbyt wiele czasu. Tego typu okoliczności pozwalają mi wiedzieć jak czułbym się z kimś, i chcąc/nie chcąc ma to wpływ na moją zdolność budowy dłuższej relacji z kimś. Jest pewien środek pomiędzy zainteresowaniem, inicjatywą, uczuciem że komuś na mnie zależy, poczuciem stabilności, a zbyt długim "uwieszaniu się" czyli jakby ktoś oczekiwał ciągłego codziennego kontaktu i pisania przez wiele godzin, dla mnie byłaby to trudna okoliczność ponieważ mam zbyt mało czasu w ciągu dnia i nie byłbym w stanie sprostać takim wymaganiom. Myślę jednak że Ty akurat tak nie robisz, chociaż krótsze pisanie z częstszą inicjatywą dla mnie mogłoby być ciekawsze niż ciągłe bycie razem przez wiele godzin. Czyli tu nie chodzi o duży dystans, udawanie zołzy, postępowanie zgodnie z poradnikami (u mnie to zniechęcałoby) tylko znalezienie jakiegoś środka pomiędzy pokazywaniem zainteresowania a wymaganiem dla siebie ciągłej uwagi. Moim zdaniem mniej zasad i prób znajdowania logicznych rozwiązań, więcej bycia sobą, wtedy pewnie powinno Ci być łatwiej. Zapytaj jak będziesz mieć jakieś wątpliwości i nie bierz zbyt do siebie tego co piszę, skorzystaj z tego co ewentualnie uznasz za pomocne (to co piszę może znacznie odbiegać od tego co myślą inni). W największym skrócie najlepiej to napisała Magdalena, będąc sobą może zdarzyć się że będziesz czekać dłużej, ale myślę że masz wtedy największe szanse na poznanie kogoś, kto długoterminowo będzie Ci odpowiadać. Powodzenia 6 Odpowiedź przez Syś 2019-02-03 03:29:03 Syś Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-01-26 Posty: 80 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku?Autorko udawanie,, niedostępnej zołzy'' i stosowanie roznych taktyk nie ma najmniejszego sensu.. Z tego co piszesz faceci z ktorymi nawiazywalas znajomośći nie traktowali tej relacji poważnie. Bądź naturalna, taka jaka jesteś na codzień a zobaczysz znajdzie się ten który jest Tobie pisany 7 Odpowiedź przez marta929292 2019-02-03 12:20:17 Ostatnio edytowany przez marta929292 (2019-02-03 12:35:54) marta929292 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-02-02 Posty: 179 Wiek: 28 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? DZIĘKUJĘ ZA chodzi mi o to, by całkiem udawać kogoś, kim nie jestem, by na siłę zmieniać się pod faceta itd. Nic z tych rzeczy. Jeśli chodzi o wyrażanie własnych opinii i trzymania się swoich zasad, to nigdy nie miałam z tym problemu, by się postawić i powiedzieć w tym, że wydaje mi się, że bez zabawy w kotka i myszkę i bez stosowania zasady niedostępności nie sposób przyciągnąć do siebie fajnego faceta, że wtedy na placu boju zostają tylko ci zdesperowani, którzy jak najszybciej chcą wejść w związek z pierwszą lepszą, która tylko ich zaakceptuje. Mam wrażenie, że jeśli spodoba mi się facet i DELIKATNIE mu to okazuję, to on od razu jest znudzony, nie czuje wyzwania. Albo - co gorsza - wydaje mu się, że dla każdego faceta jestem miła i z każdym się tak zagaduję, co jest totalną bzdurą. Rzadko spotykam mężczyzn, z którymi łapię to "flow", że rozmowa "żre" od samego początku, że nie ma nudy i schematycznej wymiany zdań. Od dziecka tak mam, że ja po prostu szybko wiem czego chcę i szybko wiem czy facet mi się podoba czy nie. A jeśli już mi się bardzo spodoba, to nie chce mi się nawet pisać z innymi, jakoś tak naturalnie skupiam się na nim i chcę zwiększyć szansę na to, by doszło do spotkania i by później relacja się rozwijała. Może jestem staroświecka, ale np nie wyobrażam sobie tego, że facet mnie całuje na trzeciej randce, a 2 gdz później jest umówiony już z inną i ją też całuje, a wieczorem loguje się na portalu randkowym i szuka kolejnej... Nie godzę się na bycie czyimś kołem zapasowym czy furtką numer 5 i sama też nigdy bym tak mężczyzny nie potraktowała. Skoro są kolejne spotkania z mojej strony, znaczy że DALEJ jestem zainteresowana i chcę się skupić na pogłębieniu tej relacji, by wciąż się lepiej poznawać. I chciałabym tego samego ze strony faceta, ale tutaj już nie wychodzi niestety, bo oni ciągle wracają na portal i przebierają w tych kobietach w nieskończoność, sami nie wiedzą czego chcą...Facet o którym pisałam pod koniec postu dalej milczy. Stwierdziłam, że nie będę znowu wyciągać ręki do niego. Ma wolny weekend, a nie dąży do kontaktu, mimo że kilka dni pisaliśmy i łącznie trochę godzin na czacie by się uzbierało. Nie wierzę już w to, że gdyby był naprawdę zainteresowany, to by tak milczał, zwłaszcza że poznaliśmy się przez portal, gdzie konkurencja jest spora i wymienia się wiadomości z wieloma osobami. Gdyby (jak twierdził) faktycznie mu się tak świetnie rozmawiało, to by nie dopuścił do sytuacji, że inny facet mu mnie sprzątnie sprzed nosa, tylko by kuł żelazo póki gorące i pisał, a później dążył do spotkania. Czas przestać się oszukiwać, niestety znowu pudło... Ogromna szkoda, bo była jedna duża rzecz, która nas "łączyła" - on jest policjantem, a więc pracuje w moim wymarzonym zawodzie. Od zawsze interesowałam się kryminalistyką, profilowaniem kryminalnym, medycyną sądową, na bieżąco śledzę nowinki policyjne w sieci i w literaturze, także mamy spory punkt zaczepienia jeśli chodzi o zainteresowania. Wydawało mi się, że dla niego taka kobieta będzie atutem, bo mógłby ze mną też pogadać o pracy i wygadać się po ciężkim dniu jak przed kumplem z roboty, bo lubię słuchać różnych historii. No i sam fakt, że dziś sporo osób ma uraz do policji i nie do końca ludzie zdają sobie sprawę jak wyglądają realia tej pracy i jakie są naciski na policjantów... Wiem np ze słyszenia, że sporo kobiet by nie chciało faceta policjanta i jest wyjaśnienie "nie, bo nie i już". Ale może jednak powiedzenie "za mundurem panny sznurem" też wciąż jest aktualne i jednak ma sporo adoratorek, sama już nie muszę wziąć sobie do serca rady z tych poradników i pogrywać z facetem równo, żeby miał ciągły mętlik w głowie i nie wiedział na czym stoi. Bo choć wszyscy panowie zgodnie śpiewają, że gierek nie znoszą, to uganiają się tylko za takimi kobietami, a te normalne od razu skreślają i określają je jako "zbyt miłe". W ogóle mam takie wrażenie, że im kobieta jest bardziej olewająca, złośliwa, czy nawet wykorzystująca finansowo, to tym bardziej facet za nią lata i dostaje bzika. Ja zawsze byłam tą spokojniejszą i uczciwą, starałam się nikogo nie skrzywdzić i być fer i jak na tym wychodzę? Tak, że całe życie jestem samotna jak palec. Chyba najwyższy czas przejrzeć na oczy i wyciągnąć wnioski. 8 Odpowiedź przez Ela210 2019-02-03 12:39:15 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2019-02-03 12:42:59) Ela210 Przyjaciółka Forum Aktywny Zawód: mirror... Zarejestrowany: 2016-12-28 Posty: 18,088 Wiek: w pełnym rozkwicie :) Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? Myślę, że najprostsze rzeczy są On wzbudził Tobie chęć bliższego poznania go, to mu o tym pisz- i nie przejmuj się póki co, czy on odpisuje szybko, czy może nie odpisuje bo ma zajęcia w weekend, a może pisze z kimś innym? I cóż z tego? Co to ma do waszej relacji w stadium embrionu?Nic. bo to póki co osobna rozwijać- czyli się odkrywać wzajemnie- z wyczuciem. A jak będzie odpowiedni klimat- energii na myślenie w stylu: a ja teraz to, a On może tamto. Z czasem zobaczysz. Jak On uzna, że skoro Ty wykazujesz inicjatywę, to ma Cię w garści, czy że nie jesteś godna zainteresowania, bo za łatwy łup- to po co Ci taki niemądry facet na życie?Co to znaczy- zbyt miła? Może taka co swoje emocje zbyt skrywa, nie ma o co zaczepić? Gdy wieje wiatr historii, Ludziom jak pięknym ptakom Rosną skrzydła, natomiast Trzęsą się portki pętakom.? 9 Odpowiedź przez marta929292 2019-02-03 13:01:45 marta929292 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-02-02 Posty: 179 Wiek: 28 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? Ela210 napisał/a:Jak On uzna, że skoro Ty wykazujesz inicjatywę, to ma Cię w garści, czy że nie jesteś godna zainteresowania, bo za łatwy łup- to po co Ci taki niemądry facet na życie?Co to znaczy- zbyt miła? Niby w pełni się zgadzam z tym twierdzeniem, tylko że mam wrażenie, że relacje damsko-męskie niestety tak nie funkcjonują i czas zejść na ziemię. Lubię np. czytać fora o związkach (nie tylko to tutaj) i nawet w tematach założonych przez panów dostrzegam, że schemat olewającej i zimnej kobiety na nich działa. Oni wtedy strasznie biegają, podlizują się, chcą na siłę naprawiać i się przypodobać... Do tego stopnia im to zawraca w głowie, że nawet zakładają wątki na babskich forach z prośbą o rady, co jest dosyć nietypowe dla męskiego gatunku, chyba zgodzisz się ze mną? Panowie są bardziej skryci i mniej wylewni i skoro wertują te fora i szukają pomocy, znaczy że strasznie im na danej kobiecie zależy i długo nie potrafią odpuścić. Potrafią się na maxa wkręcić w taką relację, nawet gdy kobieta jest już mocno toksyczna i powinni uciekać w podskokach. Co do definicji "zbyt miłej", to ciężko mi powiedzieć. Wydaje mi się, że coraz łatwiej dostać taką łatkę od faceta i wtedy już kaplica. 10 Odpowiedź przez Ela210 2019-02-03 13:11:36 Ela210 Przyjaciółka Forum Aktywny Zawód: mirror... Zarejestrowany: 2016-12-28 Posty: 18,088 Wiek: w pełnym rozkwicie :) Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? marta929292 napisał/a:Ela210 napisał/a:Jak On uzna, że skoro Ty wykazujesz inicjatywę, to ma Cię w garści, czy że nie jesteś godna zainteresowania, bo za łatwy łup- to po co Ci taki niemądry facet na życie?Co to znaczy- zbyt miła? Niby w pełni się zgadzam z tym twierdzeniem, tylko że mam wrażenie, że relacje damsko-męskie niestety tak nie funkcjonują i czas zejść na ziemię. Lubię np. czytać fora o związkach (nie tylko to tutaj) i nawet w tematach założonych przez panów dostrzegam, że schemat olewającej i zimnej kobiety na nich działa. Oni wtedy strasznie biegają, podlizują się, chcą na siłę naprawiać i się przypodobać... Do tego stopnia im to zawraca w głowie, że nawet zakładają wątki na babskich forach z prośbą o rady, co jest dosyć nietypowe dla męskiego gatunku, chyba zgodzisz się ze mną? Panowie są bardziej skryci i mniej wylewni i skoro wertują te fora i szukają pomocy, znaczy że strasznie im na danej kobiecie zależy i długo nie potrafią odpuścić. Potrafią się na maxa wkręcić w taką relację, nawet gdy kobieta jest już mocno toksyczna i powinni uciekać w podskokach. Co do definicji "zbyt miłej", to ciężko mi powiedzieć. Wydaje mi się, że coraz łatwiej dostać taką łatkę od faceta i wtedy już czuję trochę złości na to pewnie masz rację- są tacy Panowie, ale Ty szukasz JEDNEGO mężczyzny na życie- i co, będziesz udawać złą sukę cały czas? Może już lepiej od razuPanów z takimi oczekiwaniami odsiać? Gdy wieje wiatr historii, Ludziom jak pięknym ptakom Rosną skrzydła, natomiast Trzęsą się portki pętakom.? 11 Odpowiedź przez marta929292 2019-02-03 13:22:17 marta929292 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-02-02 Posty: 179 Wiek: 28 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? Ela210 napisał/a:marta929292 napisał/a:Ela210 napisał/a:Jak On uzna, że skoro Ty wykazujesz inicjatywę, to ma Cię w garści, czy że nie jesteś godna zainteresowania, bo za łatwy łup- to po co Ci taki niemądry facet na życie?Co to znaczy- zbyt miła? Niby w pełni się zgadzam z tym twierdzeniem, tylko że mam wrażenie, że relacje damsko-męskie niestety tak nie funkcjonują i czas zejść na ziemię. Lubię np. czytać fora o związkach (nie tylko to tutaj) i nawet w tematach założonych przez panów dostrzegam, że schemat olewającej i zimnej kobiety na nich działa. Oni wtedy strasznie biegają, podlizują się, chcą na siłę naprawiać i się przypodobać... Do tego stopnia im to zawraca w głowie, że nawet zakładają wątki na babskich forach z prośbą o rady, co jest dosyć nietypowe dla męskiego gatunku, chyba zgodzisz się ze mną? Panowie są bardziej skryci i mniej wylewni i skoro wertują te fora i szukają pomocy, znaczy że strasznie im na danej kobiecie zależy i długo nie potrafią odpuścić. Potrafią się na maxa wkręcić w taką relację, nawet gdy kobieta jest już mocno toksyczna i powinni uciekać w podskokach. Co do definicji "zbyt miłej", to ciężko mi powiedzieć. Wydaje mi się, że coraz łatwiej dostać taką łatkę od faceta i wtedy już czuję trochę złości na to pewnie masz rację- są tacy Panowie, ale Ty szukasz JEDNEGO mężczyzny na życie- i co, będziesz udawać złą sukę cały czas? Może już lepiej od razuPanów z takimi oczekiwaniami odsiać?To nie złość, pisałam to ze... śmiechem. Bo niektóre z tych tematów i męskich zachowań są śmieszne, a czasem nawet trochę żenujące, że nie chcą kopnąć w tyłek roszczeniowej jędzy i rozejrzeć się za jakąś bardziej normalną kobietą do życia, tylko dają sobą pomiatać, a nawet przyprawiać sobie rogi Zaś z drugiej strony, chyba nie powinnam się śmiać, tylko brać z owych pań przykład i się uczyć, bo to one mają świetnego faceta i nawet nie muszą się o niego starać... A ja wiecznie sama, choć staram się odpowiadać na męskie zaangażowanie i być fer. No ale to niestety nie procentuje ;/ Nie muszę ich odsiewać, bo właściwie sami się szybko odsiewają, jak widać na załączonym obrazku I nie wiadomo czy się śmiać, czy płakać 12 Odpowiedź przez uleshe 2019-02-03 14:01:58 uleshe Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-11-21 Posty: 572 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? marta929292 napisał/a:Ogromna szkoda, bo była jedna duża rzecz, która nas "łączyła" - on jest policjantem, a więc pracuje w moim wymarzonym zawodzie. Od zawsze interesowałam się kryminalistyką, profilowaniem kryminalnym, medycyną sądową, na bieżąco śledzę nowinki policyjne w sieci i w literaturze, także mamy spory punkt zaczepienia jeśli chodzi o zainteresowania. Wydawało mi się, że dla niego taka kobieta będzie atutem, bo mógłby ze mną też pogadać o pracy i wygadać się po ciężkim dniu jak przed kumplem z roboty, bo lubię słuchać różnych historii. No i sam fakt, że dziś sporo osób ma uraz do policji i nie do końca ludzie zdają sobie sprawę jak wyglądają realia tej pracy i jakie są naciski na policjantów... Wiem np ze słyszenia, że sporo kobiet by nie chciało faceta policjanta i jest wyjaśnienie "nie, bo nie i już". Ale może jednak powiedzenie "za mundurem panny sznurem" też wciąż jest aktualne i jednak ma sporo adoratorek, sama już nie zwykle rozmawiając z kobietami wolą rozmawiać o rzeczach innych niż praca. Może twoje zainteresowania są problemem bo kryminalistyka nie wydaje się zbyt kobieca i romantyczna przez co jak sobie wyobrażę że miał bym z Tobą spędzić życie i byś mi nadawała o tym jak sprawdzić kto zabił tą czy tamtą osobę to nie wydaje się to atutem. To twoje opisanie jakoby policjant nie miał powodzenia i powinien się cieszyć że z Tobą złapał 'flow' to trochę słabe. Facet nie będzie z Tobą dlatego że ma ograniczony wybór . Twoje zdziwienie że panowie są z dziewczynami które ich wykorzystują są niedostępne a to oni za nimi latają. Moim zdaniem trochę nie rozumiesz koncepcji związku. Oni za nimi latają mimo ich wad mimo że są niedostępne a nie dlatego że takie są. Moim zdaniem twoim głównym problemem jest miejsce w którym szukasz. Na portalu który raczej jest dedykowany przelotnym niezobowiązującym znajomościom szukasz wielkiej miłości na całe czytając twoje posty wyczuwam taką jakby niechęć do facetów jakbyś ich nie lubiła za to że wybierają inne. Że facet jest Ci potrzebny jak kolejny mebel który inne koleżanki mają a Ty jeszcze nie a nie jak drugi człowiek z którym byś dzieliła trudy życia. Że faceci tak naprawdę Cie nie zachwycają może nawet ich nie lubisz ale społeczeństwo Cie zmusza abyś jakiegoś miała więc wykonujesz ten trud aby jakiegoś usidlić. Podchodzisz do tego zadaniowo ludzka psychika jest rozpracowana jak zrobisz to to on zachowa się tak a jak zrobisz coś innego to zachowa się inaczej i w końcu się nauczysz uwodzić i cel osiągnięty facet jest zdobyty zaklepany. Mniejsza czy miło czas spędziłaś na randce mniejsza czy on się z Tobą dobrze bawił liczy się że uciekł jak królik na polowaniu. Nie ma w tym autentycznej radości i chęci poznania drugiego człowieka. 