Wskutek zmiany linii orzeczniczej krajowych sądów, podyktowanej kilkoma wyrokami TSUE w tzw. polskich sprawach o franki, nieczęsto zdarza się już, aby kredytobiorca-konsument przegrywał sprawę z bankiem. Widać to po statystykach. W 2022 roku frankowicze wygrywali prawomocnie z bankami niemal 99 proc. postępowań. To jeden z głównych powodów, dla których kolejni kredytobiorcy coraz
Jak przygotować się do rozprawy sądowej? To jedno z najczęściej zadawanych nam przez Klientów pytań. W pierwszym nagraniu opublikowanym na kanale YouTube naszej Kancelarii, przygotowanym przez adw. Bartosza Czupajło oraz adw. Martę Sochaczewską, omówiliśmy wszystkie najistotniejsze aspekty związane z przesłuchaniem strony powodowej w sprawie frankowej – począwszy od kwestii organizacyjnych, po kwestie merytoryczne. Choć linia orzecznicza w sprawach kredytów frankowych coraz bardziej się krystalizuje, a wyroki dotyczące frankowiczów są z reguły dla nich korzystne, to i tak rozprawa sądowa zazwyczaj wywołuje pewne obawy u kredytobiorców, którzy zostali wezwani do sądu celem przesłuchania. Stresu, który jest nieodłącznym elementem praktyki sądowej, nie da się zupełnie wyeliminować, jednak z całą pewnością można go ograniczyć. Mamy nadzieję, że przygotowany materiał rozwieje wiele wątpliwości i obaw, które pojawiają się przed rozprawą. Oczywiście powinien on pełnić w praktyce jedynie uzupełnienie w ramach przygotowania do przesłuchania. Czy da się uniknąć wezwania do sądu? W pierwszej kolejności uwagę należy skierować na fakt, iż przesłuchanie kredytobiorców nie jest elementem koniecznym dla przeprowadzenia rozprawy sądowej i jej zakończenia. Sąd ma prawo, lecz nie obowiązek, wezwać kredytobiorców na rozprawę, a następnie ich przesłuchać. Najczęściej jednak sądy decydują się na przeprowadzenie dowodu z przesłuchania powodów i wydają zarządzenie o wezwaniu ich na rozprawę. Należy mieć na uwadze również obecną sytuację epidemiologiczną. Z tego powodu duża część rozpraw sądowych odbywa się online. W takiej sytuacji, w wezwaniu na rozprawę, oprócz wskazania daty i godziny jej przeprowadzenia, powinien znaleźć się link umożliwiający połączenie się z sądem na rozprawę zdalną. Pomimo, iż rozprawy sądowe wyznaczane są na konkretną godzinę, nie należy stresować się także tym, gdy czas oczekiwania na daną rozprawę zostanie wydłużony ze względu na opóźnienia. Co powinienem zabrać ze sobą do sądu? W początkowej fazie każdego przesłuchania sąd zapyta o imię i nazwisko oraz poprosi o pokazanie dowodu osobistego, toteż należy pamiętać aby mieć go przy sobie. Poza wskazanym dokumentem do sądu nie musimy zabierać niczego innego, gdyż wszystkie dokumenty istotne dla rozpoznania konkretnej sprawy zostały złożone do sądu wraz z pozwem, a także ewentualnie innymi pismami procesowymi. Kiedy mogę oczekiwać wyznaczenia rozprawy? Czy rozprawa zawsze się odbędzie? Sąd ma możliwość wyznaczenia rozprawy sądowej po skierowaniu przez bank do sądu odpowiedzi na pozew kredytobiorców. Jednakże, jak powszechnie wiadomo, XXVIII Wydział Cywilny Sądu Okręgowego w Warszawie, który jest przeznaczony do rozpoznawania spraw frankowych, jest niezwykle obciążony i wobec tego, jeżeli nasza sprawa będzie rozstrzygana właśnie w tym wydziale, należy uzbroić się w cierpliwość. Co ważne, sąd może wyznaczyć termin rozprawy także w późniejszej fazie postępowania. Obecnie sądy wyznaczają rozprawy nawet do grudnia 2023 r. O co mogą mnie zapytać w sądzie? Tak jak każda sprawa przed sądem jest rozpoznawana indywidualnie, tak również w sprawach dotyczących kredytów frankowych nie można z całą pewnością stwierdzić, iż sąd albo druga strona, zadadzą kredytobiorcom konkretne pytania. Jednakże, odnosząc się do specyfiki wskazanych postępowań, można wyodrębnić pewien schemat pytań, które padają na rozprawie frankowej. Uwagę należy zwrócić również na fakt, iż w Kodeksie postępowania cywilnego nie została określona kolejność zadawania pytań osobom słuchanym. Z praktyki sądowej jednak wynika, że w pierwszej kolejności przesłuchuje powodów sąd, a następnie pierwszeństwo zadawania pytań ma pełnomocnik osoby słuchanej. Należy pamiętać, iż sąd ma świadomość upływu czasu od chwili podpisania umowy kredytowej i tego, że nie wszystkie okoliczności mogły zostać zapamiętane przez kredytobiorców. Wobec powyższego nie należy się przejmować tym, iż nie będziemy potrafili odpowiedzieć na niektóre pytania właśnie z uwagi na upływ czasu. Co więcej, niezależnie od tego, kto zadał pytanie, z odpowiedzią należy zwrócić się do sądu. Przygotowując się do rozprawy warto zanotować sobie dla ułatwienia okoliczności, o których chcemy opowiedzieć przed sądem. Pamiętać jednak należy, że ze sporządzonych notatek nie będziemy mogli korzystać w trakcie rozprawy. I – o co może zapytać mnie sąd? Przesłuchanie kredytobiorców rozpoczyna się od pytania sądu o dane osobowe oraz wykonywany zawód
Poradnik frankowicza – jak wygrać z bankiem krok po kroku Opublikowano: 31 sierpnia 2020 W niniejszym artykule prawnik z Wrocławia specjalizujący się w sprawach kredytów we frankach opisuje początki historii kredytów frankowych w Polsce, a także odpowiada dlaczego kredyt we frankach okazał się toksycznym produktem bankowym. Frankowicz dowie się, czy a jeżeli tak to w jaki sposób może prowadzić walkę z bankiem. Kredyt we frankach – początki historii Sprawy tzw. kredytów frankowych mają wieloletnią historię. Pierwsze tzw. kredyty frankowe pojawiły się na rynku pożyczek na początku bieżącego stulecia. Kredyty frankowe nie były pierwszymi, z oferowanych tzw. kredytów walutowych. Oprócz kredytów frankowych, banki oferowały kredyty denominowane w Euro, dolarach amerykańskich, jenach japońskich. Popularność tzw. kredytów walutowych wynikała z jednej przyczyny: niskiego oprocentowania kredytu. Dość wskazać, iż w okresie największej popularności kredytów frankowych, ich oprocentowanie wynosiło ok. 4,6%. W tym samym okresie oprocentowanie typowego kredytu w złotówkach wynosiło 8,3%. Niskie oprocentowanie kredytu we frankach – pułapka na frankowicza Niskie oprocentowanie kredytu we frankach powodowało, iż potencjalny kredytobiorca miał płacić niższe raty kredytu. To powodowało, że zdolność kredytowa potencjalnego kredytobiorcy była znacznie wyższa. Klient banku mógł wziąć kredyt na znacznie wyższy kredyt. Frankowicze zawierali umowy kredytowe na bardzo wysokie kwoty, a okres kredytowania często wynosił nawet 35 lat. Jak się wkrótce okazało, to długoterminowe zobowiązanie kredytowe obarczone było niezwykle wysokim ryzykiem. Co więcej, ryzykiem tym został obarczony jedynie konsument – frankowicz. Kulisy zawierania umów kredytowych z frankowiczami Prawnik radca prawny Aleksander Stal z Wrocławia, w rozmowie z nami opisuje proces zawierania umów z bankami: „Potencjalny kredytobiorca, zazwyczaj rozpoczynał poszukiwania oferty kredytowej u pośredników kredytowych. Pośrednik po zapoznaniu się z oczekiwaniami potencjalnego kredytobiorcy, wskazywał że jedynym kredytem, który może zostać udzielony jest kredyt „frankowy”. Na inne typy kredytów konsument nie posiadał zdolności kredytowej. Szczęśliwy kredytobiorca był umawiany na podpisanie umowy w banku. Umowa nigdy nie była negocjowalna, a jej zapisy nie były tłumaczone kredytobiorcy. Frankowicz nie zdawał sobie sprawy z ryzyka walutowego, niekorzystnych zapisów umowy. Umowa była szablonem, często już podpisanym wcześniej przez osobę upoważnioną z ramienia banku.” Rażące naruszenia interesów konsumenta i roszczenia frankowicza Frankowicz, jako konsument podlega szczególnej ochronie przed niekorzystnymi i nieuczciwymi praktykami banków. Oceniając szanse frankowicza na wygraną z bankiem należy cofnąć się do momentu zawierania umowy o kredyt we frankach. Ocenić proces zawierania umowy, to jest czy frankowiczowi: został zaoferowany projekt umowy o kredyt we frankach zostały wytłumaczone wszelkie zapisy umowy jasno i klarownie wytłumaczono na czym polega ryzyko kursowe wyjaśniono w jaki sposób bank kształtował tabele kursowe. W dalszej kolejności prawnik od kredytów we frankach musi wykonać analizę prawną umowy kredytowej w kształcie z chwili jej zawarcia. Prawnik będzie w szczególności oceniał, czy w umowie zostały zawarte nieuczciwe klauzule (tzw. klauzule abuzywne), a jeżeli tak, to jaki ma to skutek dla dalszego trwania umowy o kredyt frankowy. Najczęstszymi