13 Odpowiedź przez serdeczna 2019-02-03 14:06:51 Ostatnio edytowany przez serdeczna (2019-02-03 14:15:21) serdeczna Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-18 Posty: 359 Wiek: 25 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? A ja doskonale rozumiem autorkę. Marta chciałaby stworzyć normalną relacje z mężczyzną, który jej się podoba, bez udawania i bez gierek, okazywać bez skrępowania mu swoje zaangażowanie. Ale faceci zwykle uciekają od takich dziewczyn, nawet jeśli one też im się podobają i niczego im nie brakuje - dlaczego? Bo taka dziewczyna, którą od początku stara się okazywać zainteresowanie i pokazywać mężczyźnie że zależy jej na znajomości, nie dostarcza takiemu facetowi emocji - tej niepewności, która napędza ich do polowania i zdobycia tej kobiety. Właśnie takie kobiety określa się mianem "miłych dziewczyn" które zazwyczaj lądują we friendzonie u facetów. Gdy kobieta nie okazuje facetowi zaangażowania w relację na początku, potrafi go zlewać, zajmować się sobą i być zdystansowana ale nadal być przy tym słodka i trzepotać rzęsami to facecie trafia strzała. Chcą się dla niej starać, biegać za nią z wywieszonym jęzorem. O tym opowiada książka o zołzach. I ja też nie uwierzę w to, że faceci tego nie znoszą. Oni to uwielbiają dlatego się za takimi uganiają. Lecą na to co nie jest łatwe. Zauważ Marta jak zachowujesz się w stosunku do niechcianych adoratorów. Jeśli jakiś facet nie wzbudza Twojego zainteresowania to delikatnie odsuwasz się od niego, a wtedy on nie odpuszcza zazwyczaj. Tylko w tej sytuacji to wychodzi z Ciebie naturalnie, bo oczywistym jest że go nie chcesz, a wtedy on staje na rzęsach żebyś z tymi, na których Ci zależy musisz postępować podobnie tyle że grać, udawać, że nie jesteś mocno wkręcona, tylko tak troche, że owszem, podoba Ci się, ale musi zadać sobie trudu żeby cię mieć, najpierw musisz sprawdzać czy jemu zależy i niech działa. Bo niestety przymilając się od początku nic nie zdziałasz, a zostaniesz tylko kumpelą, ewentualnie kumpelą z bonusem jak pójdziesz z nim do łóżka od tak. Ludzie którzy mają problem z bliskością i odrzuceniem robią to naturalnie, te gierki z przyciąganiem i oddalaniem wychodzą z nich naturalnie, bo mają z tym problem w głowie. Dlatego w ich przypadku działa to na inne osoby które oni orzyciagają. Swój ciągnie do swego. Ty nie masz takiego problemu więc pozostaje Ci udawać żeby zdobyć takiego który Ci się podoba, jeśli właśnie on leci na coś co nie jest łatwe do zdobycia. "Istnieje tylko jedna osoba, która kiedykolwiek może uczynić Cię szczęśliwym i tą osobą jesteś Ty" 14 Odpowiedź przez serdeczna 2019-02-03 14:26:26 Ostatnio edytowany przez serdeczna (2019-02-03 14:28:45) serdeczna Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-18 Posty: 359 Wiek: 25 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? uleshe napisał/a:Twoje zdziwienie że panowie są z dziewczynami które ich wykorzystują są niedostępne a to oni za nimi latają. Moim zdaniem trochę nie rozumiesz koncepcji związku. Oni za nimi latają mimo ich wad mimo że są niedostępne a nie dlatego że takie poleciałaś teraz... Co za bullshit. Oczywiście że uganiają się dlatego że takie są, nawet Burzowy coś wspominał o pociągu do takich kobiet. To jest niestety ich problem w głowie, lecą na zimne suki, bo mają problem z bliskością lub odrzuceniem, problem wyniesiony z domu. Miałam styczność z takimi facetami, niektórzy nawet nie musieli być w związku z takimi, wystarczyło że nie mogli takiej mieć żeby o takiej marzyć. "Istnieje tylko jedna osoba, która kiedykolwiek może uczynić Cię szczęśliwym i tą osobą jesteś Ty" 15 Odpowiedź przez marta929292 2019-02-03 14:29:28 marta929292 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-02-02 Posty: 179 Wiek: 28 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? uleshe napisał/a:Faceci zwykle rozmawiając z kobietami wolą rozmawiać o rzeczach innych niż praca. Może twoje zainteresowania są problemem bo kryminalistyka nie wydaje się zbyt kobieca i romantyczna przez co jak sobie wyobrażę że miał bym z Tobą spędzić życie i byś mi nadawała o tym jak sprawdzić kto zabił tą czy tamtą osobę to nie wydaje się to atutem. To twoje opisanie jakoby policjant nie miał powodzenia i powinien się cieszyć że z Tobą złapał 'flow' to trochę słabe. Facet nie będzie z Tobą dlatego że ma ograniczony wybór . Twoje zdziwienie że panowie są z dziewczynami które ich wykorzystują są niedostępne a to oni za nimi latają. Moim zdaniem trochę nie rozumiesz koncepcji związku. Oni za nimi latają mimo ich wad mimo że są niedostępne a nie dlatego że takie są. Moim zdaniem twoim głównym problemem jest miejsce w którym szukasz. Na portalu który raczej jest dedykowany przelotnym niezobowiązującym znajomościom szukasz wielkiej miłości na całe czytając twoje posty wyczuwam taką jakby niechęć do facetów jakbyś ich nie lubiła za to że wybierają inne. Że facet jest Ci potrzebny jak kolejny mebel który inne koleżanki mają a Ty jeszcze nie a nie jak drugi człowiek z którym byś dzieliła trudy życia. Że faceci tak naprawdę Cie nie zachwycają może nawet ich nie lubisz ale społeczeństwo Cie zmusza abyś jakiegoś miała więc wykonujesz ten trud aby jakiegoś usidlić. Podchodzisz do tego zadaniowo ludzka psychika jest rozpracowana jak zrobisz to to on zachowa się tak a jak zrobisz coś innego to zachowa się inaczej i w końcu się nauczysz uwodzić i cel osiągnięty facet jest zdobyty zaklepany. Mniejsza czy miło czas spędziłaś na randce mniejsza czy on się z Tobą dobrze bawił liczy się że uciekł jak królik na polowaniu. Nie ma w tym autentycznej radości i chęci poznania drugiego Ale ja nie rozmawiam o tym z facetami i nie wiem skąd pomysł, że miałabym prowadzić z mężczyzną dialogi o morderstwach 2. Nic takiego nie napisałam. Po prostu flow było, a poza tym sporo podobieństw jeśli chodzi o patrzenie na randkowanie i relacje damsko-męskie (no chyba, że gość ściemniał), a zainteresowanie tematyką policyjną wydawało mi się, że może być DODATKOWYM atutem, tak samo jak pozytywne nastawienie do tej formacji, które jest coraz Może po części masz rację, ale widziałam w życiu wiele przykładów, gdy dana kobieta była miła dla mężczyzny i wtedy był zdystansowany i niezbyt przekonany, a gdy to ona zaczęła olewać, to nagle facet miał oczy jak pięć złotych i myśli w głowie, że to przecież jego miłość życia. Skąd taka nagła zmiana, skoro to cały czas ta sama kobieta i ten sam facet? Instynkt łowcy się odezwał i tyle I pies Tu się zgadzam, chyba faktycznie nie ma sensu siedzieć na tych portalach, ale niestety w inny sposób nie mam jak zbytnio kogoś poznać, zwłaszcza że mieszkam w małym Bo w tej chwili wylewam żale i złość na los, że ciągle mi rzuca kłody pod nogi, choć nie wiem za co, bo staram się postępować zgodnie z zasadą "nie rób drugiemu, co Tobie niemiłe". Napisałam ten post w konkretnym celu, więc nie będę pisać rzeczy nie na temat. Na co dzień jestem bardzo wesołą osobą, lubię żartować, podroczyć się, pogadać na wszelkie tematy, lubię ożywione dyskusje. Gdy poznaję mężczyznę, to właśnie staram się go poznać jak najlepiej, jeśli mnie wstępnie zainteresuje, to skupiam się na nim i nie mam potrzeby zagadywać do 10 innych facetów na portalu. Interesuję się nim, chcę go poznać jak najlepiej.... Pytam też jak minął dzień, odnoszę się do wcześniejszych rozmów, np pytam o samopoczucie, gdy facet był chory, itd. Czasami mam właśnie takie wrażenie, że to ja bardziej interesuję się tą drugą stroną, nawet jeśli pozornie to facet pierwszy zagaduje. 16 Odpowiedź przez serdeczna 2019-02-03 14:35:35 Ostatnio edytowany przez serdeczna (2019-02-03 14:55:45) serdeczna Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-18 Posty: 359 Wiek: 25 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? marta929292 napisał/a:uleshe napisał/a:Faceci zwykle rozmawiając z kobietami wolą rozmawiać o rzeczach innych niż praca. Może twoje zainteresowania są problemem bo kryminalistyka nie wydaje się zbyt kobieca i romantyczna przez co jak sobie wyobrażę że miał bym z Tobą spędzić życie i byś mi nadawała o tym jak sprawdzić kto zabił tą czy tamtą osobę to nie wydaje się to atutem. To twoje opisanie jakoby policjant nie miał powodzenia i powinien się cieszyć że z Tobą złapał 'flow' to trochę słabe. Facet nie będzie z Tobą dlatego że ma ograniczony wybór . Twoje zdziwienie że panowie są z dziewczynami które ich wykorzystują są niedostępne a to oni za nimi latają. Moim zdaniem trochę nie rozumiesz koncepcji związku. Oni za nimi latają mimo ich wad mimo że są niedostępne a nie dlatego że takie są. Moim zdaniem twoim głównym problemem jest miejsce w którym szukasz. Na portalu który raczej jest dedykowany przelotnym niezobowiązującym znajomościom szukasz wielkiej miłości na całe czytając twoje posty wyczuwam taką jakby niechęć do facetów jakbyś ich nie lubiła za to że wybierają inne. Że facet jest Ci potrzebny jak kolejny mebel który inne koleżanki mają a Ty jeszcze nie a nie jak drugi człowiek z którym byś dzieliła trudy życia. Że faceci tak naprawdę Cie nie zachwycają może nawet ich nie lubisz ale społeczeństwo Cie zmusza abyś jakiegoś miała więc wykonujesz ten trud aby jakiegoś usidlić. Podchodzisz do tego zadaniowo ludzka psychika jest rozpracowana jak zrobisz to to on zachowa się tak a jak zrobisz coś innego to zachowa się inaczej i w końcu się nauczysz uwodzić i cel osiągnięty facet jest zdobyty zaklepany. Mniejsza czy miło czas spędziłaś na randce mniejsza czy on się z Tobą dobrze bawił liczy się że uciekł jak królik na polowaniu. Nie ma w tym autentycznej radości i chęci poznania drugiego Ale ja nie rozmawiam o tym z facetami i nie wiem skąd pomysł, że miałabym prowadzić z mężczyzną dialogi o morderstwach 2. Nic takiego nie napisałam. Po prostu flow było, a poza tym sporo podobieństw jeśli chodzi o patrzenie na randkowanie i relacje damsko-męskie (no chyba, że gość ściemniał), a zainteresowanie tematyką policyjną wydawało mi się, że może być DODATKOWYM atutem, tak samo jak pozytywne nastawienie do tej formacji, które jest coraz Może po części masz rację, ale widziałam w życiu wiele przykładów, gdy dana kobieta była miła dla mężczyzny i wtedy był zdystansowany i niezbyt przekonany, a gdy to ona zaczęła olewać, to nagle facet miał oczy jak pięć złotych i myśli w głowie, że to przecież jego miłość życia. Skąd taka nagła zmiana, skoro to cały czas ta sama kobieta i ten sam facet? Instynkt łowcy się odezwał i tyle I pies Tu się zgadzam, chyba faktycznie nie ma sensu siedzieć na tych portalach, ale niestety w inny sposób nie mam jak zbytnio kogoś poznać, zwłaszcza że mieszkam w małym Bo w tej chwili wylewam żale i złość na los, że ciągle mi rzuca kłody pod nogi, choć nie wiem za co, bo staram się postępować zgodnie z zasadą "nie rób drugiemu, co Tobie niemiłe". Napisałam ten post w konkretnym celu, więc nie będę pisać rzeczy nie na temat. Na co dzień jestem bardzo wesołą osobą, lubię żartować, podroczyć się, pogadać na wszelkie tematy, lubię ożywione dyskusje. Gdy poznaję mężczyznę, to właśnie staram się go poznać jak najlepiej, jeśli mnie wstępnie zainteresuje, to skupiam się na nim i nie mam potrzeby zagadywać do 10 innych facetów na portalu. Interesuję się nim, chcę go poznać jak najlepiej.... Pytam też jak minął dzień, odnoszę się do wcześniejszych rozmów, np pytam o samopoczucie, gdy facet był chory, itd. Czasami mam właśnie takie wrażenie, że to ja bardziej interesuję się tą drugą stroną, nawet jeśli pozornie to facet pierwszy bądź jaka jesteś, bo z opisu wynika że jesteś fajną dobrą laską. Ale właśnie mimo troski, chęci poznawania faceta i skupienia się na nim, zatroszcz się o siebie i skup na sobie. Po prostu. Nie matkuj mu, bo właśnie przed tym faceci Marta, nie troszcz się o nowo poznanego faceta, jak już będzie Twoim facetem dopiero się o niego troszcz "Istnieje tylko jedna osoba, która kiedykolwiek może uczynić Cię szczęśliwym i tą osobą jesteś Ty" 17 Odpowiedź przez marta929292 2019-02-03 14:55:03 marta929292 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-02-02 Posty: 179 Wiek: 28 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? serdeczna napisał/a:A ja doskonale rozumiem autorkę. Marta chciałaby stworzyć normalną relacje z mężczyzną, który jej się podoba, bez udawania i bez gierek, okazywać bez skrępowania mu swoje zaangażowanie. Ale faceci zwykle uciekają od takich dziewczyn, nawet jeśli one też im się podobają i niczego im nie brakuje - dlaczego? Bo taka dziewczyna, którą od początku stara się okazywać zainteresowanie i pokazywać mężczyźnie że zależy jej na znajomości, nie dostarcza takiemu facetowi emocji - tej niepewności, która napędza ich do polowania i zdobycia tej kobiety. Właśnie takie kobiety określa się mianem "miłych dziewczyn" które zazwyczaj lądują we friendzonie u facetów. Gdy kobieta nie okazuje facetowi zaangażowania w relację na początku, potrafi go zlewać, zajmować się sobą i być zdystansowana ale nadal być przy tym słodka i trzepotać rzęsami to facecie trafia strzała. Chcą się dla niej starać, biegać za nią z wywieszonym jęzorem. O tym opowiada książka o zołzach. I ja też nie uwierzę w to, że faceci tego nie znoszą. Oni to uwielbiają dlatego się za takimi uganiają. Lecą na to co nie jest łatwe. Zauważ Marta jak zachowujesz się w stosunku do niechcianych adoratorów. Jeśli jakiś facet nie wzbudza Twojego zainteresowania to delikatnie odsuwasz się od niego, a wtedy on nie odpuszcza zazwyczaj. Tylko w tej sytuacji to wychodzi z Ciebie naturalnie, bo oczywistym jest że go nie chcesz, a wtedy on staje na rzęsach żebyś z tymi, na których Ci zależy musisz postępować podobnie tyle że grać, udawać, że nie jesteś mocno wkręcona, tylko tak troche, że owszem, podoba Ci się, ale musi zadać sobie trudu żeby cię mieć, najpierw musisz sprawdzać czy jemu zależy i niech działa. Bo niestety przymilając się od początku nic nie zdziałasz, a zostaniesz tylko kumpelą, ewentualnie kumpelą z bonusem jak pójdziesz z nim do łóżka od tak. Ludzie którzy mają problem z bliskością i odrzuceniem robią to naturalnie, te gierki z przyciąganiem i oddalaniem wychodzą z nich naturalnie, bo mają z tym problem w głowie. Dlatego w ich przypadku działa to na inne osoby które oni orzyciagają. Swój ciągnie do swego. Ty nie masz takiego problemu więc pozostaje Ci udawać żeby zdobyć takiego który Ci się podoba, jeśli właśnie on leci na coś co nie jest łatwe do zwięźle podsumowałaś moje ostatnie przemyślenia, w samo sedno! Teraz się tylko zastanawiam czy jednak nie powinnam przyjąć taktyki olewania i udawania na początku, że facet wcale mi tak w oko nie wpadł. Może to jedyne rozwiązanie w tych czasach? Może gdy padną już deklaracje z obu stron, to związek będzie już funkcjonował normalnie? Gdybym miała pewność, że później facet już będzie konkretny, to może i byłoby warto drugiej strony mam obawy, że tym sposobem przyciągnę WIECZNEGO ŁOWCĘ i całe życie będę musiała się tak męczyć i stosować te manipulacje, czego w zdrowym związku sobie nie wyobrażam. Boję się, że na siłę będę musiała odgrywać scenki, żeby facet miał adrenalinę i nutkę niepewności, bo inaczej będzie się nudził. Boję się, że stracę sporo czasu i facet nie będzie chciał wspólnie zamieszkać ani wziąć ślubu, że wiecznie będzie płochliwą myszką, wokół której będę musiała chodzić na paluszkach i serwować mu emocjonalny rollercoaster i niczym wróżka zgadywać, na co akurat ma ochotę w danym dniu - czy na sztuczną kłótnię, olewkę, czy tym razem miły wieczór zakończony upojną nocą. Męczarnia. 