nieuczciwymi klauzulami to zapisy: pozwalające bankowi dokonywać przeliczeń walutowych według własnych tabel banku ukryte zapisy sanujące tzw. spread walutowy przepisy dające swobodę bankowi w zakresie dowolnych zmian kształtu umowy Bankami, które oferowały tzw. kredyty walutowe i we frankach, które to umowy zawierały najwięcej niekorzystnych klauzul to banki: mBank (Multibank BRE Bank), GetinBank (Dom Bank), PKO BP SA, Reiffeisen Bank (Polbank). Wygrana frankowicza z bankiem – czy to jest możliwe? Frankowicz, który myśli o podjęciu walki z bankiem powinien skorzystać z porady prawnej prawnika od kredytów walutowych. Kancelaria prawna od kredytów we frankach powinna dokonać analizy umowy kredytowej, a następnie przedstawić frankowiczowi wszystkie korzyści, ale i ryzyko związane z rozpoczęciem sporu z bankiem. Najdalej idącym roszczeniem frankowicza jest żądanie ustalenia przez sąd nieważności umowy o kredyt we frankach. Skutkiem tego żądania będzie dalsze roszczenie o zapłatę od banku. Dobry prawnik w pozwie przeciwko bankowi zawrze szereg roszczeń alternatywnych. W ten sposób zminimalizuje ryzyko przegranej z bankiem. Dlaczego prawnik wprowadza do pozwu szereg żądań alternatywnych? Jest to spowodowane niejednolitym i dynamicznie zmieniającym się orzecznictwem sądów. Prawnik musi na bieżąco śledzić najnowsze orzeczenia sądów polskich, ale i sądownictwa europejskiego i orzeczeń TSUE. Tylko taki prawnik może gwarantować skuteczną walkę z bankiem. Jeżeli szukasz prawnika od kredytu frankowego zapoznaj się z ofertą Kancelarii z Wrocławia: Tagi: finanse, Frankowicze, klauzule abuzywne, Kredyt, Kredyt we frankach Udostępnij ten post:Frankowe umowy kredytowe są obecnie masowo unieważniane przez sądy z uwagi na niedozwolone postanowienia w nich zawarte, gdyż na ich podstawie, banki mogły dowolnie i w sposób zupełnie nieograniczony, kształtować wysokość zobowiązania kredytobiorcy, przerzucając tym samym na frankowicza całe ryzyko kursowe. Banki dokonywały bowiem przeliczeń kwot wyrażonych w złotówkach na
W poniższym artykule przedstawimy jak dzięki naszej pomocy Pani Anna uzyskała finansowy spokój, a sprawa o kredyt frankowy zaciągnięty kiedyś w PKO BP skończyła się pozytywnie. Wyjaśnimy także na co zwrócić uwagę powierzając sprawę frankową kancelarii prawnej, aby zwyczajnie nie przepłacić (szczególnie gdy kancelaria formułuje roszczenie wg zasady dwóch kondykcji). Zapraszamy do przeczytania całego materiału. Na pewno warto wiedzieć więcej! Spis treściAktualna sytuacja prawna denominowany we franku szwajcarskim i hipoteka. Miało być wszystko w porządku…Spłacam kredyt we franku, a rata nadal rośnie. Jak to możliwe?Składamy pozew frankowy do sądu i wchodzimy w spór z PKO BP dwóch kondykcji w wyrokach frankowych. O co tutaj chodzi?Kredyt we franku? W Kancelarii EUROLEGE mamy proste zasady!Gdzie zgłosić się po darmową analizę sprawy?Aktualna sytuacja prawna względu na szczególne zainteresowanie mediów rynek tzw. „kredytów frankowych” rozgrzany jest niemal do czerwoności. Nieustannie jesteśmy bombardowani informacjami dotyczącymi korzystanych rozstrzygnięć dla kredytobiorców. W szczególności jeśli chodzi o TSUE, orzeczenia sądów krajowych jak również opinie organów administracji państwowej w tych sprawach. I rzeczywiście jest o czym pisać, a także w rzeczywistości o co walczyć. Banki co prawda nie składają broni, ale ich moce obronne spadają, a argumenty stają się z każdym miesiącem naszej Kancelarii EUROLEGE, gdzie zajmujemy się także pozwami frankowymi widzimy zwiększony potencjał dla Klientów w zakresie ugód ze strony banków. Ze względu na przyjęty przez nas unikalny model współpracy z Klientami dobieramy takie rozwiązania procesowe, które są oszczędne czasowo dla powoda – Klienta, a dodatkowo korzystne pod kątem rozliczeń kredytobiorcy z denominowany we franku szwajcarskim i hipoteka. Miało być wszystko w porządku…Tak jak większość kredytobiorców frankowych tak i Pani Anna zaciągnęła z mężem kredyt denominowany we franku szwajcarskim (CHF). Co to oznacza? Dokładnie tyle, że kwota kredytu określona została w walucie obcej, a przy wypłacie przeliczano ją na złotówki. A więc