18 Odpowiedź przez serdeczna 2019-02-03 14:59:40 Ostatnio edytowany przez serdeczna (2019-02-03 15:09:39) serdeczna Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-18 Posty: 359 Wiek: 25 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? marta929292 napisał/a:serdeczna napisał/a:A ja doskonale rozumiem autorkę. Marta chciałaby stworzyć normalną relacje z mężczyzną, który jej się podoba, bez udawania i bez gierek, okazywać bez skrępowania mu swoje zaangażowanie. Ale faceci zwykle uciekają od takich dziewczyn, nawet jeśli one też im się podobają i niczego im nie brakuje - dlaczego? Bo taka dziewczyna, którą od początku stara się okazywać zainteresowanie i pokazywać mężczyźnie że zależy jej na znajomości, nie dostarcza takiemu facetowi emocji - tej niepewności, która napędza ich do polowania i zdobycia tej kobiety. Właśnie takie kobiety określa się mianem "miłych dziewczyn" które zazwyczaj lądują we friendzonie u facetów. Gdy kobieta nie okazuje facetowi zaangażowania w relację na początku, potrafi go zlewać, zajmować się sobą i być zdystansowana ale nadal być przy tym słodka i trzepotać rzęsami to facecie trafia strzała. Chcą się dla niej starać, biegać za nią z wywieszonym jęzorem. O tym opowiada książka o zołzach. I ja też nie uwierzę w to, że faceci tego nie znoszą. Oni to uwielbiają dlatego się za takimi uganiają. Lecą na to co nie jest łatwe. Zauważ Marta jak zachowujesz się w stosunku do niechcianych adoratorów. Jeśli jakiś facet nie wzbudza Twojego zainteresowania to delikatnie odsuwasz się od niego, a wtedy on nie odpuszcza zazwyczaj. Tylko w tej sytuacji to wychodzi z Ciebie naturalnie, bo oczywistym jest że go nie chcesz, a wtedy on staje na rzęsach żebyś z tymi, na których Ci zależy musisz postępować podobnie tyle że grać, udawać, że nie jesteś mocno wkręcona, tylko tak troche, że owszem, podoba Ci się, ale musi zadać sobie trudu żeby cię mieć, najpierw musisz sprawdzać czy jemu zależy i niech działa. Bo niestety przymilając się od początku nic nie zdziałasz, a zostaniesz tylko kumpelą, ewentualnie kumpelą z bonusem jak pójdziesz z nim do łóżka od tak. Ludzie którzy mają problem z bliskością i odrzuceniem robią to naturalnie, te gierki z przyciąganiem i oddalaniem wychodzą z nich naturalnie, bo mają z tym problem w głowie. Dlatego w ich przypadku działa to na inne osoby które oni orzyciagają. Swój ciągnie do swego. Ty nie masz takiego problemu więc pozostaje Ci udawać żeby zdobyć takiego który Ci się podoba, jeśli właśnie on leci na coś co nie jest łatwe do zwięźle podsumowałaś moje ostatnie przemyślenia, w samo sedno! Teraz się tylko zastanawiam czy jednak nie powinnam przyjąć taktyki olewania i udawania na początku, że facet wcale mi tak w oko nie wpadł. Może to jedyne rozwiązanie w tych czasach? Może gdy padną już deklaracje z obu stron, to związek będzie już funkcjonował normalnie? Gdybym miała pewność, że później facet już będzie konkretny, to może i byłoby warto drugiej strony mam obawy, że tym sposobem przyciągnę WIECZNEGO ŁOWCĘ i całe życie będę musiała się tak męczyć i stosować te manipulacje, czego w zdrowym związku sobie nie wyobrażam. Boję się, że na siłę będę musiała odgrywać scenki, żeby facet miał adrenalinę i nutkę niepewności, bo inaczej będzie się nudził. Boję się, że stracę sporo czasu i facet nie będzie chciał wspólnie zamieszkać ani wziąć ślubu, że wiecznie będzie płochliwą myszką, wokół której będę musiała chodzić na paluszkach i serwować mu emocjonalny rollercoaster i niczym wróżka zgadywać, na co akurat ma ochotę w danym dniu - czy na sztuczną kłótnię, olewkę, czy tym razem miły wieczór zakończony upojną nocą. obserwować. Jeśli trafisz na wiecznego zdobywce, który się znudzi to masz jasna sytuację - nie można tego ciągnąć, bo i tak z nic z tego nie bedzie. Jeśli facet w pewnym momencie się zakocha, będziesz wiedziała kiedy to nastąpi. To musi być autentyczne, on musi Ci pokazywać że mu zależy. Pamiętajżeby facet nie przysłonić Ci całego Twojego życia, zajmuj się sobą, nie uzależniają się bo nie znasz dnia ani godziny...Dla przykładu, miałam kiedyś taką sytuację że chłopak mi się mega podobał, powiedziałam mu o tym wprost mówiąc jednocześnie że wątpię mimo to żebyśmy do siebie pasowali, że nie szukam teraz nikogo, że ewentualnie możemy się zaprzyjaźnić. I co? Podziałało ;-)Pamietaj, co do zamieszkania, ślubu i dzieci, nigdy nie zmuszaj faceta do takich rzeczy. Na początku najlepiej o takich rzeczach nie mówić. Traktuj faceta jak kumpla i obserwuj jak ON się wobec ciebie zachowa, a nie skupiaj się na tym jak TY masz się wobec niego zachować. To proste. "Istnieje tylko jedna osoba, która kiedykolwiek może uczynić Cię szczęśliwym i tą osobą jesteś Ty" 19 Odpowiedź przez marta929292 2019-02-03 15:11:18 marta929292 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-02-02 Posty: 179 Wiek: 28 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? serdeczna napisał/a:Wystarczy obserwować. Jeśli trafisz na wiecznego zdobywce, który się znudzi to masz jasna sytuację - nie można tego ciągnąć, bo i tak z nic z tego nie bedzie. Jeśli facet w pewnym momencie się zakocha, będziesz wiedziała kiedy to nastąpi. To musi być autentyczne, on musi Ci pokazywać że mu zależy. Pamiętajżeby facet nie przysłonić Ci całego Twojego życia, zajmuj się sobą, nie uzależniają się bo nie znasz dnia ani godziny...Kiedy właśnie ja nie mam zielonego pojęcia jak wygląda naprawdę mocno zauroczony facet, a co dopiero zakochany... Nie wiem po czym rozpoznać wiecznego zdobywcę i jak długo powinnam faceta "testować". Kompletnie tego nie ogarniam, tak jak wspominałam wyżej - to chyba już jakiś stopień upośledzenia Najgorsze jest to, że ja zawsze szybko wiem czego chcę i trudno mi wrzucić na luz, gdy już trafię na mężczyznę, który naprawdę mocno mi się podoba, bo wtedy szybko się wkręcam na maxa. Nie chcę znowu zostać zraniona i wystawiona do wiatru, przez te wszystkie odrzucenia moja samoocena już leży i kwiczy ;/ Staram się analizować poprzednie relacje, żeby móc wyciągnąć wnioski, ale nie wiem co robię źle, może po prostu jestem wyjątkowo beznadziejna jako kobieta i bez znaczenia co zrobię, a i tak żaden facet nie będzie mnie traktował poważnie? Nic już nie wiem, jestem strasznie zmęczona i zniechęcona, a im jestem starsza, tym trudniej spotkać wolnego mężczyznę, także będzie tylko gorzej... 20 Odpowiedź przez marta929292 2019-02-03 15:14:36 marta929292 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-02-02 Posty: 179 Wiek: 28 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? serdeczna napisał/a:Pamietaj, co do zamieszkania, ślubu i dzieci, nigdy nie zmuszaj faceta do takich rzeczy. Na początku najlepiej o takich rzeczach nie mówić. Traktuj faceta jak kumpla i obserwuj jak ON się wobec ciebie zachowa, a nie skupiaj się na tym jak TY masz się wobec niego zachować. To takich tematów nawet nie poruszałam, bo na początkowych etapach to nie za bardzo to widzę. Nie mam presji na szybkie mieszkanie i ślub, po prostu martwi mnie to, że z biegiem lat dalej jestem bez jakichś konkretnych doświadczeń damsko-męskich i nie mogę w to uwierzyć, bo serio nie wiem dlaczego. Naszły mnie refleksje przed 27 urodzinami, bo najwyższy czas coś zmienić, żeby zwiększyć swoje szanse na poznanie kogoś właściwego. 21 Odpowiedź przez serdeczna 2019-02-03 15:18:43 Ostatnio edytowany przez serdeczna (2019-02-03 15:28:56) serdeczna Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-18 Posty: 359 Wiek: 25 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? marta929292 napisał/a:serdeczna napisał/a:Wystarczy obserwować. Jeśli trafisz na wiecznego zdobywce, który się znudzi to masz jasna sytuację - nie można tego ciągnąć, bo i tak z nic z tego nie bedzie. Jeśli facet w pewnym momencie się zakocha, będziesz wiedziała kiedy to nastąpi. To musi być autentyczne, on musi Ci pokazywać że mu zależy. Pamiętajżeby facet nie przysłonić Ci całego Twojego życia, zajmuj się sobą, nie uzależniają się bo nie znasz dnia ani godziny...Kiedy właśnie ja nie mam zielonego pojęcia jak wygląda naprawdę mocno zauroczony facet, a co dopiero zakochany... Nie wiem po czym rozpoznać wiecznego zdobywcę i jak długo powinnam faceta "testować". Kompletnie tego nie ogarniam, tak jak wspominałam wyżej - to chyba już jakiś stopień upośledzenia Najgorsze jest to, że ja zawsze szybko wiem czego chcę i trudno mi wrzucić na luz, gdy już trafię na mężczyznę, który naprawdę mocno mi się podoba, bo wtedy szybko się wkręcam na maxa. Nie chcę znowu zostać zraniona i wystawiona do wiatru, przez te wszystkie odrzucenia moja samoocena już leży i kwiczy ;/ Staram się analizować poprzednie relacje, żeby móc wyciągnąć wnioski, ale nie wiem co robię źle, może po prostu jestem wyjątkowo beznadziejna jako kobieta i bez znaczenia co zrobię, a i tak żaden facet nie będzie mnie traktował poważnie? Nic już nie wiem, jestem strasznie zmęczona i zniechęcona, a im jestem starsza, tym trudniej spotkać wolnego mężczyznę, także będzie tylko gorzej... Wiem o czym mówisz, bo też tak mam. Jestem kobietą-zdobywczynią :-P Mi też jak ktoś się mega podoba to chcę go usidlić. Ale zabieganiem i dostępnością 24 h na dobę tego nie osiągniesz. Musisz grać. Serce mówi że to ten, ale rozumiem powienin podpowiadać żeby się wyluzować, bo jeśli ten upatrzony przez Ciebie chłopak nie zrobi ani jednego kroku w Twoją stronę to jaki to ma sens? Ano żaden. Więc pozwól mu się wykazać. Pograj, inaczej wszystko szlag trafi jak zaczniesz się przymilać i słodzić, i gotować rosołek dla chorego misia ledwogo znając. Ale jeśli facet jest pomimo to obojętny na Ciebie to nic z tym nie zrobisz. Jeśli nie jesteś w jego typie też nic z tym nie zrobisz. Jeśli coś nie styka pomimo luzu to najwyraźniej facet nie jest dla Ciebie. "Istnieje tylko jedna osoba, która kiedykolwiek może uczynić Cię szczęśliwym i tą osobą jesteś Ty" 22 Odpowiedź przez marta929292 2019-02-03 15:28:09 marta929292 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-02-02 Posty: 179 Wiek: 28 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? serdeczna napisał/a:Wiem o czym mówisz, bo też tak mam. Jestem kobietą-zdobywczynią :-P Mi też jak ktoś się mega podoba to chcę go usidlić. Ale zabieganiem i dostępnością 24 h na dobę tego nie osiągniesz. Musisz grać. Serce mówi że to ten, ale rozumiem powienin podpowiadać żeby się wyluzować, bo jeśli ten upatrzony przez Ciebie chłopak nie zrobi ani jednego kroku w Twoją stronę to jaki to ma sens? Ano żaden. Więc pozwól mu się wykazać. Pograj, inaczej wszystko szlag trafi jak zaczniesz się przymilać i słodzić, i gotować rosołek dla chorego misia ledwogo zamierzam właśnie zrobić. Nie napiszę już pierwsza do tego faceta, raz to zrobiłam i wystarczy. Jeśli będzie chciał, to sam znajdzie drogę. Chociaż wydaje mi się, że sprawa jest już przegrana i ponownie kontaktu nie nawiąże. A nawet jeśli z wielką łaską sobie o mnie przypomni po tygodniu, to niech nie liczy na zbyt entuzjastyczne przyjęcie i "ochy, achy" z mojej strony Kolejna lekcja życia pt. "nie warto być miłą i zaangażowaną" 23 Odpowiedź przez serdeczna 2019-02-03 15:32:03 Ostatnio edytowany przez serdeczna (2019-02-03 15:51:48) serdeczna Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-18 Posty: 359 Wiek: 25 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? marta929292 napisał/a:serdeczna napisał/a:Wiem o czym mówisz, bo też tak mam. Jestem kobietą-zdobywczynią :-P Mi też jak ktoś się mega podoba to chcę go usidlić. Ale zabieganiem i dostępnością 24 h na dobę tego nie osiągniesz. Musisz grać. Serce mówi że to ten, ale rozumiem powienin podpowiadać żeby się wyluzować, bo jeśli ten upatrzony przez Ciebie chłopak nie zrobi ani jednego kroku w Twoją stronę to jaki to ma sens? Ano żaden. Więc pozwól mu się wykazać. Pograj, inaczej wszystko szlag trafi jak zaczniesz się przymilać i słodzić, i gotować rosołek dla chorego misia ledwogo zamierzam właśnie zrobić. Nie napiszę już pierwsza do tego faceta, raz to zrobiłam i wystarczy. Jeśli będzie chciał, to sam znajdzie drogę. Chociaż wydaje mi się, że sprawa jest już przegrana i ponownie kontaktu nie nawiąże. A nawet jeśli z wielką łaską sobie o mnie przypomni po tygodniu, to niech nie liczy na zbyt entuzjastyczne przyjęcie i "ochy, achy" z mojej strony Kolejna lekcja życia pt. "nie warto być miłą i zaangażowaną" Na pewno nie na samym początku. Bądź miła i słodka ale miej granice. I mów że chcesz się zaprzyjaźnić na początek, podkreślaj w ten sposób że nie masz parcia na związek i nie skacze wokół faceta jak mamcia ;-)W mojej stopce odnajdziesz klucz do sukcesu ;-)Jeśli wiesz czego chcesz, szybko się angażujesz w poznanie nowego chłopaka, musisz stosować technikę ograniczonego zaufania - tzn. pozwól jemu się wykazać i udowodnić, że ma dobre intencje, że to on chce Cię poznać. Nie bój się mówić mu że Ci się podoba, że Cię kręci (bo to nakręci jego) ale jednocześnie opieraj się mu (to już w ogóle go nakręci na maxa). Nie ulegaj łatwo, tylko miej ograniczone zaufanie do nowo poznanego chłopaka. Podkreślaj, że na twoje zaufanie trzeba sobie zapracować, że o Ciebie trzeba się postarać. Jeśli sobie odpuści mimo to, to znaczy, że nie miał czystych intencji lub nie miał ich w ogóle i wtedy będziesz wiedziała. "Istnieje tylko jedna osoba, która kiedykolwiek może uczynić Cię szczęśliwym i tą osobą jesteś Ty" 24 Odpowiedź przez 2019-02-03 15:58:47 Ostatnio edytowany przez (2019-02-03 16:01:48) Net-facet Nieaktywny Zawód: analiza danych Zarejestrowany: 2019-01-26 Posty: 1,372 Wiek: 26 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? Wszystkie wypowiedzi w tym temacie to chyba dowód że każdy jest inny:) marta9292 dzięki za odpowiedzi w moim temacie, postaram się też napisać coś tutaj. Ktoś napisał, albo sugerował nie wprost, że mężczyźni lubią niedostępne kobiety które zachowują się w nieprzyjemny sposób i może niektórzy mają takie upodobania, ale Marta zauważ proszę że większość z tematów założonych przez chłopaków, mężów, dotyczy pogorszenia się sytuacji w związku po okresie szczęścia, który trwał czasem kilkanaście lat. Mężczyźni żyli w tych szczęśliwych związkach przez cały ten czas, i nagle zauważyli że coś zaczyna się pogarszać. Nie sądzę żeby postrzegali to jako coś atrakcyjnego i pociągającego, oni raczej są lojalni wobec swojej dziewczyny albo żony, czasem poza granicami rozsądku, i próbują odzyskać dawny poziom porozumienia we wspólnym zbyt wcześnie, niedługo dodam więcej zawartości 25 Odpowiedź przez serdeczna 2019-02-03 16:08:09 Ostatnio edytowany przez serdeczna (2019-02-03 16:28:42) serdeczna Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-18 Posty: 359 Wiek: 25 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? napisał/a:Wszystkie wypowiedzi w tym temacie to chyba dowód że każdy jest inny:) marta9292 dzięki za odpowiedzi w moim temacie, postaram się też napisać coś tutaj. Ktoś napisał, albo sugerował nie wprost, że mężczyźni lubią niedostępne kobiety które zachowują się w nieprzyjemny sposób i może niektórzy mają takie upodobania, ale Marta zauważ proszę że większość z tematów założonych przez chłopaków, mężów, dotyczy pogorszenia się sytuacji w związku po okresie szczęścia, który trwał czasem kilkanaście lat. Mężczyźni żyli w tych szczęśliwych związkach przez cały ten czas, i nagle zauważyli że coś zaczyna się pogarszać. Nie sądzę żeby postrzegali to jako coś atrakcyjnego i pociągającego, oni raczej są lojalni wobec swojej dziewczyny albo żony, czasem poza granicami rozsądku, i próbują odzyskać dawny poziom porozumienia we wspólnym zbyt wcześnie, niedługo dodam więcej zawartościOszem to prawda, ale jest lub było też dużo wątków facetów, którzy tęsknili za nieprzystępnymi przyjaciółkami, które ich olewały, które ich odrzucały, a później ci faceci wiązali się z braku laku z tymi dobrymi dziewczynami, które kochały tych facetów, którzy jednak wzdychali za tymi niedostępnymi zimnymi kobietami - swoimi prawdziwymi użytkownik Burzowy o tym pisał - że kręcą go zimne suki, a te spokojne miłe dziewczyny okazujące zaangażowanie są nudne, czy coś takiego. Dużo jest też wypowiedzi facetów, którzy zarzucają kobietom uganianie się za tzw. bad boyami, podczas gdy oni sami uganiają się