w rzeczywistości Pani Anna zaciągnęła kredyt złotówkowy, ale przeliczany kursem franka szwajcarskiego. Zgodnie z postanowienia umowy kredytu zaciągniętego w lipcu 2005 roku opiewał on na kwotę franków szwajcarskich (CHF). Wedle aktualnego kursu franka szwajcarskiego ustalono, że kwota do spłaty po przeliczeniu wyniesie zł. Okres kredytowania wyniósł 25 z bankiem już na samym początku okazała się dla Pani Anny dosyć ciężkim przeżyciem. Dlaczego? Bowiem wypłacono mniej środków w złotówkach aniżeli się umawiano. Jak to możliwe? Oczywiście na skutek wzrostu kursu franka szwajcarskiego po podpisaniu umowy. Skutkiem tego było ponowne przeliczenie środków do wypłaty. W tym przypadku na niekorzyść dla naszej kredyt we franku, a rata nadal rośnie. Jak to możliwe?Początkowo wszystko wyglądało w porządku. Raty były w miarę stabilne, a Pani Anna bez problemu regulowała zobowiązanie, które w dobrej wierze zaciągnęła. W końcu Pani Anna traktowała pracownika banku jako powiernika finansowego i doradcę, który miał działać w jej dotycząca instrumentu finansowego jakim posługiwał się bank udzielając kredytu frankowego bardzo szybko stała się dla naszej Klientki jasna i czytelna. Pani Anna już po kilkunastu miesiącach musiała spłacać wyższe raty niż wynikałoby to z umowy kredytowej. Oczywiście wydawało się na obecnym etapie, iż jest to jedynie etap przejściowy, a kurs franka szwajcarskiego powróci do normalnych kolejne miesiące, a za nimi lata. Po upływie 5 lat od dnia zawarcia umowy Pani Anna zaczęła podejrzewać, że coś jest nie tak. Okazało się, że raty kredytu wzrosły o 50% od wartości bazowej! Tak miało nie być, zapewnienia były zupełnie inne. I jak to zwykle w życiu bywa, teoria swoje, a rzeczywistość brutalnie zrewidowała wyobrażenia naszej tym etapie było już jasne dla Pani Anny, że kredyt jaki wzięła w 2005 roku okazał się długoterminowym zakładem z bankiem o kurs franka szwajcarskiego. Założenie tego typu zakładu jest proste. Jeśli kurs franka szwajcarskiego spada klient potencjalnie zyskuje. Jednak, gdy kurs waluty obcej rośnie, to klient banku niestety było zatem innego rozwiązania i wyjścia jak wytoczyć Bankowi PKO BP pozew o unieważnienie umowy kredytu frankowego. Jak za chwilę opiszemy, że takie działanie było jak najbardziej uzasadnione i pozew frankowy do sądu i wchodzimy w spór z PKO BP Pani Anna zgłosiła się do nas o pomoc oczywiście natychmiast jej zgłoszenie zostało przyjęte. Następnie jeden z naszych konsultantów zadzwonił do Pani Anny, aby ustalić podstawowe problemy i wskazać jakie dokumenty należy zgromadzić do szczegółowej analizy niedługim czasie od kontaktu Pani Anna wysłała do nas pełną dokumentację dotyczącą kredytu frankowego jaki zaciągnęła kilkanaście lat temu. Współpracujący z nami prawnicy szybko przeanalizowali wszystko co zostało im przesłane i poinformowali Panią Annę, że jak najbardziej istnieją podstawy do złożenia pozwu o ustalenie nieważności umowy frankowej zawartej uprzednio z PKO BP współpracy bardzo szybko zostały uzgodnione, a już następnego dnia Pani Anna mogła wysłać do nas podpisaną umowę i oświadczenia umożliwiające nam działanie w jej imieniu. Wobec tego, że postawiliśmy sobie za cel łatwość kontaktu, zdalność oraz szybkość działania każda czynność począwszy od wstępnego kontaktu, aż po zawarcie umowy była bardzo sprawna i następowała bez żadnych przeszkód. Oczywiście Pani Anna nawiązywała również kontakt z innymi Kancelariami. Jednak proponowane przez nas warunki współpracy przy kredytach frankowych okazały się wchodząc w szczegóły techniczne tego jak skonstruowany został pozew frankowy i zostawiając nudne rozprawki teoretyczne o „kuchni pisania pozwów frankowych” skupimy się na tym co ostatecznie uznał sąd. Okazało się – z resztą bardzo słusznie i zgodnie z naszą linią – umowa kredytu w zawartym kształcie była nieważna! Dlaczego? Ponieważ dawała bankowi samodzielne prawo do kształtowania wysokości zobowiązania przez cały okres kredytowania. Co prawda bank miał inne zdanie, ale ostatecznie jego linia obrona nie została przez sąd rozpatrujący sprawę stanowczo nie zgodził się z twierdzeniami banku co do faktu zbliżonych kursów walutowych