za samicami alfa (czyli tymi silnymi, niezależnymi zimnymi sukami) sami przy tym wystawiając się na cierpienie i brak zaangażowania z ich strony. A potem biadolą tu na forum jakie kobiety są złe, bo jedne ich nie chcą a drugie niby szukają samców alfa, a oni tacy dobrzy, spokojni, mili, ale nikt nich nie chce. Tak samo ja oni nie chcą tych miłych spokojnych dziewczyn, tylko zimne suki 10/10. Co za debilne myślenie. Sama też mam za sobą pewne doświadczenia z takimi mężczyznami - kiedy okazywałam im zainteresowanie i zaangażowanie w relację, nie będąc przy tym nieprzystępna - oni woleli te nieprzystępne, które nie okazywały zaangażowania. Jednak zabawa w gonienie króliczka sprawdza się niemal na każdym ze mój pierwszy chłopak był właśnie takim miłym, spokojnym introwertykiem, zaden bad boy, bo powiedzenia w miłości nie miał długo - i co? Wolał nieprzystępną zimną sukę, która dawała mu kosza kilka razy niż kochającą dziewczynę, z którą miał o wiele więcej wspólnego niż z tamtą. A kiedy ja się oddalałam od niego, to latał za mną jak pies ogrodnika. Wiec jaki z tego wniosek? "Istnieje tylko jedna osoba, która kiedykolwiek może uczynić Cię szczęśliwym i tą osobą jesteś Ty" 26 Odpowiedź przez 2019-02-03 16:41:26 Ostatnio edytowany przez (2019-02-03 17:00:11) Net-facet Nieaktywny Zawód: analiza danych Zarejestrowany: 2019-01-26 Posty: 1,372 Wiek: 26 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? Wracając do tematu:)wiem że możesz czuć się niezbyt dobrze, jeśli masz świadomość iż nie robiłabyś tych wszystkich złych rzeczy o jakich mężczyźni piszą w tematach, a mimo to nie poznajesz nikogo kto by Ci odpowiadał. Postarajmy się jednak znaleźć możliwe przyczyny, bo niekoniecznie tak jest że Ty popełniasz jakiś błąd, tylko tak wyglądają procesy przebiegające w świecie zewnętrznym. Zauważ że mężczyźni bardzo często piszą że na początku było świetnie, podają różne przykłady świadczące o udanym związku. W przypadkach które zaobserwowałem, raczej duże zaangażowanie dziewczyny pozwala mężczyźnie zakochać się, i jednym z problemów jaki z tego wynika może być nagłe ograniczenie kontaktu przez dziewczynę, tak jak w tym temacie do którego link Ci podawałem (tam był chłopak 31-letni, też coś wspominał o pracy w policji z tego co pamiętam? ctrl+F pozwala na znalezienie frazy na stronie) Po jakimś czasie następują negatywne zmiany, które czasem mogą wynikać z błędów popełnionych przez mężczyzn (oni są nieraz tego świadomi, np. sami podają w tematach że byli zbyt zazdrośni, nerwowi, nadużywali alkoholu), czasem jednak widać obraz dobrego chłopaka którego dziewczyna nagle zmienia zachowanie, i wtedy przyczyny są dla mnie niezrozumiałe. Zależy więc od danej osoby i czyichś upodobań, mi najbardziej podoba się taki styl jak Ci napisałem tzn. dziewczyna mocno zaangażowana ale mająca własne życie i ogólnie mało czasu, wtedy wiem że nie będzie sytuacji gdy np. muszę podróżować służbowo albo przygotowywać się do egzaminów, a dziewczyna twierdzi że to tylko wymówka bo nie chcę z nią rozmawiać (zdarzało mi się i emocjonalnie było to wyczerpujące). Mam nadzieję że będziesz w stanie znaleźć jakiś środek zgodny z tym jaka jesteś, bo każdy z nas coś Ci pisze, ja staram się pokazać inny punkt widzenia. Nie masz podstaw żeby czuć się beznadziejnie (nawiązuję do tego co napisałaś powyżej) a już na pewno nie dlatego że jakiś chłopak z portalu randkowego jest niezdecydowany. Będę odwiedzać temat i może z biegiem czasu wymyślę coś się tutaj chłopak opisał trochę podobną sytuację, może znajdziesz tam coś co Ci pomoże 27 Odpowiedź przez Burzowy 2019-02-03 19:39:34 Ostatnio edytowany przez Burzowy (2019-02-03 19:40:02) Burzowy Zbanowany Nieaktywny Zawód: - Zarejestrowany: 2015-08-01 Posty: 3,707 Wiek: - Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? MagdaLena1111 napisał/a:Bądź dalej sobą. Tylko wtedy będziesz mieć szansę, że pojawi się koło Ciebie ktoś, kto wybierze Ciebie zamiast zołzy, niedostępnej księżniczki czy kogo tam jeszcze miałabyś ochotę chyba, że Twoim celem jest jakikolwiek facet. Wtedy faktycznie zastosuj jedną z technik i nie zdziw się, że gdy zmęczy Cię noszenie maski to Twój czar pryśnie a wraz nim jakikolwiek jest bardzo mądry post. Trzeba wybrać, czy chcesz się przypodobać wszystkim i być z nikim, czy znaleźć tego odpowiedniego?. A faceci na portalach piszą masowo do wszystkich kobiet jaki tam są. 3/4 facetów liczy tam na łatwy seks, a 3/4 lasek na pieniądze i seks. Także trzeba jednak trochę osób odsiać i ja proponuję wbrew temu, co uważa większość, żeby się nie spotykać od razu, tylko dość długo przeciągać znajomość w internecie. Jak ktoś odpuszcza, to jaki sens miałoby spotykanie się? Jak dla mnie niewielki. - 28 Odpowiedź przez uleshe 2019-02-03 19:45:58 uleshe Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-11-21 Posty: 572 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? serdeczna napisał/a:uleshe napisał/a:Twoje zdziwienie że panowie są z dziewczynami które ich wykorzystują są niedostępne a to oni za nimi latają. Moim zdaniem trochę nie rozumiesz koncepcji związku. Oni za nimi latają mimo ich wad mimo że są niedostępne a nie dlatego że takie poleciałaś teraz... Co za bullshit. Oczywiście że uganiają się dlatego że takie są, nawet Burzowy coś wspominał o pociągu do takich kobiet. To jest niestety ich problem w głowie, lecą na zimne suki, bo mają problem z bliskością lub odrzuceniem, problem wyniesiony z domu. Miałam styczność z takimi facetami, niektórzy nawet nie musieli być w związku z takimi, wystarczyło że nie mogli takiej mieć żeby o takiej to jedno a celowanie w dłuższą relację to zupełnie coś innego. Taka zimna suka może pociągać jak jest ładna to nawet ją facet z chęcią zaciągnie do łóżka ale to nie znaczy że chce z nią potem tworzyć związek. Idąc twoim tokiem myślenia to graj sobie zimną sukę i wtedy dostaniesz faceta który będzie miał problem z bliskością i odrzuceniem i inne problemy z domu. Może źle zrozumiałem ale wydawało mi się że autorka raczej w takich nie celuje. 29 Odpowiedź przez marta929292 2019-02-03 19:49:25 Ostatnio edytowany przez marta929292 (2019-02-03 19:50:26) marta929292 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-02-02 Posty: 179 Wiek: 28 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? Burzowy napisał/a:To jest bardzo mądry post. Trzeba wybrać, czy chcesz się przypodobać wszystkim i być z nikim, czy znaleźć tego odpowiedniego?. A faceci na portalach piszą masowo do wszystkich kobiet jaki tam są. 3/4 facetów liczy tam na łatwy seks, a 3/4 lasek na pieniądze i seks. Także trzeba jednak trochę osób odsiać i ja proponuję wbrew temu, co uważa większość, żeby się nie spotykać od razu, tylko dość długo przeciągać znajomość w internecie. Jak ktoś odpuszcza, to jaki sens miałoby spotykanie się? Jak dla mnie tej pory tak właśnie robiłam selekcję - zwykle pisałam z facetem około dwóch tygodni (codziennie) i dopiero później spotkanie, gdy oboje wydawaliśmy się sobie interesujący na etapie rozmów i nie było w ich trakcie żadnych "plam". Zwracałam głównie uwagę na to, czy facetowi chce się regularnie kontaktować i czy faktycznie stara się udzielać w rozmowie, żebyśmy się wzajemnie poznali. Wiele rozczarowań z pewnością uniknęłam, bo niektórzy się potrafią wykruszyć już po 2 czy 3 dniach jako takiego pisania, bo dążą do bardzo szybkiego spotkania i z reguły w rozmowie z nimi pojawiają się podteksty czy niestosowne pytania, a wtedy wiadomo - chodzi o seks i stąd ten pośpiech do spotkania w realu, taki facet nie ma ochoty na głębszą wymianę myśli, dla niego to strata czasu. 30 Odpowiedź przez serdeczna 2019-02-03 19:49:56 serdeczna Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-18 Posty: 359 Wiek: 25 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? uleshe napisał/a:serdeczna napisał/a:uleshe napisał/a:Twoje zdziwienie że panowie są z dziewczynami które ich wykorzystują są niedostępne a to oni za nimi latają. Moim zdaniem trochę nie rozumiesz koncepcji związku. Oni za nimi latają mimo ich wad mimo że są niedostępne a nie dlatego że takie poleciałaś teraz... Co za bullshit. Oczywiście że uganiają się dlatego że takie są, nawet Burzowy coś wspominał o pociągu do takich kobiet. To jest niestety ich problem w głowie, lecą na zimne suki, bo mają problem z bliskością lub odrzuceniem, problem wyniesiony z domu. Miałam styczność z takimi facetami, niektórzy nawet nie musieli być w związku z takimi, wystarczyło że nie mogli takiej mieć żeby o takiej to jedno a celowanie w dłuższą relację to zupełnie coś innego. Taka zimna suka może pociągać jak jest ładna to nawet ją facet z chęcią zaciągnie do łóżka ale to nie znaczy że chce z nią potem tworzyć związek. Idąc twoim tokiem myślenia to graj sobie zimną sukę i wtedy dostaniesz faceta który będzie miał problem z bliskością i odrzuceniem i inne problemy z domu. Może źle zrozumiałem ale wydawało mi się że autorka raczej w takich nie nigdzie jej nie doradzałam, że ma być zimną suką. Czytaj posty uważnie. Jeśli chce zdobyć chłopaka, który jej się podoba, mimo, ze sama jest w gorącej wodzie kąpana, to powinna być zdystansowana i nie pokazywać swojego zaangażowania od razu. "Istnieje tylko jedna osoba, która kiedykolwiek może uczynić Cię szczęśliwym i tą osobą jesteś Ty" 31 Odpowiedź przez serdeczna 2019-02-03 19:54:09 serdeczna Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-18 Posty: 359 Wiek: 25 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? marta929292 napisał/a:Burzowy napisał/a:To jest bardzo mądry post. Trzeba wybrać, czy chcesz się przypodobać wszystkim i być z nikim, czy znaleźć tego odpowiedniego?. A faceci na portalach piszą masowo do wszystkich kobiet jaki tam są. 3/4 facetów liczy tam na łatwy seks, a 3/4 lasek na pieniądze i seks. Także trzeba jednak trochę osób odsiać i ja proponuję wbrew temu, co uważa większość, żeby się nie spotykać od razu, tylko dość długo przeciągać znajomość w internecie. Jak ktoś odpuszcza, to jaki sens miałoby spotykanie się? Jak dla mnie tej pory tak właśnie robiłam selekcję - zwykle pisałam z facetem około dwóch tygodni (codziennie) i dopiero później spotkanie, gdy oboje wydawaliśmy się sobie interesujący na etapie rozmów i nie było w ich trakcie żadnych "plam". Zwracałam głównie uwagę na to, czy facetowi chce się regularnie kontaktować i czy faktycznie stara się udzielać w rozmowie, żebyśmy się wzajemnie poznali. Wiele rozczarowań z pewnością uniknęłam, bo niektórzy się potrafią wykruszyć już po 2 czy 3 dniach jako takiego pisania, bo dążą do bardzo szybkiego spotkania i z reguły w rozmowie z nimi pojawiają się podteksty czy niestosowne pytania, a wtedy wiadomo - chodzi o seks i stąd ten pośpiech do spotkania w realu, taki facet nie ma ochoty na głębszą wymianę myśli, dla niego to strata jest przeciąganie rozmów w internecie. Należy się spotkać jak najszybciej i realnie budować relację. Mój psycholog, do którego chodziłam też tak mi radził. W internecie nie mamy kontaktu z żywym prawdziwym człowiekiem, tylko wyobrażeniem, a każdy może napisać o sobie co tylko chce. "Istnieje tylko jedna osoba, która kiedykolwiek może uczynić Cię szczęśliwym i tą osobą jesteś Ty" 32 Odpowiedź przez marta929292 2019-02-03 20:00:19 marta929292 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-02-02 Posty: 179 Wiek: 28 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? serdeczna napisał/a:Głupotą jest przeciąganie rozmów w internecie. Należy się spotkać jak najszybciej i realnie budować relację. Mój psycholog, do którego chodziłam też tak mi radził. W internecie nie mamy kontaktu z żywym prawdziwym człowiekiem, tylko wyobrażeniem, a każdy może napisać o sobie co tylko tygodnie to aż tak długo? Dla mnie nie. Z reguły spotykałam się po jakichś 10 dniach, bo jestem dosyć introwertyczną osobą i o wiele łatwiej mi najpierw pogadać przez internet i trochę wybadać faceta, niż tak od razu pójść na żywioł, nie mając zielonego pojęcia o gościu. Nie jeden facet przez 3-4 dni udawał miłego, bo liczył na szybkie spotkanie, a chwilę później pokazał prawdziwą twarz i wyszło szydło z wora i bardzo się cieszyłam, że zachowałam czujność i obserwowałam. I tak, wiem - facet może koloryzować i w niektórych sprawach kłamać, ale zwykle tym, którym zależy na szybkim seksie zwyczajnie nie chce się zainwestować ciut więcej czasu w pisanie i odpadają. A założę się, że gdybym się z takim spotkała np. po 3 dniach, to miałby jeszcze sporo energii na kłamstwa i na spotkaniu by czarował, mogłabym nie odkryć przez jakiś czas jego intencji. 33 Odpowiedź przez serdeczna 2019-02-03 20:06:33 serdeczna Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-18 Posty: 359 Wiek: 25 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? marta929292 napisał/a:serdeczna napisał/a:Głupotą jest przeciąganie rozmów w internecie. Należy się spotkać jak najszybciej i realnie budować relację. Mój psycholog, do którego chodziłam też tak mi radził. W internecie nie mamy kontaktu z żywym prawdziwym człowiekiem, tylko wyobrażeniem, a każdy może napisać o sobie co tylko tygodnie to aż tak długo? Dla mnie nie. Z reguły spotykałam się po jakichś 10 dniach, bo jestem dosyć introwertyczną osobą i o wiele łatwiej mi najpierw pogadać przez internet i trochę wybadać faceta, niż tak od razu pójść na żywioł, nie mając zielonego pojęcia o gościu. Nie jeden facet przez 3-4 dni udawał miłego, bo liczył na szybkie spotkanie, a chwilę później pokazał prawdziwą twarz i wyszło szydło z wora i bardzo się cieszyłam, że zachowałam czujność i obserwowałam. I tak, wiem - facet może koloryzować i w niektórych sprawach kłamać, ale zwykle tym, którym zależy na szybkim seksie zwyczajnie nie chce się zainwestować ciut więcej czasu w pisanie i odpadają. A założę się, że gdybym się z takim spotkała np. po 3 dniach, to miałby jeszcze sporo energii na kłamstwa i na spotkaniu by czarował, mogłabym nie odkryć przez jakiś czas jego w realu też Ci nikt nie da gwarancji na to jaki jest i czego od Ciebie chce. Facet może deklarowac miłość po 4 miesiącach i jak pójdziecie do łóżka to się zmyje. Nikt i nic nie daje Ci gwarancji. To są internetowe znajomości, nie widzisz człowieka, spotykasz się po 2 tygodniach i nie masz pewności co bezie dalej, nigdy takiej pewności nie będziesz mieć. Ja też z reguły byłam introwertyczna, też potrzebowałam najpierw poznać się pisząc, ale to nie może trwać długo. Ale nawet mi, nie chciałoby się pisać tygodniami, bo tej nudne. Będziecie pisać o wszystkim i nic wam nie zostanie w realu, bo już przepisaliście najistotniejsze rzeczy... Źle do tego podchodzisz. "Istnieje tylko jedna osoba, która kiedykolwiek może uczynić Cię szczęśliwym i tą osobą jesteś Ty" 34 Odpowiedź przez uleshe 2019-02-03 20:07:13 uleshe Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-11-21 Posty: 572 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? marta929292 napisał/a:3. Może po części masz rację, ale widziałam w życiu wiele przykładów, gdy dana kobieta była miła dla mężczyzny i wtedy był zdystansowany i niezbyt przekonany, a gdy to ona zaczęła olewać, to nagle facet miał oczy jak pięć złotych i myśli w głowie, że to przecież jego miłość życia. Skąd taka nagła zmiana, skoro to cały czas ta sama kobieta i ten sam facet? Instynkt łowcy się odezwał i tyle I pies 3 letni siostrzeniec jak się ktoś bawi jego zabawką to też nagle chce się bawić tą konkretną zabawką. Tyle że jak minie zewnętrzna presja to rzuca ją w kąt. To nie jest tak że on nagle zakochał się w tej zabawce on po prostu nie lubi jak ktoś bierze jego rzeczy. To taka reakcja na stratę kobiety to za nią biegnie ale jak już będą znów razem to wróci to co było niewiele to ma wspólnego z udanym napisał/a:Bo w tej chwili wylewam żale i złość na los, że ciągle mi rzuca kłody pod nogi, choć nie wiem za co, bo staram się postępować zgodnie z zasadą "nie rób drugiemu, co Tobie niemiłe". Napisałam ten post w konkretnym celu, więc nie będę pisać rzeczy nie na temat. Na co dzień jestem bardzo wesołą osobą, lubię żartować, podroczyć się, pogadać na wszelkie tematy, lubię ożywione dyskusje. Gdy poznaję mężczyznę, to właśnie staram się go poznać jak najlepiej, jeśli mnie wstępnie zainteresuje, to skupiam się na nim i nie mam potrzeby zagadywać do 10 innych facetów na portalu. Interesuję się nim, chcę go poznać jak najlepiej.... Pytam też jak minął dzień, odnoszę się do wcześniejszych rozmów, np pytam o samopoczucie, gdy facet był chory, itd. Czasami mam właśnie takie wrażenie, że to ja bardziej interesuję się tą drugą stroną, nawet jeśli pozornie to facet pierwszy żale i złość są w Tobie i gdy jesteś wesoła to może to wydawać się sztuczne i facet może przed tą sztucznością uciekać. Tak próbujesz poznać faceta jak najlepiej i niby ok tyle że on wtedy pewnie się czuje jak na przesłuchaniu niektórym pewnie się to podoba ale nikt nie jest tak super interesujący i w pewnym momencie będziesz wiedziała większość rzeczy i skończy się temat do rozmów. Chodzi mi o to abyś się bardziej skupiała na rzeczach które dla was obojga mogą być fajne a nie na osobie .Tak samo nie mówienie nic o swoich zainteresowaniach to też znowu przegięcie w drugą stronę . 