jakie stosował do kursu NBP. Przyjęto wobec tego, że już samo pozostawienie w rękach banku prawa do wyliczania kursu stanowi wystarczającą podstawę do uznania, że umowa jest nieważna. Bez znaczenia pozostaje tutaj już chociażby fakt w jaki sposób bank to prawo dwóch kondykcji w wyrokach frankowych. O co tutaj chodzi?W aktualnym stanie prawnym uznaje się, że prawidłowe rozstrzygnięcie sądu powinno opierać się na unieważnieniu umowy. Następnie w ten sposób powstają dwa zupełnie niezależne roszczenia, co jest właśnie realizacją zasady dwóch kondykcji. Z jednej strony mamy roszczenie banku o zwrot wypłaconych środków, a z drugiej Klienta banku o zwrot tego co zapłacił. Rozwiązanie takie jakkolwiek korzystne dla kredytobiorców niesie ze sobą też pewne ryzyka gospodarcze, które poruszymy do sprawy Pani Anny ustaliliśmy, że wobec braku spłaty przez Klienta całości kapitału bazowego kredytu nie będziemy żądali zwrotu środków. Dzięki temu spór sądowy, który trwać mógł latami zakończony został w zaledwie 1,5 roku! Wszystko dzięki temu, że bank był skłonny uznać wprost nasze roszczenia, ale tylko w warunkach, w których zastosujemy zasadę potrącenia wzajemnych należności. Nie stanowiło to dla nas żadnego problemu, a Pani Anna dzięki temu mogła szybciej załatwić nerwowy spór z bankiem i zacząć żyć bez konieczności myślenia o tym co wygląda to wszystko w praktyce? Po uprawomocnieniu się wyroku Klient nie wzywa banku do wypłaty środków, ale składa oświadczenie o potrąceniu. Sprawę w ten sposób zamyka się szybko i właściwie kończy wszystko jednym pismem. Dlaczego takie rozwiązanie nie każdej firmie frankowej będzie pasowało opisujemy we franku? W Kancelarii EUROLEGE mamy proste zasady!W Kancelarii EUROLEGE stawiamy przede wszystkim na przejrzystość i transparentność. Nie ustalamy żadnych prowizji, ani innych dodatkowych opłat z tytułu pomocy. Aktualnie koszt sprawy frankowej wynosi zł + koszty dojazdu na sprawę. Nie ma żadnych innych, ukrytych opłat dla widzimy potrzeby ustalania wynagrodzenia prowizyjnego. Dlaczego? Otóż działanie takie mogłoby nasuwać podejrzenia o to, że Kancelaria mogłaby działać na szkodę Klienta. Jak to możliwe? Cały proces jest bardzo prosty. Jeśli kancelaria frankowa ustala prowizję, to wówczas będzie jej zależało na tym, aby unieważnić umowę kredytu, a następnie szybko odzyskać pieniądze od banku i zainkasować sowitą prowizję, która sięga nawet kilkunastu procent!Niestety, ale Klient często nie jest świadomy tego, że równowartość środków otrzymanych od banku będzie musiał zwrócić. I zamiast dokonać potrącenia doradcy proponują pobranie pieniędzy od banku, aby następnie pobrać swoją prowizję. Wówczas Klient musząc oddać pieniądze do banku będzie stratny niemal dokładnie o prowizję, jaką zapłacił kancelarii frankowej. W naszym przekonaniu nie jest to działanie zgodne z duchem pomocy osobom zadłużonym. Skoro zobowiązujemy się do pomocy to nie możemy jednocześnie działać w warunkach, w jakich wiemy, że Klient wyjdzie „in minus” w stosunku do banku. Takie praktyki są u nas nieakceptowalne i ich nie stosujemy. Takie mamy naszej ocenie rozsądnym jest dokonywanie szybkich potrąceń wzajemnych roszczeń. Wiele lat doświadczeń w branży oddłużeniowej ukształtowało nasze spojrzenie na świat ludzi zadłużonych z innej perspektywy. Mamy na swoim koncie już ponad 6500 wygranych spraw przeciwko bankom, chwilówkom i firmom windykacyjnym. Anulowaliśmy zadłużenia na łączną kwotę ok zł (osiemdziesiąt milionów złotych). Wiemy jak wygląda walka jednostki z wielkimi finansowymi zgłosić się po darmową analizę sprawy?Masz kredyt w walucie obcej, np. we franku szwajcarskim? Zgłoś się już dzisiaj i uzyskaj DARMOWĄ ANALIZĘ SPRAWY! Możesz do nas zadzwonić, napisać albo poprosić o kontakt wysyłając zgłoszenie przez formularz zgłoszeniowy na naszej stronie 530 333 130Mail: kontakt@ kontaktowy:Nasz Klient zawarł z bankiem umowę kredytu we franki szwajcarskim. Ze względu na stale rosnące raty kredytu i chęć wyjścia z impasu podjął decyzję, że pozwie bank do sądu. Jak wiemy, prognozy kursu franka nie były i w sumie nadal nie są optymistyczne. Podjęta decyzja była dobra, a wynik sprawy satysfakcjonują.