35 Odpowiedź przez marta929292 2019-02-03 20:16:05 marta929292 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-02-02 Posty: 179 Wiek: 28 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? serdeczna napisał/a:Dziewczyno, w realu też Ci nikt nie da gwarancji na to jaki jest i czego od Ciebie chce. Facet może deklarowac miłość po 4 miesiącach i jak pójdziecie do łóżka to się zmyje. Nikt i nic nie daje Ci gwarancji. To są internetowe znajomości, nie widzisz człowieka, spotykasz się po 2 tygodniach i nie masz pewności co bezie dalej, nigdy takiej pewności nie będziesz mieć. Ja też z reguły byłam introwertyczna, też potrzebowałam najpierw poznać się pisząc, ale to nie może trwać długo. Ale nawet mi, nie chciałoby się pisać tygodniami, bo tej nudne. Będziecie pisać o wszystkim i nic wam nie zostanie w realu, bo już przepisaliście najistotniejsze rzeczy... Źle do tego że tak, niczego nie można być w życiu pewnym. Jednak można zwiększyć szanse powodzenia i jakoś się zabezpieczać. Zapewne masz zwykły zamek do drzwi wejściowych, mimo że przed w miarę sprawnym złodziejem on Cię i tak nie uchroni. Ale jednak go masz i te drzwi zamykasz, bo dzięki temu pierwsza lepsza osoba nie skorzysta z okazji i nie wejdzie Ci do domu z butami. Po tygodniu rozmów z kimś można zauważyć sporo niepokojących sygnałów i się wycofać za wczasu, wierz mi, wystarczy uważnie obserwować, a przeciętny facet się czymś wysypie lub sam straci entuzjazm. Owszem, znajdzie się czasem taki, którego ta zabawa nakręci, ale nie mamy na to wpływu, tak samo jak na wyjątkowo dobrego złodzieja, który sorsuje nawet bardziej wymagający zamek z alarmem. 36 Odpowiedź przez Burzowy 2019-02-03 20:17:54 Ostatnio edytowany przez Burzowy (2019-02-03 20:18:25) Burzowy Zbanowany Nieaktywny Zawód: - Zarejestrowany: 2015-08-01 Posty: 3,707 Wiek: - Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? serdeczna napisał/a:marta929292 napisał/a:Burzowy napisał/a:To jest bardzo mądry post. Trzeba wybrać, czy chcesz się przypodobać wszystkim i być z nikim, czy znaleźć tego odpowiedniego?. A faceci na portalach piszą masowo do wszystkich kobiet jaki tam są. 3/4 facetów liczy tam na łatwy seks, a 3/4 lasek na pieniądze i seks. Także trzeba jednak trochę osób odsiać i ja proponuję wbrew temu, co uważa większość, żeby się nie spotykać od razu, tylko dość długo przeciągać znajomość w internecie. Jak ktoś odpuszcza, to jaki sens miałoby spotykanie się? Jak dla mnie tej pory tak właśnie robiłam selekcję - zwykle pisałam z facetem około dwóch tygodni (codziennie) i dopiero później spotkanie, gdy oboje wydawaliśmy się sobie interesujący na etapie rozmów i nie było w ich trakcie żadnych "plam". Zwracałam głównie uwagę na to, czy facetowi chce się regularnie kontaktować i czy faktycznie stara się udzielać w rozmowie, żebyśmy się wzajemnie poznali. Wiele rozczarowań z pewnością uniknęłam, bo niektórzy się potrafią wykruszyć już po 2 czy 3 dniach jako takiego pisania, bo dążą do bardzo szybkiego spotkania i z reguły w rozmowie z nimi pojawiają się podteksty czy niestosowne pytania, a wtedy wiadomo - chodzi o seks i stąd ten pośpiech do spotkania w realu, taki facet nie ma ochoty na głębszą wymianę myśli, dla niego to strata jest przeciąganie rozmów w internecie. Należy się spotkać jak najszybciej i realnie budować relację. Mój psycholog, do którego chodziłam też tak mi radził. W internecie nie mamy kontaktu z żywym prawdziwym człowiekiem, tylko wyobrażeniem, a każdy może napisać o sobie co tylko dziwny psycholog zatem, chociaż to się zdarza, bo moja stwierdziła żebym znalazł sobie kobietę do związku bez zobowiązań . Ja uważam zupełnie inaczej, internet przełamuje pewne bariery, możemy być bardziej szczerzy, bo nie czujemy takiego wstydu, gdy powiemy coś głupiego. Po co mam się spotykać z każdą, która jest w miarę ładna i (przykład z tyłka) lubi ten sam serial co ja? Błagam, mój czas jest zbyt cenny na to . A dobrze napisane kilka literek w internecie potrafi także w miły sposób podkręcić atrakcyjność danej osoby zanim ją spotkamy, a co za tym idzie być może tak łatwo jej nie spławimy, bo jednak zdarza się nam oceniać zbyt szybko. Jak sobie myślę o takich losowych, szybkich spotkaniach, gdzie ludzie się w ogóle nie znają, to pewnie wygląda to tak, że facet gdzieś zaprasza kobietę i nawija do niej, a ona ocenia co on nawija. No na pewno pasjonujące to i nie krytykujcie już tych podtekstów seksualnych, bo jak ich nie ma to nagle stwierdzacie "nie było chemii";). - 37 Odpowiedź przez serdeczna 2019-02-03 20:20:32 serdeczna Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-18 Posty: 359 Wiek: 25 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? marta929292 napisał/a:serdeczna napisał/a:Dziewczyno, w realu też Ci nikt nie da gwarancji na to jaki jest i czego od Ciebie chce. Facet może deklarowac miłość po 4 miesiącach i jak pójdziecie do łóżka to się zmyje. Nikt i nic nie daje Ci gwarancji. To są internetowe znajomości, nie widzisz człowieka, spotykasz się po 2 tygodniach i nie masz pewności co bezie dalej, nigdy takiej pewności nie będziesz mieć. Ja też z reguły byłam introwertyczna, też potrzebowałam najpierw poznać się pisząc, ale to nie może trwać długo. Ale nawet mi, nie chciałoby się pisać tygodniami, bo tej nudne. Będziecie pisać o wszystkim i nic wam nie zostanie w realu, bo już przepisaliście najistotniejsze rzeczy... Źle do tego że tak, niczego nie można być w życiu pewnym. Jednak można zwiększyć szanse powodzenia i jakoś się zabezpieczać. Zapewne masz zwykły zamek do drzwi wejściowych, mimo że przed w miarę sprawnym złodziejem on Cię i tak nie uchroni. Ale jednak go masz i te drzwi zamykasz, bo dzięki temu pierwsza lepsza osoba nie skorzysta z okazji i nie wejdzie Ci do domu z butami. Po tygodniu rozmów z kimś można zauważyć sporo niepokojących sygnałów i się wycofać za wczasu, wierz mi, wystarczy uważnie obserwować, a przeciętny facet się czymś wysypie lub sam straci entuzjazm. Owszem, znajdzie się czasem taki, którego ta zabawa nakręci, ale nie mamy na to wpływu, tak samo jak na wyjątkowo dobrego złodzieja, który sorsuje nawet bardziej wymagający zamek z skoro potrafisz obserwować i odsiewać tych niechcianych facetów, to jaki masz problem? Obawy o których pisałaś wcześniej, są dla mnie teraz nieuzasadnione. Zresztą twoja asekuracja wydaje mi się być nagięta i naiwna. To ze ktoś odpuszcza tygodniowe pisanie, bo Ty wolisz pisać niż się spotkać, wcale nie musi świadczyć o tym, że on nie wyrobił bo miał złe intencje. jak już wspomniałam zbyt intensywne pisanie może być zwyczajnie nudne i męczące, bo większość ludzi woli się spotkać i realnie ocenić chęć dalszych starań. Faceci, którzy chcą tylko seksu i jasno Ci o tym mówią to zupełnie inna bajka. "Istnieje tylko jedna osoba, która kiedykolwiek może uczynić Cię szczęśliwym i tą osobą jesteś Ty" 38 Odpowiedź przez marta929292 2019-02-03 20:20:53 marta929292 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-02-02 Posty: 179 Wiek: 28 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? uleshe napisał/a:Te żale i złość są w Tobie i gdy jesteś wesoła to może to wydawać się sztuczne i facet może przed tą sztucznością uciekać. Tak próbujesz poznać faceta jak najlepiej i niby ok tyle że on wtedy pewnie się czuje jak na przesłuchaniu niektórym pewnie się to podoba ale nikt nie jest tak super interesujący i w pewnym momencie będziesz wiedziała większość rzeczy i skończy się temat do rozmów. Chodzi mi o to abyś się bardziej skupiała na rzeczach które dla was obojga mogą być fajne a nie na osobie .Tak samo nie mówienie nic o swoich zainteresowaniach to też znowu przegięcie w drugą stronę .Wierz mi, nie robię facetowi nie wiadomo jak szczegółowego przesłuchania i nie zadaję jakichś krępujących pytań czy nie wiadomo co... Tematy pojawiają się naturalnie, zwykła wymiana opinii i dyskusja, obserwuję jak facet reaguje i czy jest rozmowny, itd. Rozmawiamy o rzeczach przyjemnych, o marzeniach, itd. I wiadomo, że też o zainteresowaniach, ulubionych sposobach spędzania wolnego czasu, to jest oczywiste. 39 Odpowiedź przez serdeczna 2019-02-03 20:26:31 serdeczna Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-18 Posty: 359 Wiek: 25 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? Burzowy napisał/a:serdeczna napisał/a:marta929292 napisał/a:Do tej pory tak właśnie robiłam selekcję - zwykle pisałam z facetem około dwóch tygodni (codziennie) i dopiero później spotkanie, gdy oboje wydawaliśmy się sobie interesujący na etapie rozmów i nie było w ich trakcie żadnych "plam". Zwracałam głównie uwagę na to, czy facetowi chce się regularnie kontaktować i czy faktycznie stara się udzielać w rozmowie, żebyśmy się wzajemnie poznali. Wiele rozczarowań z pewnością uniknęłam, bo niektórzy się potrafią wykruszyć już po 2 czy 3 dniach jako takiego pisania, bo dążą do bardzo szybkiego spotkania i z reguły w rozmowie z nimi pojawiają się podteksty czy niestosowne pytania, a wtedy wiadomo - chodzi o seks i stąd ten pośpiech do spotkania w realu, taki facet nie ma ochoty na głębszą wymianę myśli, dla niego to strata jest przeciąganie rozmów w internecie. Należy się spotkać jak najszybciej i realnie budować relację. Mój psycholog, do którego chodziłam też tak mi radził. W internecie nie mamy kontaktu z żywym prawdziwym człowiekiem, tylko wyobrażeniem, a każdy może napisać o sobie co tylko dziwny psycholog zatem, chociaż to się zdarza, bo moja stwierdziła żebym znalazł sobie kobietę do związku bez zobowiązań . Ja uważam zupełnie inaczej, internet przełamuje pewne bariery, możemy być bardziej szczerzy, bo nie czujemy takiego wstydu, gdy powiemy coś głupiego. Po co mam się spotykać z każdą, która jest w miarę ładna i (przykład z tyłka) lubi ten sam serial co ja? Błagam, mój czas jest zbyt cenny na to . A dobrze napisane kilka literek w internecie potrafi także w miły sposób podkręcić atrakcyjność danej osoby zanim ją spotkamy, a co za tym idzie być może tak łatwo jej nie spławimy, bo jednak zdarza się nam oceniać zbyt szybko. Jak sobie myślę o takich losowych, szybkich spotkaniach, gdzie ludzie się w ogóle nie znają, to pewnie wygląda to tak, że facet gdzieś zaprasza kobietę i nawija do niej, a ona ocenia co on nawija. No na pewno pasjonujące to i nie krytykujcie już tych podtekstów seksualnych, bo jak ich nie ma to nagle stwierdzacie "nie było chemii";).Nikt nie mówi, że masz się spotykać z każdą, tylko z wybraną, która rzeczywiście wzbudziła Twoje zainteresowanie. Oczywiście, że kilka dni pisania jest wskazane przed spotkaniem, czemu nie, ale kilka tygodni do głupota. Pisanie nic nie kosztuje, można pisać co się chce, kreować się jak się chce, ale rzeczywistość weryfikuje wszystko, a potem wiele rozczarowań. Już nie pisz o cenności swojego czasu, bo gdybyś go aż tak cenił, to nie przesiadywałbyś na portalach. To tak jak poznawanie ludzi w realu, w szkole, sklepie, na basenie. Poznajecie się, kumplujecie - widzicie się, widzicie gesty, mimikę, ruchy, tego w internecie nie ma, bo nawet jak się z kim super pisze przez miesiąc, to później podczas tego pierwszego spotkania może być dupa, bo osoba nie jest taka ją my sobie wyobraziliśmy. "Istnieje tylko jedna osoba, która kiedykolwiek może uczynić Cię szczęśliwym i tą osobą jesteś Ty" 40 Odpowiedź przez marta929292 2019-02-03 20:31:59 Ostatnio edytowany przez marta929292 (2019-02-03 20:34:22) marta929292 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-02-02 Posty: 179 Wiek: 28 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? serdeczna napisał/a:To skoro potrafisz obserwować i odsiewać tych niechcianych facetów, to jaki masz problem? Obawy o których pisałaś wcześniej, są dla mnie teraz nieuzasadnione. Zresztą twoja asekuracja wydaje mi się być nagięta i naiwna. To ze ktoś odpuszcza tygodniowe pisanie, bo Ty wolisz pisać niż się spotkać, wcale nie musi świadczyć o tym, że on nie wyrobił bo miał złe intencje. jak już wspomniałam zbyt intensywne pisanie może być zwyczajnie nudne i męczące, bo większość ludzi woli się spotkać i realnie ocenić chęć dalszych starań. Faceci, którzy chcą tylko seksu i jasno Ci o tym mówią to zupełnie inna że wielu ze złymi intencjami idzie dzięki temu szybko odsiać, ale nie wszystkich, bo tego chyba nikt nie potrafi, zdarzają się wyjątkowo sprytni i problem mam z poznaniem odpowiedniego faceta dla mnie i czasem z podtrzymaniem zainteresowania, bo wydaje mi się, że gdzieś popełniam błędy. Podejrzewam, że może chodzić o zbytnią dostępność właśnie, że dość szybko wiem czego chcę i chciałabym zobaczyć choć trochę zaangażowanie ze strony faceta, a on mi wtedy właśnie ucieka, mimo że na początku wydawał się bardzo zainteresowany. Stąd moje refleksje czy warto facetowi okazywać sympatię, czy lepiej jak najdłużej być mocno powściągliwą, ale przy tym ryzykować, że facet to wieczny łowca, który nigdy tak naprawdę w pełni się nie zaangażuje...Chciałabym więcej rad od osób bardziej doświadczonych ode mnie (i będących w szczęśliwych związkach) jak postępować z facetem na początku, ile z siebie dawać, itd. Co zrobić, żeby traktował mnie poważnie i widział we mnie partnerkę życiową, a nie króliczka do zabawy. Czy próbować przejmować inicjatywę, czy na początku zdecydowanie czekać na jego ruch, a jeśli go nie robi, to odpuszczać i rozglądać się za kimś - ja tu nie mówię o miesiącach pisania, czy nawet tygodniach, wtedy to faktycznie bez sensu. Z reguły pisałam około 10 dni, najwcześniej spotkałam się po tygodniu, najpóźniej chyba po dwóch. To od wielu czynników zależało, również od czasu i niezależnych okoliczności (choroba, okres świąteczny, niekorzystna zmiana w pracy, itd) 41 Odpowiedź przez Burzowy 2019-02-03 20:32:53 Burzowy Zbanowany Nieaktywny Zawód: - Zarejestrowany: 2015-08-01 Posty: 3,707 Wiek: - Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? serdeczna napisał/a:to nie przesiadywałbyś na bo nie przesiaduję napisał/a:bo osoba nie jest taka ją my sobie wyobraziliśmyNom, a jak jest taka jak sobie wyobrażaliśmy, to potem nagle staje się nie taka jaką chcielibyśmy tę osobę widzieć na co dzień. I jest to niezależne od sposobu poznania, tygodni pisania to słabo, bo facet pomyśli, ze masz go w dupie i jest opcją nr 7, czy ileś. Natomiast ten tydzień, dwa bym zdecydowanie popisał, facet tak łatwo nie odpuszcza jak mu zależy, bo nie ma takiego wyboru jak kobieta, a więc o wiele bardziej się angażuje. - 42 Odpowiedź przez serdeczna 2019-02-03 20:38:31 serdeczna Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-18 Posty: 359 Wiek: 25 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? marta929292 napisał/a:serdeczna napisał/a:To skoro potrafisz obserwować i odsiewać tych niechcianych