Blog Frankowicza Frankowicze mogą zaprzestać spłaty nieuczciwego kredytu i to w zaledwie kilka tygodni od złożenia pozwu przeciwko bankowi! Pozew wraz z wnioskiem o zabezpieczenie roszczenia to najlepszy sposób na szybkie uwolnienie się od toksycznego zobowiązania wobec banku. Rosnący kurs franka powoduje, że sądy mogą przychylniej podejść do wniosków frankowiczów o zabezpieczenie roszczenia na czas trwania procesu. Ponad 300 członków społeczność Życie Bez Kredytu nie płaci już rat oznacza zabezpieczenie roszczenia?Postępowanie zabezpieczające roszczenia frankowicza przy pozwie o abuzywny kredyt pozwala na legalne wstrzymanie płatności rat kredytu do czasu ogłoszenia prawomocnego wyroku, niezależnie od etapu przedmiotowego postępowania. Dla frankowiczów, którzy jeszcze nie wnieśli pozwu przeciwko nieuczciwemu kredytodawcy, to obecnie najlepsza droga do uwolnienia się od kredytu. Pozew frankowy w zdecydowanej większości skutkuje od razu postanowieniem sądu o zabezpieczeniu roszczenia. Sądowe zabezpieczenie roszczenia to jedyny skuteczny i legalny sposób na zaprzestanie spłaty rat kredytu aż do dnia uzyskania prawomocnego orzeczenia, czyli tak naprawdę już na zawsze, bo sąd najprawdopodobniej wyda decyzję o unieważnieniu kredytu. Wymiar sprawiedliwości podejmując decyzję o zabezpieczeniu roszczenia frankowicza, tym samym uznaje roszczenie powoda za uprawdopodobnione oraz zasadne, co pozytywnie rokuje dla ostatecznego rozstrzygnięcia sporu z z art. 730 § 2 sąd może udzielić zabezpieczenia przed wszczęciem postępowania lub w jego toku, natomiast w myśl art. 7301 § 1 udzielenia zabezpieczenia może żądać każda strona lub uczestnik postępowania, jeżeli uprawdopodobni roszczenie oraz interes prawny w udzieleniu zabezpieczenia – podkreśla główny ekspert Życia Bez Kredytu Kamil sądowego zabezpieczenia roszczenia jest całkowite zaprzestanie spłaty rat kredytu. Poza prawomocnym zezwoleniem na wstrzymanie comiesięcznych płatności frankowiczowi udzielona zostaje również ochrona przed wpisem do BIK-u (Biura Informacji Kredytowej) czy wypowiedzeniem umowy kredytowej przez bank. W praktyce oznacza to, że bank pozostaje bez żadnej możliwości wywarcia presji na kredytobiorcy w związku z zaprzestaniem spłaty rat i musi czekać do prawomocnego orzeczenia również:Wysoki kurs franka może być korzystny dla frankowiczów, którzy pozwą bankWzrost kursu franka szwajcarskiego jest bolączką wielu posiadaczy kredytu waloryzowanego do CHF. Jednak każdy kij ma dwa końce. Dla frankowiczów, którzy zdecydują się teraz pozwać bank oraz złożyć wniosek o zabezpieczenie roszczenia, wysoki kurs franka może obrócić się na ich korzyść. W sytuacji, gdy frankowicz kupował franki szwajcarskie, żeby spłacić ratę, średnio przez 12-15 lat w cenie 3,40 zł, to po wygranym wyroku otrzyma dziś za franka 4,40 zł. To złotówka zysku na każdym franku. Jeżeli kurs CHF/PLN będzie nadal rósł, a jest to wysoce prawdopodobne, to korzyść finansowa będzie jeszcze większa. Zakładając, że suma spłat bezpośrednio we franku wynosiła CHF, to tylko na zmianie kursu frankowicz skorzysta zł! Ponadto wyższy kurs franka zwiększa WPS (wartość przedmiotu sporu), wobec czego sąd będzie bardziej przychylny do pozytywnego rozpatrzenia wniosku o zabezpieczenie roszczenia. Należy przypomnieć, że sędziowie wydziału frankowego Sądu Okręgowego w Warszawie uznali, że wstrzymanie spłaty rat kredytu powinno być stosowane, gdy kredytobiorca przekazał już bankowi więcej pieniędzy niż pierwotnie pożyczył. Sędzia Piotr Bednarczyk ogłosił, że w Wydziale Frankowym wykształcił się już dominujący pogląd na tego typu sprawy. Sąd jest obecnie niezwykle przychylny wnioskom składanym przez nas o zabezpieczenie roszczenie, szczególnie w sytuacji, gdy kredytobiorca spłacił już więcej, niż pożyczył od banku. A właśnie obecny wzrost kursu franka może zwiększyć wpłaconą już sumę przez kredytobiorcę na rzecz banku, z uwagi na większy przelicznik, tj. ok 4,40 zł – zaznacza Kamil Chwiedosik – posiadający doświadczenie w ponad 1500 sprawach frankowiczów z Życie Bez zabezpieczenie roszczenia to jednocześnie uprawdopodobnienie powództwa o ustalenie nieważności umowy. Sąd w uzasadnieniu postanowienia o zabezpieczenie roszczenia frankowicza już w pewien sposób klaruje wizję tego procesu. W praktyce można uznać, że uzyskanie pozytywnego orzeczenia sądu na wniosek o zabezpieczenie roszczenia oznacza, iż frankowicz został już na zawsze uwolniony od toksycznego kredytu. Samo zabezpieczenie roszczenia daje wskazówkę, że sąd uważa, że uprawdopodobnione jest roszczenie i widzi również interes prawny. Toteż wyrok najprawdopodobniej będzie orzekał o nieważności kredytu, a frankowicz będzie mógł się cieszyć nowym, lepszym życiem bez kredytu! Złóż wniosek o zabezpieczenie roszczenia z ekspertami społeczności Życie Bez Kredytu i przestań spłacać swój kredyt!Choć frankowicze odnoszą znakomite sukcesy w sądach, to należy pamiętać, że żadna sprawa o kredyt we frankach nie jest z góry przesądzona. Tak samo wygląda kwestia zabezpieczenia roszczenia. Wniosek o zaprzestanie spłaty rat kredytu nie jest niczym automatycznym, każdą sprawę należy potraktować indywidualnie. Zabezpieczenie roszczenia zależy od tego, na jakim etapie jest sam kredyt, czy został już spłacony kapitał, a jeżeli nie, to w jakiej części został spłacony. Należy jednak mieć na uwadze, że nie są to wszystkie przesłanki i dużo zależy od skutecznie napisanego wniosku. Toteż dlatego tak ważne jest wybranie sprawdzonej kancelarii prawnej, która specjalizuje się w sprawach frankowych, posiada know-how oraz odpowiednio duże Życie Bez Kredytu pracują najlepsi eksperci ds. frankowych, o czym świadczą sukcesy członków naszej społeczności. W naszej praktyce wraz z pozwem składamy wniosek o zabezpieczenie roszczenia. Sąd zobowiązany jest w przeciągu kilku tygodni rozpatrzeć złożony przez nas wniosek. Oznacza to, że frankowicz w zaledwie kilka tygodni od złożenia pozwu może już skutecznie uwolnić się od toksycznych rat kredytu! W przeciągu ostatniego roku uzyskaliśmy ponad 350 decyzji sądu o wstrzymaniu płacenia dalszego haraczu dla banku. Wszystko dzięki ogromnej wiedzy naszych profesjonalistów i latami zdobywanemu doświadczeniu w sprawach abuzywnych kredytów. Każda sprawa frankowa jest inna, a my dokładamy największej staranności, aby frankowicz uzyskał jak największą korzyść finansową. Z odpowiednią pomocą prawną jest bardzo duża szansa na to, aby uzyskać zabezpieczenie roszczenia, a w konsekwencji unieważnić toksyczny skontaktuj się z nami już dziś, za analizę Twojej umowy kredytowej oraz oszacowanie możliwej korzyści do wygrania z bankiem nic nie zapłacisz. A zyskać można naprawdę bardzo dużo, bowiem poza uwolnieniem się od obowiązku spłacania toksycznego kredytu, korzyści finansowe frankowiczów nie rzadko przekraczają 1 milion złotych! KLIKNIJ W BANER PONIŻEJ, ŻEBY UMÓWIĆ KONSULTACJĘ Z EKSPERTEM ŻYCIA BEZ KREDYTU: O Życie Bez KredytuSkupiamy społeczność frankowiczów, którzy chcą uwolnić się od kredytu. Profesjonalnie obsługujemy sprawy osób posiadających kredyt we frankach szwajcarskich. Spotykamy się z wieloma sprawami frankowiczów. Doradzamy najlepsze rozwiązania. Doprowadzamy do pokonania banku przed sądem. Społeczność wokół Życia Bez Kredytu to ludzie, którzy wymieniają się doświadczeniami w działaniach podjętych na rzecz umorzenia swojego kredytu we frankach, społeczność, która dostaje od nas wsparcie, najnowsze informacje, prognozy, raporty i oferty współpracy w zakresie walki z celem jest budowanie społeczności frankowiczów, którzy chcą żyć bez kredytu. Wspieramy naszych członków niezbędną wiedzą, potrzebną do zaskarżenia obiektywnie nieuczciwych umów kredytowych waloryzowanych do walut grupach ŻBK na Facebooku i na YouTube, jest łącznie ponad frankowiczów, którzy codziennie otrzymują wszystkie interesujące ich informacje. Dołącz do największej w Polsce społeczności Życie Bez Kredytu, aby dowiedzieć się jak uwolnić się od toksycznego potrzebujesz porady w sprawie konkretnej umowy – już teraz zachęcamy do @ 337 667 