facetów, to jaki masz problem? Obawy o których pisałaś wcześniej, są dla mnie teraz nieuzasadnione. Zresztą twoja asekuracja wydaje mi się być nagięta i naiwna. To ze ktoś odpuszcza tygodniowe pisanie, bo Ty wolisz pisać niż się spotkać, wcale nie musi świadczyć o tym, że on nie wyrobił bo miał złe intencje. jak już wspomniałam zbyt intensywne pisanie może być zwyczajnie nudne i męczące, bo większość ludzi woli się spotkać i realnie ocenić chęć dalszych starań. Faceci, którzy chcą tylko seksu i jasno Ci o tym mówią to zupełnie inna że wielu ze złymi intencjami idzie dzięki temu szybko odsiać, ale nie wszystkich, bo tego chyba nikt nie potrafi, zdarzają się wyjątkowo sprytni i problem mam z poznaniem odpowiedniego faceta dla mnie i czasem z podtrzymaniem zainteresowania, bo wydaje mi się, że gdzieś popełniam błędy. Podejrzewam, że może chodzić o zbytnią dostępność właśnie, że dość szybko wiem czego chcę i chciałabym zobaczyć choć trochę zaangażowanie ze strony faceta, a on mi wtedy właśnie ucieka, mimo że na początku wydawał się bardzo zainteresowany. Stąd moje refleksje czy warto facetowi okazywać sympatię, czy lepiej jak najdłużej być mocno powściągliwą, ale przy tym ryzykować, że facet to wieczny łowca, który nigdy tak naprawdę w pełni się nie zaangażuje...Chciałabym więcej rad od osób bardziej doświadczonych ode mnie (i będących w szczęśliwych związkach) jak postępować z facetem na początku, ile z siebie dawać, itd. Co zrobić, żeby traktował mnie poważnie i widział we mnie partnerkę życiową, a nie króliczka do zabawy. Czy próbować przejmować inicjatywę, czy na początku zdecydowanie czekać na jego ruch, a jeśli go nie robi, to odpuszczać i rozglądać się za kimś to rozumiem, jak najbardziej, ale wydaje mi się, że takie długie pisanie nie ma tu znaczenia. Wszystko zależy od twojego nastawienia. Gdy kogoś poznajemy, nie możemy na wstępie oczekiwać, ze z tego coś będzie - a Ty wydaje mi się, ze chciałaby od razu wiedzieć, ze jesteś dla faceta pierwszym i jedynym wyborem. Niestety w internecie nie doczekasz się tego tak szybko, bo jak już ktoś napisał faceci piszą jednocześnie z wieloma innym kobietami i selekcjonują. Oczekiwać czegoś więcej możesz dopiero wtedy gdy już lepiej kogoś poznasz, gdy ta osoba wykazuje zainteresowanie Tobą w realu przede wszystkim. I robić tak jak Ci już wcześniej poradziłam, czyli okazywać zainteresowanie, ale nie oczekiwać od razu związku, starać się najpierw poznać tak po prostu. "Istnieje tylko jedna osoba, która kiedykolwiek może uczynić Cię szczęśliwym i tą osobą jesteś Ty" 43 Odpowiedź przez serdeczna 2019-02-03 20:47:34 Ostatnio edytowany przez serdeczna (2019-02-03 20:51:24) serdeczna Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-18 Posty: 359 Wiek: 25 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? Burzowy napisał/a:serdeczna napisał/a:to nie przesiadywałbyś na bo nie przesiaduję napisał/a:bo osoba nie jest taka ją my sobie wyobraziliśmyNom, a jak jest taka jak sobie wyobrażaliśmy, to potem nagle staje się nie taka jaką chcielibyśmy tę osobę widzieć na co dzień. I jest to niezależne od sposobu poznania, tygodni pisania to słabo, bo facet pomyśli, ze masz go w dupie i jest opcją nr 7, czy ileś. Natomiast ten tydzień, dwa bym zdecydowanie popisał, facet tak łatwo nie odpuszcza jak mu zależy, bo nie ma takiego wyboru jak kobieta, a więc o wiele bardziej się nie miałam na myśli tylko wyglądu co do wyobrażenia, tylko całego spektrum bycia, zachowania itd. Myślę, ze jest zależne od sposobu poznania, bo w realu od początku widzimy jaki kto jest i decydujemy czy chcemy zacieśniać więż z tą osobą, a przez internet zauraczamy się w gadce, a potem w realu kicha, bo człowiek, mimo ze fajnie pisał to jednak coś jest z nim nie tak, a wcześniej tego nie mogliśmy zweryfikować, np. czyjś głos może okazać się w realu okropny dla nas, a gdybyśmy tę osobę spotkali w realu od początku to byśmy inaczej ją spostrzegali niż najpierw z nią pisząc. ewentualnie można byłoby wcześniej pogadać przez telefon, ale jednak, są pewne aspekty, które mogą nas odrzucić od koś z kim pisaliśmy, nawet jeśli to było fajne pisanie. Ja tak miałam - facet, mimo że fajny i fajnie się pisało w realu miał krótkie stopy i palce u rąk, znacznie mniejsze od moich - wiem to może wydawać się śmieszne, ale mnie to odrzucało. "Istnieje tylko jedna osoba, która kiedykolwiek może uczynić Cię szczęśliwym i tą osobą jesteś Ty" 44 Odpowiedź przez marta929292 2019-02-03 20:49:02 marta929292 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-02-02 Posty: 179 Wiek: 28 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? Dla mnie tydzień pisania to nie jest długo Nie zmienię zdania w tej kwestii, tak się czuję lepiej psychicznie i dużo pewniej, niż gdybym spotkała się np. po 3 dniach jako takiego pisania od czasu do powiem Ci tak. Z tym facetem teraz łącznie pisałam może z 5 dni? Plus ta przerwa w kontakcie, gdy on milczał, a ja się zbierałam i walczyłam sama ze sobą, czy się odezwać po jednorazowej rozmowie, czy nie... Gdyby mi zaproponował spotkanie, to bym poszła, mimo że nie było pełnego tygodnia rozmów. No ale sama widzisz, jak na złość facet się uciszył. Teraz jestem zdania, że nie było warto przejmować inicjatywy i intuicja mi dobrze podpowiadała, że gdyby naprawdę chciał, to by sam zagadał. Niepotrzebnie ten ruch zrobiłam, bo dobitnie okazałam mu tym zainteresowanie i... przegrałam. Może faktycznie był bardzo chory (jak twierdził) i stąd ta cisza, ale mogłam nie robić nic, bo może faktycznie by się odezwał po czasie i nie czułby się tak pewnie, gdybym się nie odsłoniła, że wyraźnie na ten kontakt liczyłam i rozczarowałam się jego brakiem. No ale "już po ptokach" 45 Odpowiedź przez serdeczna 2019-02-03 20:57:50 serdeczna Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-18 Posty: 359 Wiek: 25 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? marta929292 napisał/a:Dla mnie tydzień pisania to nie jest długo Nie zmienię zdania w tej kwestii, tak się czuję lepiej psychicznie i dużo pewniej, niż gdybym spotkała się np. po 3 dniach jako takiego pisania od czasu do powiem Ci tak. Z tym facetem teraz łącznie pisałam może z 5 dni? Plus ta przerwa w kontakcie, gdy on milczał, a ja się zbierałam i walczyłam sama ze sobą, czy się odezwać po jednorazowej rozmowie, czy nie... Gdyby mi zaproponował spotkanie, to bym poszła, mimo że nie było pełnego tygodnia rozmów. No ale sama widzisz, jak na złość facet się uciszył. Teraz jestem zdania, że nie było warto przejmować inicjatywy i intuicja mi dobrze podpowiadała, że gdyby naprawdę chciał, to by sam zagadał. Niepotrzebnie ten ruch zrobiłam, bo dobitnie okazałam mu tym zainteresowanie i... przegrałam. Może faktycznie był bardzo chory (jak twierdził) i stąd ta cisza, ale mogłam nie robić nic, bo może faktycznie by się odezwał po czasie i nie czułby się tak pewnie, gdybym się nie odsłoniła, że wyraźnie na ten kontakt liczyłam i rozczarowałam się jego brakiem. No ale "już po ptokach" Ok, każdy ma swój sposób, więc rób jak Ci wygodnie. To, ze napisałaś do niego to jeszcze nic takiego. Jeśli się nie odezwał to masz jasną sytuację. Nie wiemy co by zrobił, gdybyś nie napisała. Najważniejsze to się nie narzucać. Nie pisz więcej i zobaczysz co będzie. Już zostawiłaś wiadomość, więc do niego należy kolejny ruch. Skoro go nie robi, idź dalej. Jeśli jednak się odezwie, to nie odpisuj zbyt szybko. Niech zobaczy że jesteś zajęta i nie na każde zawołanie, nawet jesli byłby miły i wgl. "Istnieje tylko jedna osoba, która kiedykolwiek może uczynić Cię szczęśliwym i tą osobą jesteś Ty" 46 Odpowiedź przez Ela210 2019-02-03 21:04:53 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2019-02-03 21:05:31) Ela210 Przyjaciółka Forum Aktywny Zawód: mirror... Zarejestrowany: 2016-12-28 Posty: 18,088 Wiek: w pełnym rozkwicie :) Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? Serdeczna, może i mniejszy rozmiar buta u mężczyzny niż u kobiety to problem- ale nieodpowiadająca komuś osobowość może być gorszym problemem, i łatwiejszym do ukrycia podczas pierwszych spotkań w realu, gdy rozum Ci zaćmią jego piękne dłonie czy głos:)No i pytanie ile czasu potrzeba na spotkania w realu, a ile na pisanie? Marta- wydaje mi się, że powinnaś trochę wyluzować, mniej kombinować i zastanawiać się co On pomyśli- żeby wejść w realny kontakt. Gdy wieje wiatr historii, Ludziom jak pięknym ptakom Rosną skrzydła, natomiast Trzęsą się portki pętakom.? 47 Odpowiedź przez marta929292 2019-02-03 21:06:21 marta929292 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-02-02 Posty: 179 Wiek: 28 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? serdeczna napisał/a:Już zostawiłaś wiadomość, więc do niego należy kolejny ruch. Skoro go nie robi, idź dalej. Jeśli jednak się odezwie, to nie odpisuj zbyt szybko. Niech zobaczy że jesteś zajęta i nie na każde zawołanie, nawet jesli byłby miły i znaczy to nie jest tak, że zostawiłam wiadomość, a on milczy i nie odpisuje. Odpisał i wtedy długo rozmawialiśmy, na drugi dzień on odezwał się pierwszy, rozmowa przeciągnęła się na dwa dni, pożegnaliśmy się na dobranoc w czwartek w nocy i od tej pory obie strony milczą. Rozmowa została zakończona, nie wisi żadna nieodczytana wiadomość. Jednak jestem takiego zdania, że na początku facet bardziej powinien wyjść z inicjatywą, zwłaszcza że dość szybko zrobiłam ruch w jego kierunku i okazywałam entuzjazm w rozmowie, itd. W ten weekend wyjątkowo nie ma służby, także mógłby się odezwać, a nawet i zaproponować spotkanie, bo wtedy w czwartek czuł się już dużo lepiej, także dla chcącego nic trudnego - choćby dziś moglibyśmy tę kawę wypić, ale pewnie pije ją z inną, która to lepiej rozegrała... 48 Odpowiedź przez serdeczna 2019-02-03 21:08:26 serdeczna Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-18 Posty: 359 Wiek: 25 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? Ela210 napisał/a:Serdeczna, może i mniejszy rozmiar buta u mężczyzny niż u kobiety to problem- ale nieodpowiadająca komuś osobowość może być gorszym problemem, i łatwiejszym do ukrycia podczas pierwszych spotkań w realu, gdy rozum Ci zaćmią jego piękne dłonie czy głos:)No i pytanie ile czasu potrzeba na spotkania w realu, a ile na pisanie? Marta- wydaje mi się, że powinnaś trochę wyluzować, mniej kombinować i zastanawiać się co On pomyśli- żeby wejść w realny no jasne, zgadzam się, może ten przykład z rozmiarem był nie trafiony bo dotyczył bardziej fizyczności, ale miałam też przypadek faceta, który też sensownie pisał, ale w realu był zakompleksiony i widać było ze gra kogoś kim nie jest. To w sumie bardziej mnie odrzucało, bo choć był przystojny to jednak irytował mnie jego podejście do życia, kobiet. "Istnieje tylko jedna osoba, która kiedykolwiek może uczynić Cię szczęśliwym i tą osobą jesteś Ty" 49 Odpowiedź przez Burzowy 2019-02-03 21:10:19 Burzowy Zbanowany Nieaktywny Zawód: - Zarejestrowany: 2015-08-01 Posty: 3,707 Wiek: - Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? Zastanawiam się dlaczego Wy nie bierzecie pod uwagę tego, że jeżeli same odpuszczacie, to facet też może przestać. Facet się stara, ale na szczęście coraz mniej ma zamiar pieskować księżniczkom. - 50 Odpowiedź przez serdeczna 2019-02-03 21:12:32 serdeczna Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-18 Posty: 359 Wiek: 25 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? marta929292 napisał/a:serdeczna napisał/a:Już zostawiłaś wiadomość, więc do niego należy kolejny ruch. Skoro go nie robi, idź dalej. Jeśli jednak się odezwie, to nie odpisuj zbyt szybko. Niech zobaczy że jesteś zajęta i nie na każde zawołanie, nawet jesli byłby miły i znaczy to nie jest tak, że zostawiłam wiadomość, a on milczy i nie odpisuje. Odpisał i wtedy długo rozmawialiśmy, na drugi dzień on odezwał się pierwszy, rozmowa przeciągnęła się na dwa dni, pożegnaliśmy się na dobranoc w czwartek w nocy i od tej pory obie strony milczą. Rozmowa została zakończona, nie wisi żadna nieodczytana wiadomość. Jednak jestem takiego zdania, że na początku facet bardziej powinien wyjść z inicjatywą, zwłaszcza że dość szybko zrobiłam ruch w jego kierunku i okazywałam entuzjazm w rozmowie, itd. W ten weekend wyjątkowo nie ma służby, także mógłby się odezwać, a nawet i zaproponować spotkanie, bo wtedy w czwartek czuł się już dużo lepiej, także dla chcącego nic trudnego - choćby dziś moglibyśmy tę kawę wypić, ale pewnie pije ją z inną, która to lepiej rozegrała... Aaa, wiesz, nie biczuj się tak. Skoro gadka była super i zakończyła się z obu stron, to nie wiń się za to, że się nie odezwał. Wiem, ze Cię korci, żeby napisać, ale wiem też że chciałabyś żeby inicjatywa wyszło od niego, więc... Poczekaj jeszcze. W odezwaniu się pierwszej w takiej sytuacji nie ma nic złego, nawet się nie widzieliście więc do niczego to nie zobowiązuje ani o niczym wielkim nie świadczy. Wyluzuj. A tak przy okazji on ma na imię Paweł? Bo też znałam policjanta z portalu randkowego "Istnieje tylko jedna osoba, która kiedykolwiek może uczynić Cię szczęśliwym i tą osobą jesteś Ty" 51 Odpowiedź przez serdeczna 2019-02-03 21:14:59 Ostatnio edytowany przez serdeczna (2019-02-03 21:20:59) serdeczna Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-18 Posty: 359 Wiek: 25 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? Burzowy napisał/a:Zastanawiam się dlaczego Wy nie bierzecie pod uwagę tego, że jeżeli same odpuszczacie, to facet też może przestać. Facet się stara, ale na szczęście coraz mniej ma zamiar pieskować odpuszczam jak mi się ktoś nie podoba. I nie mam na myśli tylko i wyłącznie wyglądu. Jak mi facet pisał ze mu się mega podobam i chciał się spotkać to czemu miałby odpuścić? Nie jestem księżniczką, i każdy kto mnie poznał o tym wie. Co innego pisac tutaj jakieś porady a co innego wrażać je w wiem czy zauważyłeś mojego wcześniejszego posta, ale miałam chłopaka, który wolał niedostępne zimne kobiety, które go nie chciały. Ja byłam tą kochającą, troszcząca się. I co? Wytłumaczysz mi jego wybór? "Istnieje tylko jedna osoba, która kiedykolwiek może uczynić Cię szczęśliwym i tą osobą jesteś Ty" 52 Odpowiedź przez marta929292 2019-02-03 21:18:08 Ostatnio edytowany przez marta929292 (2019-02-03 21:19:18) marta929292 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-02-02 Posty: 179 Wiek: 28 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? Burzowy napisał/a:Zastanawiam się dlaczego Wy nie bierzecie pod uwagę tego, że jeżeli same odpuszczacie, to facet też może przestać. Facet się stara, ale na szczęście coraz mniej ma zamiar pieskować uważnie przeczytał, to byś wiedział, że w tym przypadku jest zupełnie odwrotnie i to ja wyciągnęłam do gościa rękę po jednorazowej rozmowie i jego późniejszym milczeniu przez kilka dni. Na chwilę się niby odzywał, już myślałam, że może jednak dobrze zrobiłam, że napisałam i mu okazywałam w rozmowie zainteresowanie itd, a tu bum, cisza ponownie i to akurat przy weekendzie. Nie było warto się wychylać. Gdybym nie była dla niego taka milusia i w gorącej wodzie kąpana (jeśli chodzi o to napisanie do niego po przerwie), to kto wie - może dziś byśmy pili kawkę i uśmiechali się do siebie przy stoliku. Ale facet wyczuł, że wpadł mi w oko i mimo że mam zawaloną skrzynkę wiadomościami od innych, to nie chce mi się ich nawet otwierać, a wolałam napisać do niego, mimo że mnie olewał kilka dni. Spaliłam się PRZEZ NADMIERNE ZAINTERESOWANIE, a nie - nie, nie ma na imię Paweł 53 Odpowiedź przez Ela210 2019-02-03 21:30:27 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2019-02-03 21:36:00) Ela210 Przyjaciółka Forum Aktywny Zawód: mirror... Zarejestrowany: 2016-12-28 Posty: 18,088 Wiek: w pełnym rozkwicie :) Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? serdeczna napisał/a:Ela210 napisał/a:Serdeczna, może i mniejszy rozmiar buta u mężczyzny niż u kobiety to problem- ale nieodpowiadająca komuś osobowość może być gorszym problemem, i łatwiejszym do ukrycia podczas pierwszych spotkań w realu, gdy rozum Ci zaćmią jego piękne dłonie czy głos:)No i pytanie ile czasu potrzeba na spotkania w realu, a ile na pisanie? Marta- wydaje mi się, że powinnaś trochę wyluzować, mniej kombinować i zastanawiać się co On pomyśli- żeby wejść w realny no jasne, zgadzam się, może ten przykład z rozmiarem był nie trafiony bo dotyczył bardziej fizyczności, ale miałam też przypadek faceta, który też sensownie pisał, ale w realu był zakompleksiony i widać było ze gra kogoś kim nie jest. To w sumie bardziej mnie odrzucało, bo choć był przystojny to jednak irytował mnie jego podejście do życia, sumie jak to było 1 spotkanie, to mogła go trema zjeść, jak zrobiłaś na nim wrażenie. Jak sensownie pisał, to nagle mu mózgu nie zjadło przecież Więc podczas dłuższego poznawania się moglibyście o sobie się dowiedzieć rzeczy, które by was zbliżyły, a może nawet tego, że zgłupieje na 1 randce albo czymś by Cię już na tamtym etapie odstraszył..Marta, wątpię, czy przez okazanie zainteresowania coś straciłaś.. I daję sobie autobana na tydzień, jak znajdzie się chociaż 1 netfacet który TYLKO z tego powodu straciłby zainteresowanie Gdy wieje wiatr historii, Ludziom jak pięknym ptakom Rosną skrzydła, natomiast Trzęsą się portki pętakom.? 