lub 575 339 602 Ostatnie wpisy Za nami już 200 wygranych wyroków w tym roku! Czy po wakacjach można spodziewać się kolejnej fali nowych prawomocnych zwycięstw frankowiczów? Pomoc frankowiczom. Już od 1 sierpnia zaczynamy wyjątkowy i bezpłatny 14-dniowy kurs przygotowawczy dla osób, które jeszcze nie zdecydowały się na pozwanie banku. Dwa miliony pięćset tysięcy powodów do szczęścia. Dlaczego wciąż prawie 80% frankowiczów nie pozwało banku? Rosnące stopy procentowe. Jak banki zarabiają na konsumentach? WIBOR, LIBOR czy SARON – to nie ma żadnego znaczenia. Niestety przekręt goni przekręt. Kolejna ważna decyzja Sądu Apelacyjnego. Frankowicze są zachwyceni. Wygrana 3,3 mln zł. Polecamy
Co dzieje się po prawomocnym wyroku, czyli po ostatecznej wygranej z bankiem? Po takim wyroku pozostaje jeszcze kilka spraw, których należy dopilnować.Po październikowym orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej frankowicze zyskali niemalże pewność, że mogą skutecznie dochodzić swoich praw na ścieżce sądowej z bankami. Co jednak zrobić, aby zwiększyć swoją szansę na wygraną? O tym dowiesz się z tego możesz sądzić się z bankiem?Masz kredyt we frankach szwajcarskich i być może zastanawiasz się, czy w ogóle możesz procesować się z bankiem? Odpowiemy na to pytanie, opierając się na przykładzie państwa Dziubaków, w których to właśnie sprawę zaangażował się sam TSUE. W umowie z ich bankiem znalazły się nieuczciwie zapisy dotyczące różnic kursowych. Bank wyliczał kurs franka według własnych tabel, nie NBP. Cały ciężar zmiany kursu waluty spoczął więc na barkach Dziubaków, jako kredytobiorców. W związku z tym prawo unijne nie stoi na przeszkodzie, by taką umowę całkowicie unieważnić. Na takie też rozwiązanie zdecydowali się Dziubakowie. Po TSUE głos w sprawie zabrali także Rzecznik Praw Obywatelskich i Rzecznik Finansowy. To niejedyne instytucje, które dały jasny sygnał, że prawo stoi po stronie kredytobiorców, nie banków. To niewątpliwie wpłynie na orzecznictwo w polskich orzeczenie TSUE odnosiło się do pojedynczej sprawy, utrzymuje się, że niemal wszystkie umowy frankowiczów z kredytodawcami zawierały nieuczciwe klauzule. Oznacza to, że właściwie każda sprawa jest do wygrania, o ile odpowiednio się do tego przygotować. Ponadto banki nierzadko odmawiały kredytów złotówkowych, twierdząc, że co innego we frankach – w nich nawet można zaciągnąć zobowiązanie na 1 mln złotych. Co więcej, nierzadko zapewniały, że frank to bezpieczna waluta, która może urosnąć w granicach ledwie 10%. Czas pokazał, że stało się inaczej. Dziś frankowicze płacą dwukrotnie wyższe raty niż na początku!Jak wygrać z bankiem – dobry prawnik to podstawaJeśli masz kredyt we frankach, najpierw musisz przejrzeć swoją umowę z bankiem. W zanalizowaniu jej pod kątem niedozwolonych klauzul pomoże Ci prawnik. To na tej podstawie powie Ci, czy bardziej opłaca się umowę odfrankowić czy ją całkowicie więc dalej płacić kredyt, ale już po jego przewalutowaniu, a także odzyskać nadpłacone raty. Druga opcja to zwrot pożyczonych pieniędzy od banku i odzyskanie od niego tego, co sam dotychczas wpłaciłeś. W grę wchodzą dziesiątki, a nawet setki tysięcy złotych!Nie licz na dogadanie się z bankiem, nie wchodząc na drogę sądową. Z zasady kredytodawcy nie przyznają się do swoich oszukańczych praktyk – powie Ci niejeden wygrania procesu jest odpowiednio napisany pozew. Dlatego do swojej sprawy zaangażuj adwokata, który uchodzi za eksperta właśnie w tej dziedzinie. Który prowadził już procesy frankowiczów z sukcesem. Który zna temat nie tylko ze strony kredytobiorcy, ale i banku. Dobry pozew to nie tylko większa szansa na zwycięstwo, ale i na odzyskanie jak największej ilości pieniędzy!Musisz też wiedzieć, że bank, nawet po Twojej wygranej, może wcale łatwo nie ustąpić. Będzie się odwoływał. Dlatego nastaw się na co najmniej na 2-3 lata batalii sądowej. Ale pierwszy krok możesz wykonać już teraz – odezwij się do prawnika. Czas i tak upłynie!Źródło zdjęcia:
- ጇ ыζ
- Ղըбоքе θ ቧвօкрուպ
- Дежаш потиጴዋ