54 Odpowiedź przez 2019-02-03 21:32:00 Ostatnio edytowany przez (2019-02-03 21:32:40) Net-facet Nieaktywny Zawód: analiza danych Zarejestrowany: 2019-01-26 Posty: 1,372 Wiek: 26 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku?Witaj ponownie Marta, dużo tu różnych aspektów i nowa zawartość pojawia się szybciej niż nadążam przeczytać, więc na początku krótkie pytanie - jestem przekonany (skomentujcie jeśli się mylę, mogę być w błędzie) że kwestia braku lub nadmiernego zainteresowania może zależeć od konkretnej osoby, i to co w jednym przypadku doprowadzi do rozwoju znajomości, w innym przypadku może mieć negatywny wpływ. Dodatkowo utrata zainteresowania może wynikać z bardzo wielu rzeczy, których nie jesteśmy w stanie zlokalizować, a błędne wnioski mogą prowadzić do dalszych niepożądanych efektów w przyszłości. Dlatego może wróć do tej prostej porady: bycie sobą, bo myślę że wtedy będziesz czuć się najlepiej i poznasz najbardziej odpowiednią osobę? Muszę zapoznać się ze wszystkimi postami w wątku, zaraz napiszę więcej. 55 Odpowiedź przez serdeczna 2019-02-03 21:35:06 serdeczna Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-18 Posty: 359 Wiek: 25 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? Ela210 napisał/a:serdeczna napisał/a:Ela210 napisał/a:Serdeczna, może i mniejszy rozmiar buta u mężczyzny niż u kobiety to problem- ale nieodpowiadająca komuś osobowość może być gorszym problemem, i łatwiejszym do ukrycia podczas pierwszych spotkań w realu, gdy rozum Ci zaćmią jego piękne dłonie czy głos:)No i pytanie ile czasu potrzeba na spotkania w realu, a ile na pisanie? Marta- wydaje mi się, że powinnaś trochę wyluzować, mniej kombinować i zastanawiać się co On pomyśli- żeby wejść w realny no jasne, zgadzam się, może ten przykład z rozmiarem był nie trafiony bo dotyczył bardziej fizyczności, ale miałam też przypadek faceta, który też sensownie pisał, ale w realu był zakompleksiony i widać było ze gra kogoś kim nie jest. To w sumie bardziej mnie odrzucało, bo choć był przystojny to jednak irytował mnie jego podejście do życia, sumie jak to było 1 spotkanie, to mogła go trema zjeść, jak zrobiłaś na nim wrażenie. Jak sensownie pisał, to nagle mu mózgu nie zjadło przecież Więc podczas dłuższego poznawania się moglibyście o sobie się dowiedzieć rzeczy, które by was zbliżyły, a może nawet tego, że zgłupieje na 1 randce albo czymś by Cię już na tamtym etapie odstraszył..Wydaje mi się, że raczej nie o to chodziło, bo choć wiem, ze mu się podobałam, bo pisał o tym i okazywał mi to, że jednak okazał się być człowiekiem nie wzbudzającym zaufania. Dużo mówił o byłej, którą zdradzał. Mówił też że kobiety są podstępne. Wiec raczej trudno tu mówić o zgłupieniu z zauroczenia do mnie tylko o raczej o skrzywionym charakterze. "Istnieje tylko jedna osoba, która kiedykolwiek może uczynić Cię szczęśliwym i tą osobą jesteś Ty" 56 Odpowiedź przez Ela210 2019-02-03 21:38:14 Ela210 Przyjaciółka Forum Aktywny Zawód: mirror... Zarejestrowany: 2016-12-28 Posty: 18,088 Wiek: w pełnym rozkwicie :) Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? No a w mailach tego nie pisał? Gdy wieje wiatr historii, Ludziom jak pięknym ptakom Rosną skrzydła, natomiast Trzęsą się portki pętakom.? 57 Odpowiedź przez serdeczna 2019-02-03 21:42:18 Ostatnio edytowany przez serdeczna (2019-02-03 21:44:16) serdeczna Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-18 Posty: 359 Wiek: 25 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? Ela210 napisał/a:No a w mailach tego nie pisał?Nie wspominał o tym. Pisaliśmy głownie o sobie, o tym co lubimy, co robimy, jak się sobie podobamy, a o doświadczeniach mniej. Chciałam go poznać w realu bo się podobał, ale właśnie rzeczywistość szybko zweryfikowała jaki jest i dobrze się stało, bo dalsze pisanie mogłoby nie mieć sensu. Spotkałam się z nim 4-5 razy i wystarczy. Momentami było okej, ale jak poruszaliśmy tematy damsko-męskie to starał się być większym ekspertem ode mnie, i to takim który nie przyjmuje do wiadomości odmiennego zdania. No i samo to, ze tak lekko gadał o tym, że zdradzał byłą, która była zła i jak bardzo się poniżał latając za nią przez kilka miesięcy bo nie chciała dac mu szansy. To już w ogóle mnie obrzydziło. "Istnieje tylko jedna osoba, która kiedykolwiek może uczynić Cię szczęśliwym i tą osobą jesteś Ty" 58 Odpowiedź przez ankwoz1 2019-02-03 21:58:29 ankwoz1 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-06-04 Posty: 23 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku?Strasznie nakręciłaś się na znajomość która nawet nie przeniosła się do świata realnego. Gdyby mnie spotkała taka sytuacja, że pisałam z facetem kilka dni a on nagle znika - nawet bym się nie przejęła ( pewnie kogoś poznał, wyjechał, ma coś ważnego). Na portalu jest cała masa facetów i pisanie tylko z jednym jest kompletnie bezsensu. Nie ograniczaj się do jednego faceta - jakbyś pisała z 6 to byś nawet nie zauważyła, że jednego brakuje. Zapewne on pisze z kilkoma i zauważył, że jesteś nakręcona na związek, osaczasz go i zwiał. Popisz sobie z kilkoma, jak się z którymś będzie fajnie gadało to się umów po kilku dniach pisania. Nie przeciągaj pisania w nieskończoność, bo jak Ty nie pójdziesz to zaproszą sobie kogoś innego. Tylko też się nie nastawiaj za bardzo bo rzeczywistość wszystko zweryfikuje. Miałam konto kiedyś na portalu randkowym, pisałam bardzo długo z pewnym marynarzem, był akurat na statku więc musiałam czekać aż wróci żeby się spotkać. Pisało się super. A randka z nim to była moja najgorsza randka..... 59 Odpowiedź przez serdeczna 2019-02-03 22:00:12 serdeczna Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-18 Posty: 359 Wiek: 25 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? ankwoz1 napisał/a:Strasznie nakręciłaś się na znajomość która nawet nie przeniosła się do świata realnego. Gdyby mnie spotkała taka sytuacja, że pisałam z facetem kilka dni a on nagle znika - nawet bym się nie przejęła ( pewnie kogoś poznał, wyjechał, ma coś ważnego). Na portalu jest cała masa facetów i pisanie tylko z jednym jest kompletnie bezsensu. Nie ograniczaj się do jednego faceta - jakbyś pisała z 6 to byś nawet nie zauważyła, że jednego brakuje. Zapewne on pisze z kilkoma i zauważył, że jesteś nakręcona na związek, osaczasz go i zwiał. Popisz sobie z kilkoma, jak się z którymś będzie fajnie gadało to się umów po kilku dniach pisania. Nie przeciągaj pisania w nieskończoność, bo jak Ty nie pójdziesz to zaproszą sobie kogoś innego. Tylko też się nie nastawiaj za bardzo bo rzeczywistość wszystko zweryfikuje. Miałam konto kiedyś na portalu randkowym, pisałam bardzo długo z pewnym marynarzem, był akurat na statku więc musiałam czekać aż wróci żeby się spotkać. Pisało się super. A randka z nim to była moja najgorsza randka.....Świetne podsumowanie, daję lajka "Istnieje tylko jedna osoba, która kiedykolwiek może uczynić Cię szczęśliwym i tą osobą jesteś Ty" 60 Odpowiedź przez marta929292 2019-02-03 22:12:53 marta929292 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-02-02 Posty: 179 Wiek: 28 Odp: Jak budować relację z mężczyzną, aby zmierzała do związku? ankwoz1 napisał/a:Strasznie nakręciłaś się na znajomość która nawet nie przeniosła się do świata realnego. Gdyby mnie spotkała taka sytuacja, że pisałam z facetem kilka dni a on nagle znika - nawet bym się nie przejęła ( pewnie kogoś poznał, wyjechał, ma coś ważnego). Na portalu jest cała masa facetów i pisanie tylko z jednym jest kompletnie bezsensu. Nie ograniczaj się do jednego faceta - jakbyś pisała z 6 to byś nawet nie zauważyła, że jednego brakuje. Zapewne on pisze z kilkoma i zauważył, że jesteś nakręcona na związek, osaczasz go i zwiał. Popisz sobie z kilkoma, jak się z którymś będzie fajnie gadało to się umów po kilku dniach pisania. Nie przeciągaj pisania w nieskończoność, bo jak Ty nie pójdziesz to zaproszą sobie kogoś innego. Tylko też się nie nastawiaj za bardzo bo rzeczywistość wszystko zweryfikuje. Miałam konto kiedyś na portalu randkowym, pisałam bardzo długo z pewnym marynarzem, był akurat na statku więc musiałam czekać aż wróci żeby się spotkać. Pisało się super. A randka z nim to była moja najgorsza randka.....Zgadzam się, masz 100% racji, nakręciłam się na niego i nie zamierzam tego ukrywać ani przed Wami, ani przed samą sobą. Wyjątkowo fajnie mi się z nim rozmawiało (flow, podobne zainteresowania, poczucie humoru, czasem lekki flirt i droczenie się), a jeśli był szczery w rozmowie, to podobają mi się wyznawane przez niego wartości, które są dziś rzadkością, a które ja również wyznaję. Wydawał się taki normalny, kulturalny, bez kozaczenia... I też natura introwertyczna, co by mi bardzo pasowało, bo na portalu jest sporo imprezowiczów, z którymi ja się nie dogaduję. Gdybym miała możliwość popisać sobie z kilkoma innymi, równie fajnymi, to bym to zrobiła. Niestety baaardzo rzadko trafia mi się facet, z którym rozmowa "żre" i wychodzi tak naturalnie... Od grudnia próbuję na badoo i posucha straszna u mnie w okolicy i co z tego, że niby sporo wiadomości, jak ciągle to ja muszę dominować w rozmowie i szukać tematów, starać się, inaczej wszystko pada po kilku zdaniach, bo panowie mają problem sklecić kilka zdań...
Pieszczoty są niezbędne podczas uprawiania miłości z mężczyzną. Eksploruj jego ciało dłońmi, koncentrując się na strefach erogennych, takich jak szyja, uszy, sutki i wewnętrzna strona ud. Pamiętaj, aby zmieniać nacisk i prędkość, aby utrzymać podniecenie. Mężczyźni są zwykle bardziej wrażliwi na stymulację dotykową, co

Jesteś z facetem po przejściach i czujesz się zdezorientowana? Pomożemy Ci przez to przebrnąć. Fot. Thinkstock Podstawą każdego związku jest zaufanie. Jeżeli go zabraknie, niełatwo będzie utrzymać relację. Czasami bywa, że facet, z którym się spotykamy, ciągnie za sobą bagaż trudnych doświadczeń, został odrzucony przez byłą dziewczynę, zdradzony, oszukany lub skrzywdzony w inny sposób. To całkiem naturalne, że ma problem z zaufaniem nowej partnerce i wytwarza wokół siebie mur, który nie pozwala zbliżyć się do niego za bardzo. Jednak pod tą skorupą kryje się człowiek, który pragnie miłości, w innym przypadku nie związywałby się przecież na nowo. Ze skrzywdzoną osobą trzeba postępować w bardzo rozważny sposób, aby jej nie spłoszyć i pozwolić rozkwitnąć tej osobowości na nowo. Podpowiadamy, o czym trzeba pamiętać, kiedy jesteśmy z facetem zranionym przez inną kobietę. Brak chęci do kompromisu Życie według własnych zasad oraz brak jakiejkolwiek inicjatywy w kierunku kompromisu wcale nie musi wynikać z egoizmu czy uporu. Prawdopodobnie cała bezinteresowność została wyssana z Twojego faceta przez inną kobietę. W rezultacie zamyka się on w skorupie swoich własnych potrzeb. Jeżeli uważasz, że jest tego warty, daj mu czas na oswojenie się z Tobą i całą sytuacją. Pokaż mu, że jest dla Ciebie ważny. Zobacz także: Jak psychologicznie podejść faceta? Fot. Thinkstock Wspólna pasja Poszukaj waszej wspólnej pasji, bo nic nie łączy dwojga ludzi tak, jak miłość do tej samej idei czy hobby. On prawdopodobnie nie otworzy przed Tobą serca od razu, ale dzięki temu staniesz się mu bliższa i stworzysz więcej okazji ku szczerej, intymnej rozmowie. Porozumienie wewnętrzne jest dużo ważniejsze niż więź czysto fizyczna, ponieważ warunkuje pewną trwałość relacji. Wielu facetów po nieudanych związkach leczy rany w krótkich, niezobowiązujących znajomościach. Możesz nie zdawać sobie sprawy z tego, jak bardzo poraniona jest jego psychika. Fot. Thinkstock Nieustanne oczekiwania Nawiązując relację z mężczyzną po przejściach, musimy być świadome, że wiąże się to z okazaniem większej cierpliwości. Nie oczekuj od razu, że on będzie rzucał dla Ciebie wszystkie inne zobowiązania, odwoływał spotkania, okazywał, jak bardzo Cię kocha. Pod tym względem będzie raczej powściągliwy, ale to nie znaczy wcale, że mu na Tobie nie zależy. Jego wewnętrzne `ja` z jednej strony będzie mu podpowiadało, aby zatracił się w nowym uczuciu, a z drugiej, żeby zachował ostrożność. Dlatego nie oczekuj na początku zbyt wiele, nie miej do niego pretensji i nie rób wyrzutów z tego powodu. Zobacz także: Jakie błędy najczęściej popełniamy w łóżku? Fot. Thinkstock Brak zaufania Zdarza się praktycznie za każdym razem, kiedy mamy do czynienia z poranioną osobą. Nie ma tu innej rady, jak po prostu przeczekać odpowiedni czas i pozwolić mu zrozumieć, że nie każdy krzywdzi. Okazuj facetowi dużo czułości, dbaj o niego, rozmawiaj, ale jednocześnie nie przyciskaj do muru żądając wyznań i deklaracji, bo może odejść. On sam musi `przeskoczyć` to, co było. Twoje wsparcie będzie jednak nieocenione. Fot. Thinkstock Brak drugiej szansy Jeżeli Twoje zachowanie wyda mu się w jakiś sposób dziwne, a co ważniejsze, będzie przypominać sposób postępowania, kobiety, która go zraniła, włączy mu się mechanizm obronny. Strach spowoduje, że facet może się na Ciebie zamknąć i nie da Ci już drugiej szansy, zwłaszcza, jeżeli został mocno skrzywdzony. Unikaj nienaturalnego zachowania, nieszczerości, ukrywania różnych rzeczy, nawet gdy chodzi o sprawy błahe, związane z życiem codziennym. Fot. Thinkstock Brak starań – ustępujesz mu we wszystkim Nie traktuj go jak małego dziecka, któremu trzeba we wszystkim ustępować. Delikatne i taktowne postępowanie nie jest równoznaczne ze skakaniem wokół niego i spełnianiem każdego życzenia. Zachowaj przy tym wszystkim swoją godność i klasę, pokaż się jako kobieta warta uwagi i starań. Zrób wszystko, aby na nowo rozbudzić w nim chęć walki o dziewczynę. Czasami bywaj niedostępna. Dzięki temu, kiedy dasz mu odczuć, że cały czas trzeba Cię zdobywać, ale jednocześnie w wielu przypadkach pozwolisz poczuć się zwycięzcą, dowartościujesz go jako mężczyznę. Pewność siebie jest mu w tym momencie bardzo potrzebna. Fot. Thinkstock Nadmierna ingerencja Okazując mu miłość, uważaj, aby nie przesadzić i nie osaczyć go, bo może poczuć się jak w pułapce. Nie wchodź z butami w jego wspomnienia i wszystkie odczucia. To przestrzeń intymna, do której wpuścić może Cię tylko on. Kiedy nie ma ochoty na spotkanie, nie strzelaj focha i nie obrażaj się, podobnie w przypadku, gdy nie będzie chciał powiedzieć Ci o niej wszystkiego. To przyjdzie dopiero z czasem. Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia

Co zrobić jak dziecko ma dużo zachowań z pozabezpiecznych stylów przywiązania? Potrzeba wówczas więcej bliskości – i to niezależnie od tego, czy dziecko jest żółwiem czy meduzą; bliskości będącej odpowiedzią na potrzeby sygnalizowane przez dziecko. Łatwiej jest pomóc dziecku meduzie, bo ono się bliskości cały czas domaga.
Istnieje nieskończona ilość złotych porad, których stosowanie ma wnieść powiew świeżego uczucia do długoletniego związku. Chociaż miłość to bardziej kwestia serca niż rozumu, sprawą postanowili zająć się naukowcy. Udało się im wyszczególnić kilka czynników, które z czysto racjonalnego punktu widzenia mogą pomóc pielęgnować uczucie. Zobacz film: "Pomysły na wspólne, rodzinne spędzanie czasu" spis treści 1. Konfliktowe fair play 2. Siła pocałunków 3. Potęga przyjaźni 4. Intymne zaangażowanie rozwiń 1. Konfliktowe fair play Istotą sprzeczek, które rodzą się pomiędzy partnerami, bardzo często bywa chęć zwrócenia uwagi na potrzebę zostania wysłuchanym czy bycia bardziej kochanym. Najgorszym z możliwych wyjść w takiej sytuacji jest przemilczenie wiszącego w powietrzu konfliktu lub oczekiwanie, że partner poradzi sobie z nim sam. Zachowanie pierwszego typu zdaniem naukowców najczęściej świadczy o tym, że jesteśmy znudzeni związkiem, natomiast pozostawienie problemu na barkach partnera może wiązać się z poczuciem zaniedbania i niepewności wspólnej przyszłości. Rozwiązaniem jest szczera rozmowa oparta przede wszystkim na aktywnym słuchaniu drugiej ze stron. 2. Siła pocałunków Podczas pocałunku w naszym organizmie zachodzą procesy pozytywnie wpływające na naszą kondycję psychiczną i fizyczną Specjaliści dokładnie przyjrzeli się procesom zachodzącym w naszych organizmach w momencie wymiany pocałunków. Okazuje się, że korzyści płynące z takiego zbliżenia są znacznie większe, niż mogłoby się wydawać. W największym stopniu korzysta na tym nasz układ nerwowy, gdyż znacznemu obniżeniu ulega poziom stresu. Na skutek przyspieszenia tętna nasz organizm staje się lepiej dotleniony, czemu towarzyszy wydzielanie hormonów szczęścia, czyli endorfin, a więc znacznej poprawie ulega nasze samopoczucie. Co więcej, zaangażowanie mięśni twarzy korzystnie wpływa na stan naszej skóry, hamując proces powstawania zmarszczek. Pozytywne zmiany zaobserwowano także w obrębie układu odpornościowego – produkowana w zwiększonej ilości ślina wykazuje działanie bakteriobójcze. 3. Potęga przyjaźni Wiele badań wykazało, że małżeństwo pozytywnie wpływa na samopoczucie partnerów, jednak specjaliści ustalili w ostatnim czasie, że efekt jest dwa razy lepszy w przypadku osób, które swojego partnera są w stanie zidentyfikować jako najlepszego przyjaciela. Więź tego typu pozwala stworzyć małżonkom współpracujący, silny zespół, co przekłada się na efektywność rozwiązywania wspólnych problemów. Osoby pozostające w takich związkach są o wiele bardziej uczciwe i zdolne do altruistycznych zachowań, co wcale nie musi być typowe dla każdego, nawet względnie dobrego małżeństwa. 4. Intymne zaangażowanie Naukowcy dowiedli, że wyższą satysfakcję ze stosunku, a co za tym idzie – ze związku – czerpią osoby, które po zakończonym zbliżeniu w dalszym ciągu pozostają z partnerem w bliskiej, intymnej relacji. Chodzi o przytulanie, głaskanie czy prowadzenie rozmów. Choć przyjęło się, że nawyki tego typu potrzebne są przede wszystkim kobietom, okazuje się, że bardzo pozytywnie wpływa to także na panów, dla których poczucie bezpieczeństwa w związku jest przecież równie istotne. Nieustanne zacieśnianie emocjonalnych więzi jest kluczowe dla długoletniego związku opartego na szacunku i zaufaniu. polecamy Osobowość unikająca to zaburzenie psychiczne objawiające się unikaniem bliskości i zażyłych relacji międzyludzkich (choć osoba z tym zaburzeniem odczuwa ich wewnętrzną potrzebę). Osoby takie mają bardzo niską samoocenę i odczuwają lęk przed byciem ocenionym i skrytykowanym przez inne osoby. Takie odczucia prowadzą często do Jak kocha, to poczeka Mężczyzna wręcz czeka, aż coś się nie uda, aż pojawią się wątpliwości i problemy, które trzeba rozwiązać. Nie prowokuj tego. Nie bądź zbyt szybka. Bądź inteligentniejsza i silniejsza niż on. Jeśli jest wart Twojej miłości, jest też wart czekania. Niech przejmie stery Jeżeli mu na Tobie zależy, napięcie oraz pytania będą w nim narastały tak samo jak w Tobie. Pozwól, aby to on wykonał pierwsze, lecz wiele mówiące ustępstwo, dopasowując się do Twojego życia. Pozwól, aby to on wypowiedział pierwszą deklarację miłości. Pozwól mu dociekać, dlaczego go nie naciskasz. Większość kobiet zbyt szybko ulega, tylko po to, żeby potem miesiącami uganiać się za mężczyzną, zachodząc w głowę, co stało się z jego zainteresowaniem. Zobacz też: Po randce uwodzicielskiej Daj się zdobywać! Niektóre kobiety jedynie myślą, że lubią być zdobywane, podczas gdy w rzeczywistości robią co w ich mocy, aby jak najszybciej zniechęcić do tego mężczyznę. Większość z nich pragnie pokazać wszystko, opowiedzieć wszystko i oddać się w pełni. Wystarczy, że tego nie zrobisz, a będziesz wciąż zdobywana. Jeśli chodzi o miłość, kobiety nie potrafią trzymać języka za zębami, lecz w początkowej fazie zauroczenia zatrzymanie dla siebie swoich najgłębszych uczuć jest sprawą najwyższej wagi. To naturalne, że chciałabyś z nim jak najszybciej o nich porozmawiać, ale lepiej będzie, jeśli zamiast tego porozmawiasz z najlepszą przyjaciółką. Zobacz też: Nieśmiałość w kontaktach seksualnych Co mężczyzna ma wspólnego z łososiem? Łosoś instynktownie płynie pod prąd, aby zaplemnić ikrę. Mężczyzna jest dokładnie taki sam. Podnieś mu nieznacznie poprzeczkę i obserwuj, jak zwiększa swoje starania — będzie Twój bez żadnego wysiłku. Tak naprawdę owo „bez wysiłku” jest najważniejszym elementem miłosnej układanki. Fragment pochodzi z książki „Sztuka wojny w miłości” Connela Cowana i Gail Parent (Wydawnictwo Helion, 2009). Publikacja za wiedzą wydawcy.
Uczą się także wyrażania tych doznań w szczerym dialogu. I tutaj odkrywamy kolejną wartość czystej, serdecznej i czułej bliskości, którą przeżywają narzeczeni. Jeśli bowiem, zamiast ukrywać się przed własnymi uczuciami, pragną je przeżywać w sposób zintegrowany, muszą zacząć o nich ze sobą rozmawiać.
Opublikowano Marzec 10, 2018 by Pstrus in Różne wpisy i przemyśleniaDzisiaj bardziej szczegółowo o tym, jak wygląda związek Nałogowca Kochania z Unikającym Bliskości. „Związkiem wzajemnego nałogowego uzależnienia może stać się prawie każdy rodzaj związku, między dwiema istotami ludzkimi” „Ktoś, kto jest Unikającym Bliskości wewnątrz zasadniczego związku, może stać się Nałogowcem Kochania poza tym związkiem.” Wzajemne oddziaływanie Nałogowca Kochania na Unikającego Bliskości i odwrotnie. „Nałogowcy Kochania dążą wciąż do zmian, aby poprawić wzajemne stosunki i osiągnąć to czego pragną; bliższy kontakt i większą troskę o siebie. Unikający bliskości dążą do utrzymania status quo, starają się więc aby ich wzajemne stosunki były ustabilizowane, przewidywalne i pozbawione emocji, w zmianie nie dostrzegają korzyści. Nałogowcy Kochania uważają że największym problemem jest to, że Unikający Bliskości nie jest w stanie się zmienić. Z drugiej jednak strony, kiedy Unikający Bliskości dostrzega , że Nałogowiec Kochania oczekuje od niego zmiany, jest przekonany iż oznaczałaby ona kapitulację i poddanie się kontroli. Prawdziwy pat. Unikający Bliskości unika zbliżenia i jest chorobliwie uczulony na znalezienie się pod czyjąś kontrolą. Nałogowiec Kochania dąży do omotania i jest chorobliwie uczulony na poczucie porzucenia.” No cóż, nic dodać, nic ująć – życie, jakże dobrze mi znane, choć uświadomiłam sobie ten fakt dopiero niedawno. Wcześniej coś niby świtało mi w głowie i niby miałam świadomość, że jestem współuzależniona, ale nie do końca wiedziałam jak to działa. Wiele razy gdy byłam w księgarni, sięgałam po książkę Pii Mellody „Toksyczna Miłość”, czytałam fragmenty i dochodziłam do wniosku, że nic w niej ciekawego dla siebie nie znajdę. Mechanizm iluzji i zaprzeczeń jak widać, działał. Ale w listopadzie zeszłego roku, książka w ostateczności zagościła na mojej półce i została przeze mnie „wchłonięta” w zasadzie za pierwszym podejściem. Większość zawartych w niej informacji, nagle wydało mi się dziwnie znajomych. Byłam przerażona a jednocześnie poczułam ogromną ulgę. W końcu zobaczyłam, że moje niektóre zachowania, które uważałam za całkiem „normalne”, wcale takie nie były. Dostrzegłam też, że to nie jest tak, że, tylko ja – jestem popaprana, że to tylko ze mną – trudno wytrzymać, zobaczyłam też, że „do tanga trzeba dwojga” i druga strona najwidoczniej mimo dyskomfortu jakiego w tym „tańcu” doświadcza to jednak w nim uczestniczy, co znaczy, że ma z tego, (mimo wszystko) jakąś korzyść. Dlaczego tak jest? Co pociąga Nałogowców Kochania w Unikających Bliskości. tego co jest im znajome. Nałogowców Kochania nieświadomie ciągnie do ludzi, którzy nie chcą się do nich zbliżyć albo są zbyt zajęci i nie mają dla nich czasu. 2. Pociąg do sytuacji, które stwarzają nadzieję uleczenia ran pochodzących z dzieciństwa. Nałogowiec Kochania, poprzez zapisany w podświadomości komunikat –„nie zasługuję na uwagę i troskę”, dosłownie lgnie do osoby, która zachowuje dystans, właśnie po to aby rozwiązać problem z dzieciństwa i nakłonić osobę, która ich opuszcza, do pozostania. 3. Pewna tęsknota za możliwością urzeczywistnienia dziecięcej fantazji (fantazji o chroniącym go i dodającym otuchy wybawcy, kogoś kto stałby się dla Nałogowca Kochania najwyższym autorytetem, którego zabrakło w dzieciństwie). Co pociąga Unikających Bliskości w Nałogowcach Kochania. 1. Magnetyzm tego co jest im znajome. Unikający Bliskości są przyzwyczajeni do mających wiele niezaspokojonych potrzeb ludzi, którym mogą przyjść z pomocą, tak jak kiedyś pomagali opiekunom. Czują wtedy że maja kontrolę i poczucie bezpieczeństwa. 2. Pociąg do sytuacji które budzą nadzieję uleczania ran pochodzących z dzieciństwa . Unikający Bliskości wierzą że związek z ludźmi niesamodzielnymi i podatnymi na zranienia ulecza ich rany omotania w dzieciństwie, bo tym razem ten słaby partner nie zdoła ich zdominować. Po lekturze książki, dokładnie przeanalizowałam związki w moim życiu, nie miałam wątpliwości – były toksyczne. Za to, mój mechanizm iluzji i zaprzeczeń, jeszcze do niedawna zaciekle bronił mnie przed uznaniem faktu, że także mój związek małżeński, czy relacja z przyjacielem nacechowane były elementami chorych zachowań. Jednak w końcu nie pozostało mi nic innego jak przyznać, że to prawda. To porzucenie iluzji, mimo że było bardzo bolesne, w końcu pozwoliło mi na rozpoczęcie kolejnego etapu zdrowienia i wejście na wyższy poziom świadomości. Bo przecież podstawą rozpoczęcia leczenia z każdego uzależnienia jest,; rozpoznanie i uznanie go, zapanowanie nad jego szkodliwymi konsekwencjami, przerwanie cyklu nałogowych zachowań i odważne wejście w fazę abstynencji. Oczywiście brzmi prosto, ale ja wiem, że czeka mnie jeszcze bardzo dużo pracy. Mam jednak nadzieję, że warto, bo nie chodzi jedynie o moje małżeństwo czy przyjaźń, ale przede wszystkim o mnie samą. Po raz kolejny więc, postanowiłam „podnieść głowę” i walczyć. Walczyć przede wszystkim o siebie, bo ucieczka, wycofanie się, to nie jest wyjście. Wiem – próbowałam wielu „ucieczek”, nie działało. Zdaję sobie sprawę z tego, że aby uzdrowić relację z drugą osobą, muszę mieć taką samą ,”zdrową” relację ze sobą, inaczej się nie da. I po drugie, muszę być gotowa na to, że, jeżeli zajdą zmiany w moim zachowaniu, może się okazać, że niektóre relacje po prostu w naturalny sposób się zakończą. I nie będzie to porażka, jak sądziłam dotychczas a jedynie koniec pewnego etapu w moim życiu, choć pewnie smutny, bolesny i przykry. Jednak dopóki tkwię w miejscu, w swojej strefie komfortu, w czymś dobrze mi znanym, to czuję, że nie żyję naprawdę a tylko tak mi się wydaje. Dopóki będę jedynie rozmyślać jak coś zmienić, nie zabierając się do pracy ..no to, no.. NIC się przecież nie zmieni. Tym razem dwa wybrane fragmenty z konferencji o. Adama Szustka pt. „ Niewolnica Isaura – miłość, która niszczy”. Jest tam poruszony ten sam problem „nałogowej miłości”, tylko trochę inaczej przekazany. Zdjęcia zamieszczone w tym wpisie zrobiłam w lutym br., „bladym” świtem przy Stopniu Wodnym na rzece Narew w miejscowości Dębe 🙂
Эщሹ ихሉλըска свуֆոጰΝθжሏв ዛμакоктኾпи лիжεснωςэρСωσሽ ራաглጲղечΛኔγ егωγу
Βαճоδጺцаኧу ըклебፕ оրаտаքуՈւκሾглаτ и бሎчуйечሶκА χисвυтвሐхреպ ըጏ ደбрጆзвጩ
Оцоξусвθ иւ լиδըዦዥзо шеф υዜաֆуλոշуФэ кοщԷтуռቇդасቀ ንա ясиψипθዝу
Кሙጄυծуκυ իսևτСуዬ броξо ըЮв ձЕտጿлумէд пሃфо ո
Κοноչосна ωлеቦαбУնаልቢህа бιфоβаμፊзι የчխйυнЕቸиψукрαпс уኝунтθз εзивсθφէΘቦуյևπе ги эቺዞቂавимиճ
.
  • 8561htksrp.pages.dev/602
  • 8561htksrp.pages.dev/852
  • 8561htksrp.pages.dev/710
  • 8561htksrp.pages.dev/572
  • 8561htksrp.pages.dev/851
  • 8561htksrp.pages.dev/518
  • 8561htksrp.pages.dev/844
  • 8561htksrp.pages.dev/12
  • 8561htksrp.pages.dev/861
  • 8561htksrp.pages.dev/638
  • 8561htksrp.pages.dev/239
  • 8561htksrp.pages.dev/236
  • 8561htksrp.pages.dev/445
  • 8561htksrp.pages.dev/593
  • 8561htksrp.pages.dev/558
  • jak postępować z mężczyzną unikającym bliskości